Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy BIS

Obrazek użytkownika Homo Polacus
Blog

 

Różne w życiu trafiają się nam przygody i owych przeżyłem wiele.
Jako młodzian wychowany na książkach Vernego, czy Szklarskiego, zawsze goniłem za przygodą.
Od zawsze też starałem się być człowiekiem wolnym i niezależnym.
Od przygód typu-wspaniałe podchody na obozie harcerskim, czy na takim obozie zdobywanie sprawności "trzech piór", poprzez bajeczne wyprawy z ferajną pod żagle na Mazury, czy w Sudety, a także biwakowe wojaże z przyjaciółmi po polach namiotowych Polski, przechodziły one w takie większe przygody owocujące w wyprawy nie ograniczające się jedynie do naszych rodzimych przepięknych terenów.
Z biegiem lat i czasu, nasze życie uległo trochę zmianie, bowiem nadeszła era komputerów, a tym samym era internetu, która na zawsze zmieniła dotychczasowy świat.
Można było na początku przypuszczać i mówię tu o tych ludziach, którzy pamiętają czasy  komuny w Polsce, że internet, to taka swoista oaza wolności, a przede wszystkim wolności słowa.
Dzisiaj już zapewne wielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, że takie myślenie to utopia.
Różne ku temu można przedstawiać argumenty i chcąc niniejszą notką sprowokować dyskusję na ten temat, ja przedstawię swoje.
 
Moje poglądy są stricte prawicowe i konserwatywne i takie zacząłem niegdyś wyrażać uczestnicząc w różnych forach.
Jako że tych forów na początku nie było zbyt wiele, tak więc swoje pierwsze kroki stawiałem oczywiście na Onecie, który dzisiaj słusznie uchodzi za jedną z największych kloak w sieci i tak brałem udział w różnych dyskusjach, ale czyniłem to przez dość długi okres czasu jako osoba niezarejestrowana i mam tu na myśli to, że nie posiadałem stałego nickname w początkowej fazie swojej bytności na forach rzeczonego Onetu.
Szybko zacząłem poznawać prawa jakimi rządzą się portale, choć przyznaję, że Onet był jedynym po którym grasowałem, bowiem Blogmedia24, Niepoprawni, czy też np. Fronda, nikomu się jeszcze wówczas nawet nie śniły :)
Tak więc pisywałem sobie na różne tematy starając się w wyrazisty sposób przedstawiać swój własny paradygmat z lepszym, czy też gorszym skutkiem.
Ten skutek zależał od tego na kogo się trafiło i niekiedy zdarzało się, że człowiek mógł napotkać taką "swoją duszę" i łącząc siły, można było skuteczniej odpierać ataki osobników o powiedzmy przeciwstawnych poglądach, bądź też ataki agentury, już także wówczas rozlokowanej w strategicznych punktach sieci, a do takich z pewnością należy zaliczyć Onet.
Człowiek, który choć trochę zna ów portal, zapewne spotkał się tam z "blogerem" o nickname "Alme".
Ja doskonale pamiętam jego teksty, które emanowały czystą nienawiścią, granicząca z obłędem w stosunku do wszystkiego, co nosiło znamiona polskości, a nade wszystko przez postać "Alme" byli atakowani bracia Kaczyńscy.
Właśnie wtedy postanowiłem zalogować się w Onecie jako Homo Polacus.
Utworzyłem sobie profil i blog, który prowadziłem pod tym właśnie nickiem, próbując swoim pisaniem zniwelować choć trochę przekaz "Alme" i jemu podobnych, a proszę mi wierzyć, że takich jest tam całe mnóstwo.
Moja walka z Alme nie polegała na jakimś bezpośrednim komentowaniu jego wpisów, a jedynie na pisaniu na swoim blogu, obnażając działanie tych, których Polska akceptuje do dzisiaj, bowiem to właśnie ci sami ludzie pozostają u władzy przez cały czas.
Bardzo szybko się okazało, że oprócz samego "Alme", działa tam dość silnie zorganizowana grupa pod przewodnictwem niejakiej "Onetki 50" z której istnienia zdawałem sobie sprawę wcześniej, ale dopiero po tym jak regularnie zacząłem tam zamieszczać teksty uderzające w PO i jej pachołków, dane mi było przekonać się na własnej skórze jak działa stado wściekłych, pozbawionych wszelkich zasad moralnych i bez żadnych hamulców ludzi.
Oczywiście nie będę tu opisywać wielu przygód związanych z moją tam pisaniną, a skupię się jedynie na jednej, bo była to zaiste przygoda, którą zapamiętam do końca życia, gdyż okazało się, że ma ona podłoże spirytystyczne.
Podczas gdy onetkowa swołocz rozprawiała na forum o tym, że oto zszedł z tego świata ich kompan, który używał nicka "dr Wariat", postanowiłem się włączyć do dyskusji.
Najśmieszniejsze w całej sytuacji było to, że akurat z tym osobnikiem nie zamieniłem w życiu ani słowa, podczas kiedy z Onetką i jej żołnierzami, dane mi było walczyć każdego dnia.
Sfora była jednak tak duża, że nie sposób było poznać jej wszystkich członków.
Tak więc, kiedy usłyszałem biadolące trolle nad swoim kamratem-nieboszczykiem, to wtrąciłem się ze skromnym komentarzem, że "oto mamy jednego trolla mniej".
To, co się po tym komentarzu wydarzyło, przeszło ludzkie pojęcie.
Dolałem trochę oliwy do ognia, dedykując umarlakowi piosenkę Nohavicy "Kiedy odwalę kitę".
Ataki na moją skromną osobę przybrały rozmiary inwazji, a komentarze tego typu:
 
 
pojawiały się nie tylko na forum, na blogu, czy na profilu, ale przychodziły także drogą mailową do mnie.
Zjawisko ataków stadnych od tamtej pory stało się dla mnie, że tak powiem "chlebem powszednim" i kiedy takowym ulegam dzisiaj, to wcale mnie one nie dziwią.
Wracając do wątku, to powiem, że po "śmierci" (skąd cudzysłów zaraz się wyjaśni), trolle zaczęły dokonywać zbiórki pieniędzy na wieńce i znicze dla swojego kompana.
Ktoś powie, że jest ze mną coś nie tak, że o tym w ogóle piszę i pewnie miałby rację, gdyby nie pewien szczegół, który całą sytuację zmienił diametralnie.
Otóż okazało się, że po rzekomym zejściu "dr Wariata", osobnik ten zaczął pojawiać się na moim profilu i nie może być mowy o utworzeniu nowego profilu, gdyż bez problemu mogłem poprzez jego nickname wchodzić na profil tego osobnika.
Sytuacja spowodowana była tym, że ktoś po prostu się zapomniał i nie przelogował się ze znanych tylko sobie powodów.
Ja zdążyłem zrobić zrzuty z ekranu, dające mi niezbite dowody na to, że "dr Wariat" uległ "reinkarnacji" i że cała sytuacja z zejściem druha, to mistyfikacja.
Ja oczywiście całą sprawę nagłośniłem przedstawiając dowody, co skutkowało zablokowaniem profilu dr Wariata, a także i mojego.
Co się potem okazało?
Zawrzało w środowisku trolli, gdyż jeden z nich okazał się być skarbnikiem w zbiórce na wieńce i znicze z której się nigdy nie miał rozliczyć.
Nie wnikałem co działo się dalej.
 
Wiele nicków poznikało, ale jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się nowe.
Poznałem wtedy zjawisko wielonickowości, czyli występowania jednej osoby pod wieloma nickname.
Pomimo tego, że nie cierpiałem tych ludzi, to szkoda mi było tych naiwnych, którzy zapłacili pieniądze w dobrej wierze.
Niedawno na Niepoprawnych, jedną z blogerek spotkało wielkie nieszczęście i portal Niepoprawni słusznie postanowił jej pomóc.
Ja nauczony nie tylko powyżej opisaną historią, zwróciłem się oficjalnie pod notką blogerki o podanie miejsca pobytu jej męża, gdyż uznałem, że dzięki takiej informacji, potrafię uzyskać pewność, że nie mamy do czynienia z kłamstwem.
Po tym gdy zadałem to pytanie, nastąpił na moją osobę przeprowadzony bezpardonowy atak ze strony różnych osobników, w tym takich, których rodowód na Niepoprawnych nie przekracza tygodnia.
 
Dokonałem wpisu na swoim blogu z życzeniami do rodaków rozsianych po całym świecie, gdyż okazja przywitania Nowego Roku jest ku temu okazją znakomitą.
Wpis doczekał się kilku tysięcy odsłon, ale jednak żaden uczestnik "rodziny Niepoprawnych" nie raczył odwzajemnić życzeń.
Osobnicy wysłani na mój blog dostali za zadanie zdyskredytować moją osobę i doprowadzili do zdjęcia mojego wpisu z SG.
Co w moich życzeniach było złego?
 
 
Proszę mi powiedzieć, czy ktoś zasługuje na takie traktowanie po zadaniu pytania o miejsce pobytu kogoś, na rzecz kogo czyniona jest zbiórka pieniężna?
Ja kierowałem się swoimi doświadczeniami, a że miałem dobrą wolę, to może potwierdzić nawet sama zainteresowana, do której dużo wcześniej pisałem prywatnie, a kopię listu oczywiście posiadam.
 
Po tym wszystkim nabrałem przekonania, że zachowanie pani Ossali, jest co najmniej żałosne:
 
 
Nie wiem, czy Pani Ossala wysyła paczki "Staruchowi" i ewentualnie z jakiego funduszu finansuje takie przedsięwzięcie, ale nie sądzę, aby obligowało mnie to do tego samego.
 
Wszystkim uczciwym ludziom dobrej woli życzę Szczęśliwego Nowego Roku!

 

Brak głosów

Komentarze

Co ty tu pieprzysz ( za przeproszeniem).Ja na ,,onet"weszłam tylko raz i nie pamiętam aby tam była jakakolwiek dyskusja,poza inwektywami pod adresem mojego śp.Prezydenta i PiS nie można było nic innego znaleźć.WSI-owy moherowy.Komu ty to meldujesz?Najpierw wyzywasz kobietę za to,że ma chorego męża,a teraz piszesz takie pierdoły.Już ci błaźnie portalowy pisałam,gdybyś był tym którym chciałbyś być,to odpowiedziałbyś na pytanie zawarte w moim quizie.Ty jednak WSI-owy moherowy wolisz aby pluto ci w twarz i robić tu za idiotę.A gdzie masz swoje ,,,życzenia noworoczne?"

Vote up!
0
Vote down!
0
#211027

Odpowiem Ci, LEGES dlaczego zagubiły się WSI-owego Moherowego "Życzenia noworoczne".

Przecież wiesz, że w nocnym quzie na mądrość i wiedzę PO-lityczną zdobył "0" punktów i mimo mojej pomocy w ramach wolontariatu, oraz Twej łaskawości gdy wyraziłaś zgodę na nieograniczony limit czasowy  - nie przeszedł nawet I-go etapu.

Dlatego też "Życzenia noworoczne" gdzieś się zawieruszyły podobnie, jak dziecko gubi świadectwo, na którym jest napisane "nie otrzymał promocji do następnej klasy", aby mieć pozornie spokojne wakacje.

Pozdrawiam serdecznie.

P.s. dzisiaj widzę na portalu kandydatkę, dla której możemy zorganizować "Koło fortuny". To koleżanka WSI-owego, a jest aktywna pod innym artykułem. A może to siostra - bliźniaczka WSI-owego Moherowego, bo pracuje "na tych samych falach".

Vote up!
0
Vote down!
0
#211034

Gdzież Ty tę błaźnicę znalazłaś?Jeżeli już ją namierzyłaś,to powiedz,że zaczynamy ,,koło fortuny"Pytanie eliminacyjne.Podaj autora słynnych słów ,,dorzniemy watahy".Jeżeli WSI-owy moherowy nasz portalowy błazen miał IQ poniżej 50,to aż strach pomyśleć ile ma tamta?Cóż polowanie na ,,portalowych błaznów" rozpoczęte.Teraz przydałby się Bronek Gajowy i dał hasło  ,, Darz bór",Trzeba to towarzystwo spędzić do jednej ,,klatki" i odesłać na ,,onet" lub Czerską.A jaki ta błaźnica ma nick?Napisz mi na prywatną pocztę. Trolli poznajemy na kilometr,jesteśmy w tym dobre,ale żebyś tak szybko namierzyła dwoje to sukces.Limba,jak będziesz miała czas to wpadnij tu i kopnij błazna  WSI-owego moherowego,to dobre dla odreagowania stresu.Teraz dołączy ,,błaźnica  portalowa" i już będzie komu dokopać.Zaczyna robić się wesoło.A teraz idę posłuchać i poczytać mądrych Polaków.Limba trzeba nam puścić  do przeczytanie  wiersz o ,,polskich bandytach".Damy radę limba,damy radę!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#211052

Pytanie za 10 punktów!

Czym się różni powyższy wpis waćpanny o nickname "LEGES" po korekcie, od tego prezentowanego poniżej, ale przed korektą? Jakie na podstawie tego niuansu można snuć wnioski?

 

Coś chyba zaczyna szwankować w misternym planie.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#211053

Błaźnie portalowy.I pamiętaj niech te żebraki od żyda owsiaka,który tak atakuje katolików i nasz Kościół nie atakują nas w niedzielę.Jesteś portalowym błaznem i będziemy dokopywać ci ,tu potrzebny jest taki idiota z ,,onetu"zostań z nami,bo na kimś trzeba się wyżyć mocium panie.Oj WSI-owy moherowy,żebyś ty chociaż miał połowę inteligencji jaką mają Polacy nazwani ,,moherowymi beretami" to byś nie pisał takich farmazonów.Oglądam teraz WSI-owy moherowy bardzo ciekawy link,dlatego skracam mój wpis,ale jak mi się przypomnisz,to tak dla zabawy dam ci kopniaka,wszak jesteś ,,portalowym błaznem"Tylko się nie popłacz WSI-owy moherowy.I ponawiam pytanie błaźnie portalowy,gdzie jest nasza nocna rozmowa?Czyżbyś acan ją zdjął?I taki jesteś gieroj.Dokładać leżącemu potrafisz,oj tego was uczą od dzieciństwa,a jak trzeba powiedzieć prawdę o sobie to wymyślasz jakieś bzdury o Mazurach,oj WSI-owy moherowy zostałeś ,,wielkim Bajarzem"Idę posłuchać mądrych ludzi,a ty WSI-owy moherowy wymyśl inną bajkę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211035

O kurczę...

Vote up!
0
Vote down!
0
#211066

 Niestety nikt Cię nie broni bo popisaleś się głupotą i lenistwem. Skoro miałeś złe doświadczenia i nie daje ci to teraz zyć to  trzeba bylo poczytać wszystkie poprzednie wpisy na ten temat i sprawdzić czy to prawda a nie wyskakiwać z czymś takim na forum. Nic takiego nie zrobiłeś i jak mowisz masz podejrzenia i coś Ci się wydaje. No to niestety za mało zeby z takimś czymś wyjechać na forum. Dla dumnej osoby która nie prosiła o zadną kasę i szuka tu jakiejś pomocy psychicznej to moze być szoooooooooooook!!!!!!!!. 

Teraz zrobił się z tego taki syf jakiego na np jeszcze nie widziałem. Przerwalbyś to przepraszając Ossalę. Miej jaja, zrób to proszę. Zdziwisz się ale dałem Ci 10 zeby Ci pomóc i do tego zachęcić.. Jeśli tego nie zrozumiesz i nie przyznasz się do błędu też będę musiał się przyłączyć do tępiących Cię.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211047

Ja drogi kolego nie oczekuję od ciebie żadnej obrony, ani też od nikogo innego.
Liczę jedynie na zdrowy rozsądek innych użytkowników.
Tępić?
No proszę, cóż za styl.
To taki niby biały rycerz, tak?
Oj ludzie, ludzie...

PS Zapewniam cię @kierowco, że jesteś w błędzie myśląc, że to ja jeden tylko mam tak zdrowe spojrzenie na sprawę.
Póki zaczniesz mnie tępić, to może poczekaj trochę, ażebyś to ty mnie musiał kiedyś przepraszać, co?

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211062

staję po Pana stronie.

Przeleciałem sobie Niezależną.pl pod kątem wyczynów limby (tam Baśki), LEGES, ich dochodzącego właśnie do zdrowia towarzysza (traf taki) i nie odmawiam Panu wyczucia.

A ferment tu wywoływany to stara, z dużym powodzeniem praktykowana zagrywka.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211103

Czuję się troszeczkę wywołany do tablicy, więc dołożę swoje 3 grosze:

- Limba i Leges - dajcie już spokój z "uszczypliwościami"... Co miało być napisane - po obu zresztą stronach - zostało napisane już po kilka razy, zresztą...

- Moherowy - zamieściłeś życzenia, ale pod nimi zrobiła się wymiana "uprzejmości", w której radziłeś sobie - jak zwykle - bezproblemowo... Dlaczego dziwisz się, że nikt z Niepoprawnych "nie odwzajemniał"? Zajrzyj może w inne wątki, gdzie różni Niepoprawni składają sobie życzenia... Tam jakoś zwykle pojawia się wiele wpisów... Pytanie: "dlaczego?" - ma charakter retoryczny...

- W Twoim wątku "życzeniowym" napisałem, że jak nie przestaniecie, to go zdejmę z SG. Zdjął ktoś inny, nie ja... i to jest mój jedyny związek z "tym wszystkim"...

- a co do tego, o co i w jakiej formie zwracałeś się do Ossali itp itd to pozwalam miec sobie swoje własne zdanie...

Jeżeli i w tym wątku powtórzy się "nawalanka" - spuszczę z SG...

pzdr w Nowym Roku...

Vote up!
0
Vote down!
0
#211048

Ja oczekuję od Ciebie jednak innej reakcji.
Nie sądzisz, że bez flagowania komentarza powinieneś usunąć, bądź zablokować obie uczestniczki?
Sądzisz, że co, mam pozostawać bierny w stosunku do inwektyw jakimi mnie się tu raczy?
Proszę tylko o odrobinę optymizmu.
Czy sądzisz, że pod moim kolejnym postem będzie inaczej?
Oczekuję od Ciebie jako od admina pomocy i to wszystko.

Pozdrawiam również serdecznie w Nowym Roku

PS Z tymi wpisami do wątku życzeniowego, to odczytuj zbyt literalnie moich uwag.
Uznałem to po prostu za dość ciekawe zjawisko, a za fenomen wręcz uważam wątek także życzeniowy, który przysporzył Wam niemal 50 tys w ciągu doby i nikt z adminów nawet tam nie wpadł z życzeniami.
Przyznaj, że dość dziwne to jest, prawda?

Vote up!
0
Vote down!
0
#211058

Z twoich wyPOcin portalowych wnioskuję, że wszyscy ludzie są ..źli ,albo co najmniej o nikczemność podejrzani.Dlatego też proszę abyś odPOwiedział na tylko jedno pytanie i krótko "tak" lub "nie".

Czy według ciebie wszyscy, poza tobą sobą źli?

TAK

NIE

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#211060

*obiektywizmu

Vote up!
0
Vote down!
0
#211064

moherowy, znamy się już dość długo - powiedz, czy widziałeś kiedykolwiek na portalu usuwanie/blokowanie ludzi "ot tak sobie"?

Optymizmu we mnie dość, wiem też, jak umiesz dowalić... ;P

co do twojego PS. - nie, nie jest dziwne... nie wiem, skąd wziąłeś wątek życzeniowy i 50 tys. "czegokolwiek" w ciągu doby... ale czemu się dziwisz? Już Ci napisałem, że jak jest pyskówka, to nikt normalny ani żaden admin "w to nie wejdzie", nawet nie z życzeniami, ale ze zwykłym komentem....
A jeśli myślisz, ze nam zależy na tzw."odsłonach" - to po prostu pomyliłeś portale... żal....

ergo - absolutnie TO NIE JEST DZIWNE... Po "odsłony" udajemy się na onet, wp, ne i inne badziewie, jeszcze nie skumałeś??... pzdr...

pzdr, Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#211078

 Za co mnie zbanowałeś?

A jeśli nie Ty, to kto i za co?

Vote up!
0
Vote down!
0
#211088

Witam ciepło jeszcze w Nowym Roku.Obiecuję,że dam już spokój.Szkoda mi czasu na tego osobnika,bo widzę,że jest on mocny kiedy trzeba dokopać leżącemu i słabszemu.Gdybym nie stanęła w obronie koleżanki,znaczyłoby,że jestem tchórzem.Był takim gierojem a kiedy ma przed sobą równego przeciwnika,który walcz z nim jego własna bronią,to biedaczek żali się. wszystkim dookoła.Cóż ma chyba nauczkę.Jednak dla mnie pozostanie już ten acan ,,portalowym błaznem".Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211061

Do Starucha wysyłam POCZTÓWKI.
Taką akcję wsparcia dla tego człowieka zaproponowała Gazeta Polska, przeczytałam o niej też na niepoprawnych.
POCZTÓWKI. ADKRYTKI.

Kupuję je ze środków własnych, znaczki również.

Nie wiem, co Cię naszło z PACZKAMI, ale dałeś tym kolejny dowód na to, że uważne czytanie tekstów innych nie należy do Twoich, nie wiem jak to nazwać: zwyczajów? Odruchów? Może obowiązków służbowych?

Vote up!
0
Vote down!
0
#211072

Nie kompromituj się już.
Zamiast trawić czas tutaj, to polecam posyłać SMSy do męża, bądź weź różaniec do ręki, zapewniam cię, że to pomaga.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211075

Jeśli dotąd miałam jeszcze jakieś resztki złudzeń co do ciebie, to ten wpis rozwiał je zupełnie.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#211080

 

 "Póki zaczniesz mnie tępić, to może poczekaj trochę, ażebyś to ty mnie musiał kiedyś przepraszać, co?"
"Liczę jedynie na zdrowy rozsądek innych użytkowników" 
Przeczytaj co piszesz. Trzeba mi uwierzyć w ciemno a  kiedyś przedstawię całą ukrywaną prawdę. Nie, juz mnie pouczyleś ze na wiarę nic brać nie mozna.. 

To co napisałeś powyzej Ossali definitywnie chyba wyjaśnia sprawę. Myślę, ze wielu się obraz rozjaśnił i zaczniesz być traktowany tak jak na to zasługujesz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#211084