Tusk ogłasza nową wojnę
Słońce Peru ogłasza nową wojnę. Co prawda nie będzie to wojna ani z kryzysem, bezrobociem ani tym bardziej z podwyżkami cen tylko z kibicami. Pracy i chleba nam rząd platformy zapewnić nie potrafi ale i igrzyska chce nam odebrać.
Zwyczaj na finałach Pucharu Polski zawsze był taki że kibice wbiegali na murawę dziękować piłkarzom za zwycięstwo. Część osób przeskoczyła przez barierki ale grzecznie czekała poza boiskiem do końca rzutów karnych i oficjalnego zakończenia meczu i dopiero wtedy wbiegli manifestować swą radość.
Kibice Legii i Lecha nie mają teraz wojny bo raczej razem walczą z cynglami GWnianej i innych "zaprzyjaźnionych mediów" niż między sobą, to służby porządkowe zaczęły zadymę żeby pismaki miały temat do wałkowania – więc zadyma była ale z policją i ochroną.
Główny oskarżony - Staruch to niezły świr który dla Legii porzucił studia na Akademii Sztuk Pięknych i teraz swój talent wykorzystuje do malowania opraw na mecze swojej ukochanej drużyny. Po raz pierwszy dostał zakaz stadionowy gdy kibice będący akurat w najostrzejszym sporze z ITI dowiedzieli się o śmierci jednego z jego prezesów i krzyczeli na meczu „jeszcze jeden” co odebrano jako zachętę dla prezesa Waltera żeby udał się w ślady wspólnika. Drugi zakaz był po tym gdy ktoś sprzedał mecz z Ruchem i po dłuższym prowadzeniu 2:0 po przerwie zapomnieli jak się piłkę kopie i cały mecz przegrali 2:3. Kibice głośno wykrzyczeli zawodnikom co myślą o takich „cudach” i wszyscy zawodnicy szli ze spuszczonymi głowami do szatni tylko Rzeźniczak bluzgał kibicom za co dostał od Starucha w twarz. Nikt nie zainteresował się dlaczego tak nieoczekiwanie i za ile mecz Legia przegrała tylko ukarano Starucha.
Jakoś nikt nie pamięta że to właśnie Staruch niedawno odbierał nagrodę za w konkursie Orange Fair Play :
http://www.youtube.com/watch?v=n_TiV-8GW2Q
Obrazy malowane przez Starucha mają często po kilkadziesiąt metrów i wymagają naprawdę wielkiego wkładu pracy.
http://www.youtube.com/watch?v=w3qK1RV6gd4&feature=related
Mecze i kluby kibiców to nie jest szkółka niedzielna ale większość z nich to nie są żadni mordercy czy bandyci. Potrafili kibice zorganizować charytatywny mecz z drużyną Holenderską po to żeby zebrać fundusze na ratowanie chłopaka chorego na raka. Staruch namalował całą oprawę:
http://www.youtube.com/watch?v=KGeikQaw5SE&feature=related
Podsumowując – pseudo-dziennikarze podali temat na tacy żeby Słoneczko Peru mogło ogłosić nową wojnę:
http://www.rp.pl/artykul/2,652926.html
Podobno wszystkie zaprzyjaźnione stacje (i te drugie też) mają teraz nagrywać mecze rozgrywane z udziałem Słońca Peru.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4562 odsłony
Komentarze
rozumiem, że nie niepokoi pana frekwencja na meczach
5 Maja, 2011 - 03:49
2-3 tys widzów max. Proszę pooglądać nawet 2 czy 3 lige niemiecką, pełne stadiony, kibice przeciwnych drużyn w jednym sektorze. Całe rodziny na trybunach
A pan mówi jak PZPN, nie ma problemu z polską piłką, wszystko jest w porządku.
Nie jest! Za bluzganie kibicom można odbluzgnąć a nie bić po mordzie
piłka i nie tylko
5 Maja, 2011 - 06:58
Ten kraj jest chory
Anda
Anda
5 Maja, 2011 - 08:24
Komu należy "podziękować" za to że Polska jest chora.
mefisto
5 Maja, 2011 - 08:26
Kto będzie chodził na mecze,które są rozgrywane przy stolikach.
@mefisto
5 Maja, 2011 - 09:14
Niepokoi nawet bardzo, tylko czy to jest wina kibiców czy może spółki ITI oraz innych właścicieli.
Na początek HGW daje ITI stadion za obietnicę remontu, potem dokłada do tego 500 mln zł (ta przyjaźń stacji drogo nas kosztuje) a na koniec Walterownia podnosi ceny biletów na żylecie z 15 do 70 zł. Kibice z żylety nie chodzą w inne sektory ale tam byli zawsze u siebie. Dla ITI czy HGW to biznes a dla kibiców to życie. Pisałem już że to świry ale nie bandyci, na żyletę chodzą również dziewczyny i nic złego im się nie dzieje.
Możesz spokojnie iść na mecz Legii kupując bilet na trybuny i na pewno możesz zabrać dzieci. Na żylecie widziałem 10-cio letnie dzieciaki ale ja swoich bym tam nie zabrał gdy były w tym wieku.
myślę, że wina i kibiców i ITI i najbardziej PZPN
6 Maja, 2011 - 00:41
premier tym razem jest bez winy moim zdaniem
do Euro Grześ i spółka są nietykalni bo zaraz by Platini turniej zabrał. Po Euro pewnie zarząd komisaryczny. Szkoda, że wcześniej, także za rządów PiS zabrakło odwagi żeby PZPN rozwiązać. Z takim poziomem polskie drużyny grają w pucharach tylko jeden mecz więc wykluczenie wielkiej szkody by nie przyniosło. Innej recepty jak rozwiązanie PZPN dla polskiej piłki nie widzę.
@
5 Maja, 2011 - 08:28
"pseudo-dziennikarze podali temat na tacy żeby Słoneczko Peru mogło ogłosić nową wojnę":
http://adamkuz.blogspot.com/2011/04/wadza-szykuje-prowokacje-wzgledem.html
Myślę, że sprawa jest poważniejsza.
Ta prowokacja ma oczywiście być wykorzystana do piaru Tuska, ale i do usprawiedliwienia sądów doraźnych, które potrzebne są na Euro. Jak je wprowadzić, skoro tak obśmiano reformę sądownictwa Ziobry? Stare esbeckie metody są niezawodne - prowokacja.Na ironię, jak za komuny, padło na Bydgoszcz.
Myślę, że kibice powinni jednak bardziej oglądać się za siebie i sprawdzać, kto ich naprawdę zagrzewa do boju.
Są i ważniejsze powody zadymy sprowokowanej na stadionie w Bydgoszczy;
-Sypie się oficjalna wersja katastrofy smoleńskiej,
- posłowie pracują nad zmianami w konstytucji, które podporządkowują nas UE już bez ograniczeń. Tego tematu dziennikarze praktycznie nie poruszają. Mają zakaz?
- Nie mniej ważna jest sprzedaż Lotosu Rosjanom. Z przebąkiwania wczorajszego wynika, że umowa została podpisana. Trzeba tłumaczyć, że jest to zdrada interesów Polski?
Wymyśla się więc tematy zastępcze. Prawdą jest, że konieczne jest ucywilizowanie kiboli tak, aby na mecz bezpiecznie mógł pójść rodzic ze swoimi dziećmi.
Ale czy to jest zadanie dla premiera? Czy jak w urzędzie premiera zapcha się sracz, to będzie go odtykał premier? Nie dajmy sobie wciskać tematów zastępczych. Ta prowokacja żyje, bo o niej piszemy i dyskutujemy. A są naprawdę ważne tematy i trzeba je podejmować, skoro nie robią tego dzienniakrze.
Katarzyna
Katarzyna
Nie bronić za wszelkącenę kiboli!
5 Maja, 2011 - 08:57
1. cóż za idiotyzm: Legia sprzedała mecz??? Co to, jacyś jasnowidze, że będą grać w pucharach dzięki zdobyciu PP? Legia gra fatalnie i porażka z Ruchem to jedna z wielu.
2. burdy w Bydgoszczy w sumie zaczęli kibice "L" wbiegając i prowokując Lecha. Gdzieś Ty wyczytał, że wbieganie na murawę to zwyczaj i tradycja? Może u siebie, jak zdobywa się mistrza, ale nie na neutralnym terenie, wśród kilku tysięcy kibiców "wroga".Walkę z policją zaczęli kibice Lecha rzucając w nich WYRWANYMI krzesełkami - pochwalasz(cie) to???
A propos: za uderzenie zawodnika ten cały Staruch powinien wylecieć z trybun na parę lat, po uprzednim osądzeniu gościa. Mało ważne, że serce oddał Legii (dobre sobie), serce oddał to mu wszystko wolno - takie jest tok myślenia. Dojdzie do tego, że kibic będzie prał piłkarza bo przecież "on kupił bilet", a piłkarzyki nie grają. Paranoja.
Ja nie bardzo rozumiem części głosów, także tych prawicowych i tutaj, na Niepoprawnych: z całym sercem popieram "akcje" typu transy, plakaty, oprawy wyśmiewające rząd czy GW, ale na litość Boską: nie dajcie się omamić chuliganom!
Powtarzam: czas skończyć wreszcie z płotami na 3 metry i armią "białych kasków" na trybunach. Ale jak widać - nie da się. A Wy jeszcze bronicie prowodyrów. Nie kapuję :(
Nie byłoby burd i zamieszek, jeżeli kibice NORMALNIE siedzieli/stali by na swoich miejscach. Nie ma żadnego usprawiedliwienia. Nie wciskajcie kitu ludziom, że zawsze jest winna ochrona/Policja/służby porządkowe, a biedny kibic zawsze pierwszy dostaje w d... Nie jeden wyjazd i awanturę przeżyłem, żeby nie wiedzieć jak jest naprawdę.
PS. parę miesięcy temu, pewni kibice, podobno "najlepsi w kraju" stawili się na wyjeździe pewnego klubu. Jako, że przybyli za wcześnie zastali zamknięte bramy. Co robią kibice? Ano tzw. wjazd razem z bramą na stadion. Cała identyfikacja i sprawdzanie tych ludzi wzięła w łeb. No więc zostali wyproszeni i się zaczęło. Pytanie za 100 punktów: prowokacja?
Nie byłoby burd i zamieszek, jeżeli kibice NORMALNIE siedzieli/
5 Maja, 2011 - 12:48
stali by na swoich miejscach. Chyba Ci się pomyliło z operą lub innym teatrem. Idź na stadion!
Dudek1 "To be or not to be"
Dudek1 "To be or not to be"
też myślę, że to celowa prowokacja
5 Maja, 2011 - 08:58
Nie jestem miłośnikiem polskiej piłki nożnej w obecnym wydaniu - kiepski poziom i kompletna demoralizacja środowiska działaczy, trenerów i piłkarzy. Trudno liczyć, że ludzie będą przychodzić na mecze po to, by oglądać grę - bo moim zdaniem szkoda czasu na tę kopaninę.
Ale ostatnio w ruchu kibicowskim zaczynają się ciekawe inicjatywy i zjawiska. Niepoprawne politycznie oprawy, patriotyczne akcje - uczczenia Powstania Wielkopolskiego i Warszawskiego - niektórym bardzo przeszkadzają. Kibice się organizują i raczej za salonem nie przepadają. Więc trzeba ich spacyfikować.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
@oszołom
5 Maja, 2011 - 09:32
Dokładnie o to mi chodzi, jeśli chcę posłuchać śpiewu operowego to idę do opery lub włączam sobie odpowiednią płytę. Jeśli chcę oglądać mecz to chcę widzieć zarówno zapał piłkarzy jak i kibiców. Mecze Legii zawsze miały swoją temperaturę ale nigdy uczestnictwo w nich nie było przymusem. Nie po to ktoś płaci dużą kasę za bilet, zdziera gardło na trybunie żeby jakiś fryzjer czy jego pomocnik zarobił na łapówki w celu umorzenia POprzedniej afery. Cuda nad gwizdkiem i kartką (w kieszeni sędziego) mieliśmy przez wiele poprzednich lat, jak mówią znawcy - wraca normalność. Ani mnie ani kibicom to się nie podoba.
NATOska , czy NaTuska wojna ?
5 Maja, 2011 - 09:45
KIBICE RP -> klubOwi Patrioci Lokalni, politycznie - kulturowo wchodząc na wyższy poziom, obywatelskiej odpowiedzialności za Polskę -> pseudo rządzenia- pseudo urzędników, pseudo rządowych...
Stają się skuteczną POLITYCZNĄ NADZIEJĄ polskich rodzin BEZROBOTNYCH...
SPOŁECZEŃSTWO WIERNYCH KIBICÓW POLSKI - „ są jednym z niewielu licznych zorganizowanych środowisk krytycznych wobec rządu Donalda Tuska. Mogą oddziaływać na społeczeństwo chociażby poprzez wywieszanie niewygodnych dla rządzących transparentów” ...
http://niepoprawni.pl/blog/289/przyczyna-nagonki-kibice-z-reguly-spokojni-ale-antyrzadowi
Ten FAKT wyjaśnia POwód (POrządowo ?) zorganizowanej POprowokacji = PRetekstu do wdrożenia POprojektu drastycznego ograniczenia praw obywatelskich - dla większości praworządnego społeczeństwa...
W celu totalnego zniewolenia budzących się WYBORCÓW patrioEtycznych - przed „wyborami” Prawego i Sprawiedliwego organizowania i lokalnego KIBICOWANIA - solidnej ludzkiej satysfakcjonującej pracy dla rodzin Polski .
Pozdrawiam
J.K.
Janusz Krzemiński – ojczystegoiowego@interia.pl
@JaN.
5 Maja, 2011 - 10:26
Odnośnie działań rządu uważam Twoje tezy za słuszne- chcą nagonki na kibiców, by odrócić uwagę opinii publicznej od tego co się dzieje ważnego w kraju.
Ale sprzedany mecz Legii? Nie, to już science fiction trochę, Legia w tym sezonie nie gra nic i takie porażki mogą się zdarzyć będąc w takiej formie psycho- fizycznej. Poza tym, to trochę za duże ryzyko obecnie sprzedawać mecze i po co Ruch miałby to kupować- spadek im nie grozi puchary raczej nie.
Wnioski dobre, argument niekoniecznie.
"Zjednoczeni ludzie potrafią obalić każdy system..."
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Choroba premiera Dyzmy
5 Maja, 2011 - 11:01
wymaga pilnej opieki lekarskiej.To nie są już żarty. PS Z drugiej strony to przerażające ;chory rezydent bredzisław komoRuski,chory Dyzma-donio,chory (nie)rząd,chore Państwo. Czy znajdzie się lekarz, który potrafi przy jednej terapii usnąć te wszystkie choroby? Jedynym znanym mi lekarzem, który to potrafi - to POLSKI NARÓD.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga. /Churchil/