Dlaczego euro szkodzi?

Obrazek użytkownika Bacz
Gospodarka

Dlaczego euro pomaga to wiadomo: zmniejszone są koszty transakcyjne, wzrasta wymiana międzypaństwowa.

Negatywne skutki wprowadzenia euro to: koszty jednorazowe i koszty permanentne.

Koszty jednorazowe są związane z koniecznością przeliczania cen, dokonania nowych analiz cenowych przez klientów (bo przy okazji wymiany pieniędzy niektóre ceny rosną, inne maleją, pojawiają się nowe towary), koszty dostosowania się producentów do rozszerzonych rynków zbytu, zwiększonej konkurencji. Największe koszty jednorazowe wynikają jednak z przyjęcia za wysokiego kursu wymiany krajowych pieniędzy na euro co powoduje wzrost realny dochodów ludzi będących na garnuszku państwa. Ludzie żyjący z produkcji niby nie stanowią problemu bo oni swoje nominalnie wyższe dochody w euro pokryją wyższymi cenami (wyrażanymi w euro) produkcji którą sprzedają, ale tak dokładnie to ich dochody realnie spadną bo wyższa cena sprzedaży to mniejsza sprzedaż. To w sumie prowadzi do przesunięcia się realnych dochodów od ludzi pracujących w gospodarce do rządu i jego utrzymanków - a więc spadek wynikowej efektywności gospodarczej w kraju. Teoretycznie kosztów wynikających z wysokiego kursu wymiany można by uniknąć ustalając niski kurs wymiany, ale rząd jest oczywiście zainteresowany aby więcej zarabiać i aby jego utrzymankowie więcej zarabiali - bo to jest naturalna baza wyborcza rządu.

Drugi rodzaj negatywnych skutków wprowadzenia euro to koszt permanentny: brak możliwości dewaluacji lub rewaluacji lokalnego pieniądza w reakcji na zmiany w strumieniach pieniężnych: wpływających i wypływających z obszaru państwa. Gdy jest pieniądz krajowy to wraz z wypływem walut automatycznie następuje dewaluacja pieniądza krajowego - owszem ludzie przez to mniej realnie zarabiają, ale automatycznie to powoduje wzrost konkurencyjności ich pracy na rynku międzynarodowym co stanowi siłę przeciwdziałającą wypływowi kapitału. W sytuacji odwrotnej - skutkiem napłynięcia walut jest rewaluacja pieniądza krajowego, realny wzrost dochodów ludzi. Co prawda hamuje to dalszy napływ walut ale w warunkach prosperitry zwiększone dochody ułatwiają udoskonalanie produkcji tak że wolumen eksportu nie spada mocno na skutek większych cen towarów eksportowanych.

Brak głosów

Komentarze

'drugie' koszty są najistotniejsze - 'pierwsze' - jakkolwiek moga byc duże - to jednak są jednorazowe

Vote up!
0
Vote down!
0
#27025

Powrót do korzystniejszej gospodarczo struktury płac czyli powrót do stosunku płacy w produkcji i płacy w sferze budżetowej sprzed daty wymiany pieniądza może trwać bardzo długo, nawet kilkanaście lat, bo owszem, pensje budżetówki czy emerytury są powiązane ze wzrostem płac w produkcji, ale ze spadkiem - NIE. Politycy mają zwyczaj podnosić sobie i utrzymankom pensje bez względu na stan gospodarki.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#27029

Uwspólnienie pieniądza na obszarach na których nie występuje rzeczywista konwergencja gospodarek (podobna struktura i wysokość dochodów, stopa zysku z inwestycji, poziom rozwoju infrastruktury, zbliżone systemy prawne i podatkowe, itd.) prowadzi przede wszystkim do rozwarstwienia (nie tylko finansowego) społeczeństw na tych terenach (góra równa w górę a dół w dół) czyli zyskują ci którzy i tak mieli dobrze. Na dłuższą metę nie jest to korzystne nawet dla „góry”, chyba że wyznaje zasadę „po mnie choćby potop”.

"prawda przeciw wszystkim"

Vote up!
0
Vote down!
0

"prawda przeciw wszystkim"

#27092

Słuszna uwaga: w literaturze fachowej spotkałem się z zastrzeżeniem donośnie Euro, że strefa Euro nie spełnia wymogów tzw. optymalnej strefy walutowej, czyli mniej więcej tego, o czym napisałeś.

Vote up!
0
Vote down!
0
#27094