Demokracja, monarchia

Obrazek użytkownika Bacz
Blog

Demokracja to rządy ludu (gr. demos - lud) . Demokracja zakłada równość obywateli, których większość decyduje o państwie, które jest wspólną własnością czyli republiką (łac. res publica - rzecz publiczna). W starożytnej Grecji za obywateli nie uznawano niewolników, w I RP za obywateli uznawano tylko szlachtę (demokracja szlachecka). Dopiero w XX w. za pełnoprawnych obywateli uznano kobiety. Czasami do definicji demokracji dodaje się zastrzeżenie, że większość w demokracji musi przestrzegać praw mniejszości. Według mnie jest to manipulacja mająca na celu sztuczne podwyższenie wartości demokracji. Uważam że lepiej jest nazywać rzeczy po imieniu: jeśli większość gnębi mniejszość to należy to nazwać "niemoralnie działającą demokracją" - zaletą tego określenia jest że kto się z nim spotka zostaje automatycznie ostrzeżony, że demokracja nie zawsze działa idealnie. Częstym wypaczeniem demokracji jest, że osoby wybrane demokratycznie do władzy wywyższają się ponad lud. Jest to zjawisko odsuwające demokrację od ideału w kierunku ustroju arystokratycznego, w którym władza należy do elit. Jeśli lud dba o to aby wybrani nie wywyższali się możemy mówić o demokracji kwalifikowanej: demokracji republikańskiej.

Demokraci nie są jedynymi, którzy sztucznie wybielają swój ulubiony ustrój.
Podobnej manipulacji dopuszczają się monarchiści. Monarchizm to rządy jednostki (łac. mono - pojedynczy) więc człowiek, który posiada władzę absolutną powinien być nazywany monarchą. Monarchiści aby podnieść wartość monarchii zastrzegają, że monarcha nie może postępować niemoralnie - każą np. używać określenia tyran lub dyktator, nie pozwalają np. nazwać monarchą przywódcy Korei Płn. mimo że widzimy tam właśnie ukształtowaną monarchię kwalifikowaną czyli dziedziczną.

Demokracja jest najlepszym ustrojem dla rozwiniętej cywilizacji.
Od demokracji nie ma odwrotu.*

Bacz
http://niepoprawni.pl/blog/404/w-polsce-nie-ma-demokracji
* http://www.prawica.net/node/14790

Brak głosów

Komentarze

Ująłbym to inaczej. Bo od demokracji zawsze może być odwrót, ale zazwyczaj do czegoś gorszego. Nie dlatego, że jest ona zasadniczo lepsza, ale sytuacja w czasie zazwyczaj do gorszego dąży. To, czy powinniśmy dążyć do innego ustroju politycznego czy ulepszać demokrację, to już inna kwestia i osobna debata.

Aczkolwiek przyznam, że sam nie jestem jej wielkim zwolennikiem. Jest to w końcu ustrój gdzie głos świętego i głos bandyty liczy się tak samo.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#37146

... pewnej radykalizacji zasad demokracji. Np. czytałem pracę takiego dość ciekawego człowieka, o imieniu Ed Leedskalnin. Postulował on, aby głosy w demokracji były proporcjonalne do posiadanego majątku, czy też własności. Chodzi o to, żeby zapobiegliwi, majętni, poukładani obywatele mieli większe prawo decyzji od tych, którzy nie są w stanie sami pokierować swoim życiem w ramach społeczeństwa, lub wybierają świadomie marginalizację (bezdomnych itp).

To tak ad vocem jednakowych praw bandytów i świętych - nikt do tej pory nie próbował budowac demokracji wartościowanej, ale może jest to jakiś pomysł na próby doskonalenia ustroju?

Vote up!
0
Vote down!
0
#37153

... zostawmy już ten temat, przytoczyłem to tylko jako ciekawostkę. Znacznie ważniejsze są dwa inne tematy:

- JOW

- Referenda.

A reszta to czcza gadanina, na którą trochę szkoda czasu i elektronicznego atramentu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#37165

JOW -w waszym wydaniu to zarażenie KIŁĄ .
Z urzędu bym zwalczał :))))
Referenda - jes. jes . jes.

Vote up!
0
Vote down!
0
#37169

Zgodzę się że demokracja jest jednym z najlepszych utopii jaka powstała. Bo tak naprawdę prawdziwej demokracji nie da się wprowadzić w żadnym kraju, zawsze powstanie grupa "ludzi trzymających władzę" - oligarchów. Jednakże, z drugiej strony jest to system który daje szansę na wprowadzenie zasad równości wobec prawa. Biorąc to pod uwagę należy bardziej zastanowić się w kierunku czy kształcić społeczeństwa czym jest demokracja (ale w pełni a nie wybiórczo jak ma to dzisiaj miejsce) czy też wtłaczać jaka to demokracja jest wspaniała i dlaczego mamy głosować na tę grupę oligarchów a nie inną.
Jednakże biorąc pod uwagę zapisy Traktratu Lizbońskiego wraz z załącznikami (przeczytałem w całości) to tam praktycznie nie ma już demokracji w rozumieniu dzisiejszym. Tam jest bardziej demokracja w rozumieniu marksistowskim tyle że z nazwy "demokracja ludowa" trzeba to będzie zmienić na np. "demokracja wybranych światłych".

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#37183

Jest naturalna tendencja do wywyższania się wybranych ponad lud, ale z tą tendencją trzeba walczyć poprzez uświadamianie ludu, że każde wywyższanie się wybranych jest nie tylko wyzyskiem wprost czyli na rzecz polityków i urzędników na ich służbie, ale stwarza dużą pokusę dla niemoralnych polityków dopuszczenia za korzyści do wielokrotnie większego gnębienia ludu przez oligarchów. Pisałem na ten temat: http://www.niepoprawni.pl/blog/404/o-ustroj-republikanski-panstwa

Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#37193

a przecież w demokracji nie może być systemu wolnorynkowego, prowadzi ona do socjalizmu. Do takiego wniosku doszedł już Marks. Nie można pogodzić wolnego rynku z demokracją.

Poza tym czy JOW i system proporcjonalny tak się od siebie różnią? W JOW-ach do Sejmu wejdzie miejscowy spec od obiecanek-cacanek, a w systemie proporcjonalnym taki o zasięgu krajowym. Różnicy w proponowanych zmianach ustrojowych nie będzie - więcej socjalizmu oraz wiążących się z nim prawniczych absurdów.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#37192

Rzecz w tym, że demokracja ma tendencję do obsuwania się w oligarchizm, który niszczy wolny rynek. Temu trzeba przeciwdziałać propagując ideały republikańskie, najlepiej wpisując je do Konstytucji.
Ordynacja proporcjonalna niszczy demokrację od razu ustanawiając korupcjokrację czyli rządy ciemnych sił. Pisałem o tym: http://www.prawica.net/node/14790

Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#37197

to nie o to chodzi. To wynika z samej natury tłumu. Zróbmy sobie taki eksperyment myślowy.

Wychodzi polityk A mówi: "Będzie ciężko. Nie możemy sobie pozwolić na te wydatki. Trzeba sprywatyzować państwowe przedsiębiorstwa, ograniczyć kompetencje związków zawodowych, wskazane byłaby również prywatyzacja szkolnictwa, służby zdrowia, opieki społecznej, ubezpieczeń, zniesienie zasiłków dla bezrobotnych. Ale państwo i my wszyscy wyjdziemy na tym lepiej"

Wychodzi polityk B i mówi: "Gdzie tam ciężko. Wydatki socjalne jeszcze należy zwiększyć. Przecież teraz umierają ludzie z głodu - gdzie jest opieka społeczna? W kopalniach są straszne warunki - gdzie jest PIP? Nasze szkoły też są niedofinansowane, dzieci chodzą głodne, potrzebna jest szklanka mleka. Ludzie nie mają pracy, trzeba im ją dać... ci, którzy tego nie rozumieją to egoiści i socjopaci. Jako nowoczesne społeczeństwo nie możemy pozwolić na to, żeby ktoś zmarł z głodu lub chorób lub nie umiał czytać i pisać, więcej, musimy dążyć do tego, żeby każdy miał równe szanse!

No i jak myślisz, na kogo ludzie oddadzą głos? Z czystej dynamiki tłumu wynika, że na tego drugiego. I nie ważne już, czy to JOW, czy to ordynacja d'Hondta. W jednym wybrany zostanie Kononowicz, a w drugim Lepper. Czy to coś istotnie zmienia, jeżeli chodzi o ustrój.

Kapitalizm w warunkach demokratycznych nie ma szans. Przyjdą bowiem demagodzy, którzy bardzo szybko doprowadzą do powrotu świadczeń i państwowej własności środków produkcji.

Teraz inny problem: czy jedynowładca może zlikwidować gospodarkę wolnorynkową? Oczywiście, że może. Ale demokracja na pewno ją zlikwiduje. Tu jest dyskusja między *tym, co prawdopodobne*, a *tym, co nastąpi*.

Poza tym wystarczy spojrzeć na nowożytne państwo demokratyczne z wielością biurokracji, socjalu, bzdurnego prawa. Kogo może wybrać głupi tłum, jak nie ludzi, którzy na rządzeniu państwem się nie znają - jak np. nad przepisami podatkowymi mogą dywagować aktorzy i sportowcy?

Państwo to jest zbyt ważna rzecz, żeby decydowali o jego losach dyletanci, nawet nie rozumiejący za bardzo, jak ono funkcjonuje. I nic dziwnego, że będziemy mieli niedługo w Polsce system hegemonistyczny z PO jako dominantem. Do tego prowadzi bowiem demokracja, do zwycięstwa plastiku i ściemy.

Mając do wyboru tą socjaldemokrację (dodam, że coraz mocniej totalitarną) et consortes i katolicki, konserwatywny, wolnorynkowy autorytaryzm, wybieram ten drugi.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#37208

Jak teraz ktoś by chciał przejąć władzę przemocą to cała oligarchia stanie przeciw niemu, a przekupiony lud za nimi. Trzeba na razie dążyć do załamania się finansowego socjaloligarchizmu (bo tak dokładnie to oligarchia deprawuje lud socjalem, a sami od tego biorą część i jeszcze zdobywają poparcie rzeszy utrzymanków budżetu). Pisałem o tym: http://niepoprawni.pl/blog/404/plan-naprawy-gospodarczej-polski

Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#37209

" jak np. nad przepisami podatkowymi mogą dywagować aktorzy i sportowcy?"

Ale przypominam, Reagan też był aktorem... tyle że z licencjatem z ekonomii.

Pozdrawiam.

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

Vote up!
0
Vote down!
0

Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!

#37233