Picie i Życie

Nie dla dzieci. Picie ma swoje plusy i minusy (jako rzeczoznawca mogę rzec ze tych minusów jest znacznie więcej) plusem jest to że traci się kontakt z rzeczywistością, której się nie chce przyjąć do świadomości.Minusy brrr-przerażają ale cóż tam,trza pić dalej jeśli nie będzie lepiej.
Jak się pije więcej niż rok czasem można odnieść wrażenie (tego pijącego oczywiście)że jakoś nie tak coś z tym wszystkim-niepokój,przez ulice skoki jak sarenka,jakieś podszepty o spiskach ,więc czasem żeby spróbować jak to jest po trzeżwemu, trzeba się otrzeżwić i jechać do kraju,mama pewnie coś wymyśli na niektóre przypadłości. Najpierw trza iść kupić to czego matka nie ma , czyli te wszystkie pierdoły agd do domu.Wydaje się około 300,400 zł na te małe pierdoły.Potem się idzie w ,,półki" i patrzy się na ceny,bierze się to czego matce brakuje i powrót ; a tam, przy kasie ,ekspedientka do klientki i vice versa póżniej: widziała pani co ten Kaczor znowu wyczynia?przez niego wojna będzie ,no tak ,powiedziała pani kupująca (a nawet taka wydawałoby się że poukładana),niepotrzebnie dzieli Polaków i nie wiem jak będzie.I wtedy najlepszym ratunkiem jest albo wejść na most i zawyć albo kupić wyborową.
P.S. Zrobiłem jedno i drugie.