Jestem poszkodowana przez ZUS potrzebuje pomocy !!!

Dostałem taki wstrzasajacy list, oto on:

Proszę o pomoc! Kiedyś mając działalność narobiłam sobie długów w ZUS – te składki są na tyle nieprzyzwoite, ze ciężko jest sobie z nimi poradzić. Chciałam wszystko pospłacać, więc zamknęłam działalność gospodarcza i zatrudniłam się na umowę zlecenie. Pierwszy miesiąc był w porządku, ale już w drugim ZUS wydał decyzję o zajęciu mojej wypłaty w 100% – dodam, iż jest to mój jedyny dochód. Po wielu pismach ograniczono mi potrącanie do 50% lecz tylko na 2 miesiące – w tym czasie miałam spłacić koszty egzekucyjne i podpisać umowę ratalną.

Zostawili mi 700 zł i z tego kazali mi zapłacić 1200zł i jeszcze z tego żyć – formalnie nie ma takiej możliwości – nie wiem czy oni nie znają dzisiejszych realiów czy co. Poza tym do wymaganego czasu nie została mi udostępniona informacja jakie są to koszty i w jaki sposób mam to spłacić. To niby jak miałam to zrobić??? Okres 2 miesięcy minął i niestety teraz zabierają mi całość wypłaty pozostawiając mnie tym samym bez środków do życia. Oczywiście co chwilę wymyślają nowe dokumenty itp i umowa nie jest podpisana. Mało tego chcą aby rata była większa niż 1200 zł! Jakbym miała tyle żeby im płacić to bym składki płaciła. Czy jest to zgodne z prawem by zostawić kogoś całkowicie bez dochodu? Czy da się z tym coś zrobić? Dodam, iż mam na utrzymaniu dziecko a mąż zarabia 600 zł. Do tego kazali mi ostatnio przedstawić mi rachunki ile miesięcznie wydaje na jedzenie, leki itp dla mnie jest to żenujące i poniżające rozliczanie się z tego za ile kupuje papier toaletowy. Czy oni mają do tego prawo? Czy mogę w jakiś sposób odzyskać część wynagrodzenia? W ostatnim piśmie odrzucili moją prośbę o ponowne ograniczenie do 50% bo stwierdzili, że to i tak nie poprawi mojej sytuacji finansowej a nie będzie w ich interesie. Jakim cudem mam im zapłacić koszty egzekucyjne skoro oni zabierają mi całą wypłatę? Ponadto w firmie mój dochód zależy od podpisanych umów więc nie mam stałego dochodu a tu jeszcze oni wszystko sobie biorą. Proszę o poradę co można zrobić, bo oszaleje z nimi. Wiem, że gdybym miała umowę o pracę to by mi nie mogli tego ruszyć (bynajmniej najniższej krajowej), ale w mojej firmie nie ma możliwości zatrudnienia na umowę o pracę. Pozdrawiam Ania PS: jeżeli wiecie jak pomoc kobiecie to proszę pomóżcie.Podaje bezpośredniego maila do pani poszkodowanej przez ZUS. Mail do Ani: ludzie.dlaludzi@vp.pl więcej takich poszkodowanych na : porady prawne online

nikt z rządzących nigdy nie zajął się tym molochem.Wielomilionowe straty państwa zawsze były pokrywane przez ZUS.Coraz więcej Polaków nie jest w stanie płacić ZUS. Dlaczego wszystkie partie prawicowe,lewicowe i centrum nigdy nie zreformowały ZUS? Dlaczego nigdy nie zniesiono przepisu niszczącego Polskich przedsiębiorców taka jak: "ja Ci wystawiam fakturę VAT Ty ja muszę zapłacić dla FISKUS-a a Ty mi nie zapłacisz-ja staje się bankrutem".

Codziennie musisz zarobić najpierw na ZUS a to co zostanie to zostaje dla Ciebie. Nie powinno tak być ale jest :(