Szejnfeld, jak się uśmiecha, to ma tak samo krzywy ryj jak Klarenbach (Mój Boże, co za nazwiska! Gdzie ja jestem?).
A gdyby tak taka maleńka ilustracja jednego krzywego ryja z drugim, podczas wspólnej rozmowy w studiu...
Albo te dwie gęby obok siebie.
Jak ja bym chciała umieć rysować lub grafikować!
Komentarze
Tylko mnie się zdaje, że Nowak ma coraz bardziej
15 Lutego, 2011 - 14:48
przepitą facjatę, postarzałą, z worami pod oczami.
A tu jakiś taki niby ładny...
Ossalo,
15 Lutego, 2011 - 16:01
gdzie on tam ładny? Przecież oczęta ma dokładnie podbite. Nie mów, że to makijaż do zdjęcia.
krisp
DOBOSZU: tylko mnie nie przeklnij, ale gdyby tak...
15 Lutego, 2011 - 15:15
Szejnfeld, jak się uśmiecha, to ma tak samo krzywy ryj jak Klarenbach (Mój Boże, co za nazwiska! Gdzie ja jestem?).
A gdyby tak taka maleńka ilustracja jednego krzywego ryja z drugim, podczas wspólnej rozmowy w studiu...
Albo te dwie gęby obok siebie.
Jak ja bym chciała umieć rysować lub grafikować!
Wielce Szanowna Madame...
15 Lutego, 2011 - 15:39
Ossalo. Jesteś przecież na Madagaskarze!. Towarzystwo paskudne i pejsate, ale te krajobrazy....Ech!.