Przerażenie i strach.
Przerażenie i strach, to z pewnością nie są cechy przynależne prawdziwym katolikom. Świadomie opuszczam słowo „chrześcijanom”, bo rozlazło sie ono jeszcze bardziej. Jedno i drugie, są to większe lub mniejsze karykatury wzorów z których wyszły.
Moje przerażenie wynikające z każdego wyjrzenia za okno, posłuchania telewizorni, zaglądnięcia do internetu i gazet, nie wymaga chyba uzasadnień. Gdy byłem młody, mówiło się – syf i malaria.
To określenie było synonimem czegoś absolutnie granicznego, w sensie człowieczej możliwości akceptacji, czy chociażby próby możliwości zrozumienia sensu.
Tamto co było, z tym co jest i dalej pędzi i wyje, to jak Bolek i Lolek do „Egzorcysty”.
Dzisiaj ten sens jest widoczny jak na dłoni, ale okulary jakie nam przepisano i na siłe
wtłaczane są nam na nos, słuchawki przekaziorów jakie bezwiednie nosimy na uszach,
postępowa szkoła, która za wiedzą Kościoła niszczy, diabolizuje młode umysły, nowoczesne, światłe parlamenty w rodzaju Europejskiego, bo przecież swojego nie mamy i wiele, wiele innych szatańskich sukcesów – wywołują dwie możliwe reakcje.
Zgodę na taki stan rzeczy, a nawet radość z jego zaistnienia. Żyć nie umierać.
Albo, paraliżujący jak przed kobrą, strach przed tym co ma nastąpić i świadomość, że ma to być straszne. Niektórzy pamiętają jak babcia o tym mówiła, a inni czytali kiedyś w Apokalipsie sw. Jana.
Jest jeszcze trzecia opcja, ale o niej na końcu.
Z Kim walczywy lub przed Kim drżymy jak osika ? Z Diabłem.
Kto ma nas do tej walki przygotować i poprowadzić ? Kościół.
Kto jest jedynym Panem świata, głową Kościoła, Królem tej zwycięskiej walki ?
Jezus Chrystus.
Czy to słychać, widać i czuć ? Nie. Po trzykroć NIE.
Walka trwa, walka na Śmierć i Życie, przegrywamy na każdym froncie, bo nie mamy Króla i wiary w Jego moc.
Zostawmy na boku cały świat i przyjrzyjmy się naszej Polsce.
Tonie. W wodzie jako symbolu, ale rownież w innych czytelnych znakach. Tonie w zgniliznie moralnej, atakach na wiarę, dewiacjach, kłamstwach, zbrodniach, oszustwach, przepychu jednych i nędzy drugich...
Zaproszeni do Uni Europejskiej i zachęceni przez JPII, wskoczyliśmy tam jak głupi w pokrzywy, odtrąbiając nasz „polski” wielki sukces i powód do dumy i radości.
Zaszczyt, rzec można, bo dziką i ciemną Polskę dopuszczono do „saloonów” Europy.
Zaproszeni przez Jezusa (!) do bycia Jego poddanymi i uznania Go Królem Polski, takiej dumy, radości i zaszczytu nikt nie odczuł. Rozumiem „polski” Sejm.
Ale nawet Kościół, nawet tylko dla katolików ?
Nawet JPII ? Nikt nie potraktował poważnie obietnic Jezusa, że jeżeli wybierzemy Jego,
wybierzemy Życie, to Polskę otoczy swoją opieką i ochroni przed nieszczęściami.
Mamy, co mamy.
Prezydent B. Komorowski też jest za życiem, a więc jest też za „in vitro”, czyli aborcją i zaraz po zaprzysiężeniu, zaproszony, udał się do stosownej Katedry, aby to udowodnić swoim uczestnictwem w uroczystej mszy św. i przyjęciem Tegoż Jezusa do swojego polskiego i katolickiego serca. Wszak przykład buduje.
Albo gorszy, ale to tylko tych słabej wiary, czym się więc przejmować.
Szkoda tylko, że nawet ks. Prymas, gorsząc maluczkich, zapomniał o pryncypiach naszej wiary i podał propagatorowi aborcji Ciało Chrystusa.
To prawda, Prezydent mógł się, żałując, wyspowiadać, a to jest tajemnicą kapłana.
Ale co powiemy, jeżeli odpowiednią ustawę podpisze ? Ks. Prymas wie. Wiedza to klucz.
Jest jeszcze trzecia opcja, o której pora powiedzieć.
My ludzie, swoimi siłami, nie mamy żadnych szans, aby ten diabelski plan pozbawienia i zapędzenia pozbawionego wiary i moralności (wtedy już) motłochu do piekieł, powstrzymać.
Nie widzę, aby Kościół widział taką grożbę.
Módlmy się za Kościól, aby przejrzał, nabrał odwagi, głosił Prawdę i żył Prawdą,
bez względu na konsekwencje, bo męczeństwo jest ciągle u Boga w cenie.
Kościele, przestań używać ks.Popiełuszki jako wizytówki, którą będziemy teraz wymachiwać. Drukuj nowe.
Powtarzam, módlmy się za Kościół. Nie są nam tak bardzo potrzebne msze św. za Ojczyznę, jak msze św. za Kościól, a wtedy i Ojczyzna się obroni, bo nie kto nas poprowadzić, a Król na wygnaniu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1386 odsłon
Komentarze
Strach
17 Sierpnia, 2010 - 13:23
Swięta prawda i tys prowda jak powiedział św.p.ksiądz z gór.My nie mamy Zadnych szans,tylko Król nas poprowadzi.
Re: Przerażenie i strach.
18 Sierpnia, 2010 - 10:45
Katolik jak pies powinienn służyć swojemu panu. Zasada jest prosta my katolicy wybieramy katolików do polityki, oni, ci wybrani oprócz pracy dla ojczyzny muszą pracować dla katolików i katolicyzmu tzn. Kościoła powszechnego w Polsce. Prawda, że proste??? Tylko jest jeden problem, nikt nie kontroluje katolików z ich zachowań po wyborze. Nikt nie sprawdza jak głosował katolik w ustawach przeciw Bogu, przeciw zasadom chrześcijańskim. Zasada spowiedzi i po sprawie nie jest tą, która pozwala na swobodę interpretacji katechizmu. Z ambony odważnie i bez manipulaqcji należy piętnować, przeklinać i wyklinać zdrajców kupczyków. Narazie tyle, bo to jest tak oczywiste, że aż głowa boli, żeby kilku komunistów i kosmopolitów wprowadzało zasady przeciw kościołowi i kotolikom czyli większości narodu. Przerażenie i strach opanowało naszych hierarchów, poddali się poprawności politycznej zapominając o Bogu i przykazaniach i gdzie jest Watykan, by opamiętywać??? My mamy swoich proboszczów i wikariuszy, też do własnej oceny głoszonego krytycznego słowa, którego z ambony, ze strachu jest niewiele. Tak przestraszonego kościoła jeszcze nie było a co z wiernymi??? Pzdr.