Jutro głosowanie nad ustawą o GMO w Polsce! Napiszcie do posłów!

Obrazek użytkownika Agent_Smith
Kraj

Jutro ma się odbyć głosowanie w Sejmie nad ustawą dopuszczającą GMO w Polsce. Ja już wysłałem maile do posłów (adresy poniżej, trzeba rozdzielic na 3 części). Wyślijcie i wy. Zróbmy coś w obronie naszej żywności i zdrowia i życia nas i następnych pokoleń.
Śmierć śmierdzącej unii euro!

"GMO w Polsce. Organizmy genetycznie modyfikowane, a kwestia polityczna. szczerze polecam lekturę!!! artykuł z portalu ekologia.pl
http://srodowisko.ekologia.pl/wywiady/GMO-w-Polsce-Organizmy-genetycznie-modyfikowane-a-kwestia-polityczna-Kto-lobbuje-za-GMO,15571.html

O tym, kto zabiega o wprowadzenie GMO do polskiego rolnictwa i co się stanie jeżeli nowa Ustawa o Nasiennictwie wejdzie w życie z Sir Julianem Rose ekologicznym rolnikiem z Anglii i współdyrektorem ICPPC – Międzynarodowej Koalicji Dla Ochrony Polskiej Wsi, rozmawia Joanna Szubierajska z Ekologia.pl.

W 1975r. wprowadził Pan ideę rolnictwa ekologicznego w swoim gospodarstwie. Ciężko było przetrwać w tamtych czasach?

Nie byłem pierwszym, ale jednym z pierwszych, którzy zdecydowali się prowadzić farmę bez użycia chemikaliów rolniczych, a z wykorzystaniem technik stosowanych jeszcze przed Drugą Wojną Światową. To były bardzo eksperymentalne metody. Ale opierały się na wierze w biologiczną moc ziemi i w stosowanie płodozmianu, co zostało historycznie udowodnione, jako najlepszy sposób na walkę z chwastami i szkodnikami. Rok 1975, kiedy zacząłem przekształcać moją farmę, był dopiero początkiem, kiedy wchodził termin „organiczny”. Jednak w latach 80. Stworzyliśmy pierwsze „organiczne standardy”. Byłem wtedy członkiem zarządu „Soil Association”. Pracując jako wolontariusze dążyliśmy do tego, by stworzyć zasady rolnictwa wolnego od chemii.

Obecnie na obszar swoich działań, wybrał Pan Polskę, dlaczego?

W 2000 roku na konferencji w Londynie spotkałem Jadwigę Łopatę, która zaprosiła mnie na listopadową inauguracji powstania Międzynarodowej Koalicji Dla Ochrony Polskiej Wsi (ICPPC). Już wcześniej interesowałem się polskim rolnictwem, a w szczególności małymi gospodarstwami oraz potrzebą bycia samowystarczalnym.

Jednak przełomowy moment nastąpił w latach osiemdziesiątych. W 1989 roku zaszokowała mnie okładka czasopisma rolniczego, które otrzymałem – tytuł głosił „Polska do rozgrabienia”, a artykuł mówił o tym, że w momencie kiedy Polska jest wolna od komunizmu stanie się obiektem inwazji zachodnich firm rolniczych, które wykupią polską ziemię, by wprowadzić monokultury i rolnictwo chemiczne. Wiedziałem, że to będzie katastrofa, bo pamiętałem co taka rewolucja zrobiła w moim kraju.Czułem, że muszę pomóc bronić Polskę przed zachodnią inwazją, a w szczególności przed kradzieżą polskiego dziedzictwa i niszczeniem środowiska naturalnego

Kiedy przybyłem do Polski, zostałem współdyrektorem Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej WSI - ICPPC. Czułem, że muszę pomóc bronić Polskę przed zachodnią inwazją, a w szczególności przed kradzieżą polskiego dziedzictwa (jakim jest tradycyjne rolnictwo) i niszczeniem środowiska naturalnego. Zresztą Polska ma specjalne miejsce w moim sercu, ale dokładnie nie wiem, skąd się to bierze.

W Polsce podobnie jak w innych krajach zdecydowana większość obywateli wyraża stanowczy sprzeciw dla GMO. Jednak wydaje się, że nasi politycy pozostaję głusi na apele swoich obywateli. Dlaczego tak się dzieje?

Tak się dzieje ponieważ większość polityków bardzo szybko znalazło się pod silnym wpływem korporacji związanych z agrobiznesem, które są nastawione tylko na zysk i które przedstawiają pro-ekologiczne systemy rolnicze jako „przestarzałe” i „niekomercyjne”. Poza tym politycy czerpią swoją wiedzę ze złych źródeł – między innymi od wielkich firm żywnościowych, które kontrolują branże spożywczą, sprzedają chemikalia i GMO, które niszczą naszą ziemię. Ich lobbing działa bardzo prężnie zarówno w Brukseli, jak i w Warszawie.

Zresztą obywatele są kuszeni wspaniałymi obietnicami, które sugerują, że będzie lepiej. Tak jest na całym świecie, także w Anglii. Dlatego ludzie powinni przeciwdziałać złym wpływom politycznym.

Politycy jak mantra powtarzają, że to Unia Europejska wymusza na nas liberalizację prawa dotyczącego organizmów genetycznie modyfikowanych. Czy rzeczywiście przepisy UE nie pozwalają wprowadzić zakazu uprawy GMO w Polsce?

Unia Europejska znajduje się pod wpływem Światowej Organizacji Handlu (World Trade Organisation WTO), która nalega, by zliberalizować rynek GMO. Z drugiej strony UE kieruje się „zasadą ostrożności”, zgodnie z którą nie można wprowadzać na teren krajów Unii Europejskiej nowych, niesprawdzonych technologii, które mogą stwarzać potencjalne ryzyko dla zdrowia ludzi. UE postępuje podobnie jak wcześniej wspomniani politycy. Komisarze i urzędnicy znajdują się pod wpływem silnego lobby firm agrochemicznych, farmaceutycznych i firm zajmujących się dystrybucją materiału siewnego ( w tym GMO), które dążą do liberalizacji przepisów dotyczących ich produktów. Często te duże koncerny mają silne poparcie USA i WTO.

Można powiedzieć, że Unia Europejska znajduje się między młotem a kowadłem czyli między mocnym sprzeciwem obywateli przeciwko GMO, a potężnym lobby korporacji, które domagają się wprowadzenia zasady „wolnego handlu”. Jak na razie Komisja przyznała licencję niewielkiej ilości nasion genetycznie modyfikowanych (są to głównie nasiona kukurydzy) i stwierdziła, że państwa członkowskie nie mogą blokować dystrybucji tych nasion, chyba że mają ku temu racjonalne powody.

Jednakże dziewięć krajów Unii Europejskiej wprowadziło zakaz uprawy GMO – w tym Francja i Niemcy. Komisja grozi nałożeniem grzywny na te kraje i oskarża je o łamanie zasad „wolnego handlu”, które są mocno forsowane przez WTO.

Informację o tym, czy dany produkt jest bezpieczny czy nie, Bruksela uzyskuje od Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (European Food Safety Agency EFSA), organizacji, która ma liczne powiązania z korporacjami, które dążą do uzyskania licencji na swoje produkty w Europie. Korupcja odgrywa tutaj znaczącą rolę.

Moim zdaniem Polska może i zdecydowanie powinna zakazać upraw GMO. Jeżeli tak się nie stanie, jedzenie i uprawy dostaną się pod kontrolę zagranicznych korporacji i cały łańcuch żywnościowy zostanie zanieczyszczony przez GMO, uzależniony od korporacji i w konsekwencji tradycyjne i ekologiczne metody produkcji żywności będą niemożliwe.

Można powiedzieć, że w Polsce prężnie działa lobby GMO?

Nie wiem czy masz na myśli lobby działające na rzecz GMO, czy przeciw GMO? Na pewno w Polsce aktywnie działa lobby, które chce wprowadzić GMO. Takie firmy jak Monsanto, Cargill, Syngenta i Pioneer bardzo ciężko rozpracowują polski rząd. Zresztą Ambasada Stanów Zjednoczonych w Polsce robi to samo. Niestety pro-GMO propaganda działa tutaj bardzo prężnie. W Polsce aktywnie działa lobby, które chce wprowadzić GMO. Takie firmy jak Monsanto, Cargill, Syngenta i Pioneer bardzo ciężko rozpracowują polski rząd.

Aktywnych przeciwników GMO w Polsce jest jeszcze niewielu ale liczb ta sukcesywnie wzrasta. Jest znaczna liczba naukowców, którzy mają jasne stanowisko (poparte niezależnymi badaniami ich zagranicznych kolegów) przeciwko GMO. Kilka dni temu zebraliśmy, tylko w ciągu dwóch dni, poparcie ponad 50 organizacji, 20 naukowców i ponad 300 osób prywatnych pod „APELEM DO RZĄDU I POLITYKÓW OD WYBORCÓW: WYBORCY NIE CHCĄ GMO! Rząd chce wprowadzić GMO tylnymi drzwiami Ustawą o nasiennictwie !!!” To dużo jak na tak krótki czas.

Zresztą nie tylko w Polsce. Fundacje, które teoretycznie powinny zajmować się ochroną naszego zdrowia (między innymi EFSA) działają na rzecz GMO. Zresztą w EFSA wysokie stanowiska zajmują osoby, które działają w przemyśle genetycznie modyfikowanej żywności. Czy możemy mówić tutaj o korupcji?

Tak, jeżeli w grę wchodzą wielkie pieniądze, to musi za tym kryć się korupcja. Masz rację, co do EFSA – członkowie zarządu są bezpośrednio związani z interesami firm biotechnologicznych i zajmujących się nasionami GM. Podobnie Komisja Ochrony Środowiska i Rolnictwa działająca przy Parlamencie Europejskim jest przychylnie nastawiona do GMO.

Zresztą korupcję należy rozumieć szerzej i uważam, że politycy, którzy ulegają wpływom, zamiast słuchać głosu większości obywateli, którzy ich wybrali – też są skorumpowani.

Ostatnio pojawiła się kwestia nowej Ustawy o Nasiennictwie. Co się stanie jeżeli ustawa wejdzie w życie?

Oczywiste jest to, że jeżeli Ustawa o Nasiennictwie przejdzie przez polski parlament to drzwi dla GMO zostaną otwarte. Dzięki temu genetycznie zmodyfikowane nasiona oficjalnie trafiłyby na polską listę nasienną, co dałoby zielone światło przedsiębiorcom i nielicznym rolnikom, którzy chcą uprawiać rośliny genetycznie modyfikowane na polskiej wsi. Jest to tak zwany „Koń Trojański”, który wprowadzi tylnymi drzwiami uprawy genetycznie modyfikowane, mimo iż ustawa dotycząca GMO z 2001 roku wyraźnie upraw zakazuje.
uważam, że politycy, którzy ulegają wpływom, zamiast słuchać głosu większości obywateli, którzy ich wybrali – też są skorumpowani

Wracając do Polski. Pojawiają się także opinie, że nasze uprawy i tak są już zanieczyszczone przez GMO. Może zatem warto odpuścić walkę o Polskę wolną od GMO?

My wiemy tylko o jednej uprawie kukurydzy GMO, która została odkryta i zbadana w 2010 roku. Możliwe, że jest ich więcej ale możliwe też, że jest to propaganda, której celem jest wprowadzenie społeczeństwa w błąd, że nie mamy wyboru. Tymczasem w całej UE jest TYLKO 0, 06 proc. upraw GMO w skali wszystkich upraw. Zatem jest jeszcze szansa, że wprowadzenie zakazu uprawy GMO uratuje polskie i europejskie uprawy przed skażeniem. Poza tym sprzeciwiając się uprawom GMO, sprzeciwiamy się czemuś zdecydowanie większemu: sprzeciwiamy się kontroli korporacji nad system powiązań rolno-spożywczych, walczymy o tradycyjne, rodzinne rolnictwo, zdrowe jedzenie i naturalną różnorodność.

Jest to również dowód naszej determinacji, która świadczy o tym, że jesteśmy dumni z naszego tradycyjnego rolnictwa, które jest regularnie niszczone przez duże firmy agrochemiczne. Stawiając czynny opór i solidaryzując się z ludźmi, którzy myślą i działają podobnie możemy odzyskać kontrolę nad naszym życiem, jak również życiem nie narodzonych przyszłych pokoleń.

Dziękuję za rozmowę
Tłumaczenie: Joanna Szubierajska

*************************

APEL DO RZĄDU I POLITYKÓW OD WYBORCÓW:

NIE CHCEMY GMO!

Szanowny Panie Premierze,
Szanowny Panie Marszałku,
Szanowna Pani Poseł,
Szanowny Panie Pośle,

Zwracamy się do Państwa z pilnym apelem o odrzucenie projektu nowej ustawy o nasiennictwie, bowiem:

1. Sposób w jaki próbuje się ją przeforsować jest drastycznym przykładem braku poszanowania obowiązującego prawa. Nie przeprowadzono konsultacji społecznych w tej kluczowej sprawie, dotyczącej każdego Polaka. Nie zaproszono do konsultacji tak ważnych organizacji społecznych jak Koalicja „POLSKA WOLNA OD GMO”, Stowarzyszenie Polska Wolna od GMO, Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi, Instytut Spraw Obywatelskich, EKOLAND, Instytut Zrównoważonego Rozwoju.

2. Z treści obowiązującej ustawy o nasiennictwie z roku 2003 wykreślono zapisy Art. 5 ust 4. w brzmieniu : „Odmian genetycznie zmodyfikowanych nie wpisuje się do krajowego rejestru.” (Dz.U. z 2007 r. Nr. 41, poz. 271 z późn. zm. ).

Ustawa zawiera także nieprecyzyjne regulacje w sprawie nasion i roślin GMO, co zostanie wykorzystane jako kolejna furtka prawna przez tych, którym zależy, aby w Polsce uprawiać GMO. To też jest szokujący dowód braku respektu dla żądań zdecydowanej większości WYBORCÓW, którzy chcą Polski wolnej od GMO. W dodatku wszystkie Sejmiki Wojewódzkie (już w latach 2004-2006!) wyraziły swój mocny sprzeciw przeciwko GMO w stosownych uchwałach i rezolucjach opowiadając się za przekształceniem wszystkich województw (czyli całej Polski) w strefy wolne od GMO.

Współistnienie rolnictwa wolnego od GMO z tym stosującym GMO jest bowiem NIEMOŻLIWE, co zostało wielokrotnie udowodnione w praktyce. Skażenie genetyczne zbiorów i ziarna siewnego z tradycyjnych upraw jest nieuniknione i nieodwracalne, a koszty zanieczyszczenia są przerzucane na społeczeństwo.

Ponadto rząd RP wprowadza w błąd opinię publiczną przekonując, że nie może wprowadzić zakazu na uprawy GMO ze względów prawnych. Sąd Unii Europejskiej (dawniej sąd pierwszej instancji) ogłosił 9 grudnia 2010 roku wyrok w którym unieważnił decyzję Komisji Europejskiej, zabraniającej Polsce wprowadzenia zakazu upraw roślin genetycznie modyfikowanych (GMO). Unieważnienie decyzji KE, która zabraniała Polsce wprowadzenia zakazu upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych oznacza w praktyce, że polski ustawodawca może wprowadzić zapis o zakazie uprawiania roślin GMO do polskiego prawa, podobnie jak zrobiły to inne kraje UE.

Nie jest prawdą, że brak obecnie w Polsce przepisów o zasadach bezpiecznego obrotu i stosowania GMO. Normy prawne w tym zakresie opisuje Ustawa o GMO z dnia 22 czerwca 2001 r. Więcej na stronie Koalicji:

3. Ustawa ta spowoduje poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych nasion, a zatem lekceważenie dorobku polskich naukowców, rolników i organizacji rolniczych. To dzięki nim posiadamy własną, różnorodną, przystosowaną do lokalnych gleb i warunków klimatycznych bazę nasion. To dzięki nim mamy zdrową i poszukiwaną na rynku żywność. Tymczasem projekt nowej ustawy o nasiennictwie zawiera m.in. takie zapisy: “...Ilość materiału siewnego odmiany regionalnej roślin rolniczych, jaka może zostać wprowadzona do obrotu, będzie określana, w drodze decyzji, przez ministra właściwego do spraw rolnictwa. Maksymalna ilość materiału siewnego danej odmiany w przypadku rzepaku, jęczmienia, pszenicy, grochu, słonecznika, kukurydzy i ziemniaka wynosi 0,3 % materiału siewnego danego gatunku stosowanego rocznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpowiednio 0,5 % dla pozostałych gatunków... Łączna ilość wprowadzonego do obrotu materiału siewnego odmian regionalnych roślin rolniczych nie może jednak przekroczyć 10%...”

Limitowanie dostępu do nasion regionalnych to celowe niszczenie walorów polskiego rolnictwa, hamowanie rozwoju gospodarczego Polski. Polska wieś to w dzisiejszym wymiarze jakości oraz popytu na tradycyjną i ekologiczną zdrową żywność, wielka szansa dla naszego kraju i dla Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Bezmyślny, lekceważący tradycję i prawo naturalne „owczy pęd” za nowymi technologiami, których nie zweryfikowano zgodnie z zasadami przezorności, ostrożności i zdrowego rozsądku, jest zagrożeniem dla trwałego i zrównoważonego rozwoju, zdrowia i życia, a zatem jest sprzeczny z Konstytucją RP.
Już dziś Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju i Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku alarmują, że „W uprawie znajdują się odmiany nie dostosowane do polskich warunków klimatyczno-glebowych i o nieznanej przydatności dla rolników i przemysłu olejarskiego; coraz bardziej utrudnione i niejasne dla producentów surowca podstawy do podejmowania decyzji w doborze odmian; silna pozycja firm dystrybucyjnych wprowadzających odmiany wg parytetu zysku, a nie jakości i przydatności dla producentów nasion i oleju, co skutkuje bardzo wysokimi cenami materiału siewnego i stosowaniem niekwalifikowanego materiału siewnego oraz rozregulowanie rynku materiału siewnego poprzez wprowadzanie do sprzedaży odmian na wyłączność” (Portal Spożywczy 1.06.2011) .

Takim patologiom trzeba zapobiegać. Niestety, nowa ustawa w tym nie pomoże, a raczej pogłębi już widoczne niekorzystne trendy.

W związku z powyższym domagamy się:

1. Odrzucenia w całości obecnego projektu nowej ustawy o nasiennictwie.
2. Szerokich konsultacji społecznych, w tym wysłuchania publicznego nowej propozycji ustawy o nasiennictwie.
3. Prawa do nieograniczonego obrotu nasionami tradycyjnymi, lokalnymi, które są dorobkiem pokoleń rolników i są ich wspólnym dobrem. Tradycyjni rolnicy przez setki lat selekcjonowali swoje nasiona, wymieniali z innymi rolnikami dla pozyskiwania różnorodności odmian i oczekiwanych cech. To nie może zostać zaprzepaszczone.
4. Natychmiastowych regulacji prawnych chroniących nasze rodzime nasiona i weryfikacji pod tym względem planów prywatyzacji polskich central nasiennych oraz umów sprzedaży, które winny gwarantować rolnikom dostęp do rynku dla nasion rodzimych.
DOMAGAMY się również natychmiastowego wprowadzenia zakazu upraw kukurydzy MON810 i ziemniaka Amflora wzorem innych krajów (Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria oraz Szwajcaria).

List poparli:

Organizacje

Stowarzyszenie Polska Wolna od GMO, Anna Szmelcer, prezes
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi, Sir Julian Rose, prezes
Koalicja ‘POLSKA WOLNA OD GMO’, która reprezentuje ponad 400 podmiotów, Paweł Połanecki w imieniu Komisji Sterującej
EKOLAND, Edyta Jaroszewska Nowak,
Greenpaece, Joanna Miś,
Instytut Spraw Obywatelskich, Olaf Swolkień,
Stowarzyszenia Best ProEko, Anna Bednarek, prezes
Instytut Zrównoważonego Rozwoju, Teresa Adamska,
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Radosław Gawlik,
Małgorzata Tkacz-Janik Radna Sejmiku Śląskiego Przewodnicząca Zielonych 2004
Fundacja PRO SCIENTIAE, Przemysław Ilukowicz,
Górnośląskie Towarzystwo Przyrodnicze, Adrian Kolodziejczyk
Stowarzyszenie Ptaki Polskie – Jacek Karczewski
Yoga International Krakow, Centrum jogi i Ajurwedy
Fundacja Heifer International Polska – Monika Styczek
Fundacja Allternet – mgr inż. Krzysztof Lewandowski
Stowarzyszenie Gospodarstw Agro i Ekoturystycznych Mazowieckie Wierzby – Barbara Polak
STOWARZYSZENIE OKOLICA, mgr inż. arch. Małgorzata Grabowska-Snarska
Stowarzyszenie Turystyczno-Kulturalne w Janowie Podlaskim, Prezes Marzena Grabowska-Nowicka
Polskie Stowarzyszenie Sprawiedliwego Handlu, Krzysztof Szczepański
Ptaki Polskie, Tatiana Baranowska
RZECZY NOWE – Ruch Społeczny im. Jana Pawła II, Jacek Andrzej Rossakiewicz,
Stowarzyszenia Dla Ziemi, Ewa Kozdraj
Polski Klub Ekologiczny, Okręg Małopolska, Kazimierz Rabsztyn
Stowarzyszenie Ekologiczne Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej z siedzibą w Śmiłowie, ul. Jachna
VIP

Jadwiga Łopata laureatka nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel), odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi
Katarzyna Lisowska, dr hab., członek Komisji ds. GMO przy Ministerstwie Środowiska
Prof. dr hab. Anna Stachurska, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Jacek J. Nowak, dr, profesor kontraktowy Szkoły Wyższej im. B. Jańskiego, wykładowca Zarządzania zrównoważonym rozwojem
prof. dr hab. Ludwik Tomiałojć, emeryt, wykładowca akadmeicki, biolog
Prof. UŚ dr hab. Piotr Skubała, Uniwersytet Śląski, Katedra Ekologii
dr inż. Anna Wondołowska-Grabowska, pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
Prof. zw. dr. hab. inż. Magdalena Jaworska Kat. Ochrony Środowiska Rolniczego Uniwersytet Rolniczy w Krakowie
Prof. dr hab. Jan Szyszko. Poseł PiS. Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. Kierownik Samodzielnej Pracowni Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW

Lista adresów "emaliowanych" posłów na sejm III RP

Beata.Kempa@sejm.pl, Malgorzata.Kidawa-Blonska@sejm.pl, Ewa.Kierzkowska@sejm.pl, Witold.Klepacz@sejm.pl, Jozef.Klim@sejm.pl, Izabela.Kloc@sejm.pl, Rostkowska@sejm.pl, Eugeniusz.Klopotek@sejm.pl, Slawomir.Klosowski@sejm.pl, Magdalena.Kochan@sejm.pl, Kochan.Witold@sejm.pl, Jan.Kochanowski@sejm.pl, Lech.Kolakowski@sejm.pl, Robert.Kolakowski@sejm.pl, Longin.Komolowski@sejm.pl, Bronislaw.Komorowski@sejm.pl, Zbigniew.Konwinski@sejm.pl, Ewa.Kopacz@sejm.pl, Domicela.Kopaczewska@sejm.pl, Tadeusz.Kopec@sejm.pl, Slawomir.Kopycinski@sejm.pl, Leszek.Korzeniowski@sejm.pl, Roman.Kosecki@sejm.pl, Wojciech.Kossakowski@sejm.pl, Bozena.Kotkowska@sejm.pl, Pawel.Kowal@sejm.pl, Henryk.Kowalczyk@sejm.pl, Boguslaw.Kowalski@sejm.pl, Jacek.Kozaczynski@sejm.pl, Zbigniew.Kozak@sejm.pl, Jerzy.Kozdron@sejm.pl, Agnieszka.Kozlowska-Rajewicz@sejm.pl, Miroslaw.Kozlakiewicz@sejm.pl, Maks.Kraczkowski@sejm.pl, Janusz.Krason@sejm.pl, Leonard.Krasulski@sejm.pl, Elzbieta.Krupa@sejm.pl, Adam.Krupa@sejm.pl, Jacek.Krupa@sejm.pl, Marek.Krzakala@sejm.pl, Adam.Krzyskow@sejm.pl, Piotr.Krzywicki@sejm.pl, Marek.Kuchcinski@sejm.pl, Wlodzimierz.Kula@sejm.pl, Jan.Kulas@sejm.pl, Tomasz.Kulesza@sejm.pl, Jan.Kuriata@sejm.pl, Jacek.Kurski@sejm.pl, Kazimierz.Kutz@sejm.pl, Marek.Kwitek@sejm.pl, Stanislaw.Lamczyk@sejm.pl, Tomasz.Latos@sejm.pl, Tomasz.Lenz@sejm.pl, Izabela.Leszczyna@sejm.pl, Jan.Libicki@sejm.pl, Krzysztof.Lipiec@sejm.pl, Adam.Lipinski@sejm.pl, Dariusz.Lipinski@sejm.pl, Bogdan.Lis@sejm.pl, Krzysztof.Lisek@sejm.pl, Arkadiusz.Litwinski@sejm.pl, Marek.Latas@sejm.pl, Jan.Lopata@sejm.pl, Andrzej.Los@sejm.pl, Marcin.Luczak@sejm.pl, Elzbieta.Lukacijewska@sejm.pl, Krystyna.Lybacka@sejm.pl, Machalek.Marzena@sejm.pl, Krzysztof.Maciejewski@sejm.pl, Antoni.Macierewicz@sejm.pl, Ewa.Malik@sejm.pl, Miroslaw.Maliszewski@sejm.pl, Beata.Malecka-Libera@sejm.pl, Michal.Marcinkiewicz@sejm.pl, Barbara.Marianowska@sejm.pl, Waclaw.Martyniuk@sejm.pl, Gabriela.Maslowska@sejm.pl, Miroslawa.Maslowska@sejm.pl, Jerzy.Materna@sejm.pl, Lipiec@sejm.pl, Zbigniew.Matuszczak@sejm.pl, Marek.Matuszewski@sejm.pl, Kazimierz.Matuszny@sejm.pl, Jaroslaw.Matwiejuk@sejm.pl, Krzysztof.Matyjaszczyk@sejm.pl, Beata.Mazurek@sejm.pl, Antoni.Mezydlo@sejm.pl, Krzysztof.Michalkiewicz@sejm.pl, Janusz.Mikulicz@sejm.pl, Henryk.Milcarz@sejm.pl, Konstanty.Miodowicz@sejm.pl, Aldona.Mlynczak@sejm.pl, Wojciech.Mojzesowicz@sejm.pl, Kazimierz.Moska@sejm.pl, Tadeusz.Motowidlo@sejm.pl, Damian.Raczkowski@sejm.pl, Elzbieta.Radziszewska@sejm.pl, Elzbieta.Rafalska@sejm.pl, Stanislaw.Rakoczy@sejm.pl, Grzegorz.Raniewicz@sejm.pl, Ireneusz.Ras@sejm.pl, Jan.Religa@sejm.pl, Zbigniew.Religa@sejm.pl, Jerzy.Rebek@sejm.pl, Adam.Rogacki@sejm.pl, Jozef.Rojek@sejm.pl, Nelli.Rokita-Arnold@sejm.pl, Tadeusz.Ross@sejm.pl, Grzegorz.Roszak@sejm.pl, Halina.Rozpondek@sejm.pl, Jaroslaw.Rusiecki@sejm.pl, Jakub.Rutnicki@sejm.pl, Arkadiusz.Rybicki@sejm.pl, Slawomir.Rybicki@sejm.pl, Stanislaw.Rydzon@sejm.pl, Zbigniew.Rynasiewicz@sejm.pl, Andrzej.Ryszka@sejm.pl, Marek.Rzasa@sejm.pl, Jan.Rzymelka@sejm.pl, Malgorzata.Sadurska@sejm.pl, Wojciech.Saluga@sejm.pl, Marek.Sawicki@sejm.pl, Grzegorz.Schetyna@sejm.pl, Miroslaw.Sekula@sejm.pl, Dariusz.Seliga@sejm.pl, Jaroslaw.Sellin@sejm.pl, Joanna.Senyszyn@sejm.pl, Edward.Siarka@sejm.pl, Henryk.Siedlaczek@sejm.pl, Izabella.Sierakowska@sejm.pl, Anna.Sikora@sejm.pl, Radoslaw.Sikorski@sejm.pl, Witold.Sitarz@sejm.pl, Aleksander.Skorupa@sejm.pl, Krystyna.Skowronska@sejm.pl, Joanna.Skrzydlewska@sejm.pl, Tadeusz.Slawecki@sejm.pl, Bozena.Slawiak@sejm.pl, Andrzej.Smirnow@sejm.pl, Tomasz.Smolarz@sejm.pl, Anna.Sobecka@sejm.pl, Krzysztof.Sonta@sejm.pl, Aleksander.Soplinski@sejm.pl, Andrzej.Sosnierz@sejm.pl, Lech.Sprawka@sejm.pl, Piotr.Stanke@sejm.pl, Lidia.Staron@sejm.pl, Jaroslaw.Stawiarski@sejm.pl, Stanislaw.Stec@sejm.pl, Franciszek.Stefaniuk@sejm.pl, Jaroslaw.Stolarczyk@sejm.pl, Elzbieta.Streker-Dembinska@sejm.pl, Adam.Struzik@sejm.pl, Stefan.Strzalkowski@sejm.pl, Michal.Stuligrosz@sejm.pl, Marek.Suski@sejm.pl, Pawel.Suski@sejm.pl, Miron.Sycz@sejm.pl, Wojciech.Szarama@sejm.pl, Wieslaw.Szczepanski@sejm.pl, Michal.Szczerba@sejm.pl, Aleksander.Szczyglo@sejm.pl, Jolanta.Szczypinska@sejm.pl, Adam.Szejnfeld@sejm.pl, Andrzej.Szlachta@sejm.pl, Wladyslaw.Szkop@sejm.pl, Jerzy.Szmajdzinski@sejm.pl, Grzegorz.Sztolcman@sejm.pl, Jakub.Szulc@sejm.pl, Krystyna.Szumilas@sejm.pl, Stanislaw.Szwed@sejm.pl, Beata.Szydlo@sejm.pl, Bozena.Szydlowska@sejm.pl, Jolanta.Szymanek-Deresz@sejm.pl, Jan.Szyszko@sejm.pl, Iwona.Sledzinska-Katarasinska@sejm.pl, Adam.Sniezek@sejm.pl, Krzysztof.Tchorzewski@sejm.pl, Robert.Telus@sejm.pl, Ryszard.Terlecki@sejm.pl, Grzegorz.Tobiszowski@sejm.pl, Jan.Tomaka@sejm.pl, Piotr.Tomanski@sejm.pl, Irena.Tomaszak-Zesiuk@sejm.pl, Tadeusz.Tomaszewski@sejm.pl, Jacek.Tomczak@sejm.pl, Cezary.Tomczyk@sejm.pl, Tomasz.Tomczykiewicz@sejm.pl, Donald.Tusk@sejm.pl, Lukasz.Tusk@sejm.pl, Krzysztof.Tyszkiewicz@sejm.pl, Robert.Tyszkiewicz@sejm.pl, Michal.Ujazdowski@sejm.pl, Cezary.Urban@sejm.pl, Jaroslaw.Urbaniak@sejm.pl, Piotr.VanderCoghen@sejm.pl, Andrzej.Walkowiak@sejm.pl, Piotr.Walkowski@sejm.pl, Jaroslaw.Walesa@sejm.pl, Teresa.Wargocka@sejm.pl, Zbigniew.Wassermann@sejm.pl, Piotr.Wasko@sejm.pl, Jerzy.Wenderlich@sejm.pl, Robert.Wegrzyn@sejm.pl, Waldemar.Wiazowski@sejm.pl, Jan.Widacki@sejm.pl, Monika.Wielichowska@sejm.pl, Marek.Wikinski@sejm.pl, Wojciech.Wilk@sejm.pl, Jadwiga.Wisniewska@sejm.pl, Tadeusz.Wita@sejm.pl, Stanislaw.Witaszczyk@sejm.pl, Elzbieta.Witek@sejm.pl, Radoslaw.Witkowski@sejm.pl, Wieslaw.Woda@sejm.pl, Norbert.Wojnarowski@sejm.pl, Edward.Wojtas@sejm.pl, Michal.Wojtkiewicz@sejm.pl, Marek.Wojtkowski@sejm.pl, Ewa.Wolak@sejm.pl, Boguslaw.Wontor@sejm.pl, Slawomir.Worach@sejm.pl, Tadeusz.Wozniak@sejm.pl, Marek.Wojcik@sejm.pl, Waldemar.Wrona@sejm.pl, Marzena.Wrobel@sejm.pl, Adam.Wykret@sejm.pl, Stanislaw.Wziatek@sejm.pl, Jacek.Zacharewicz@sejm.pl, Stanislaw.Zajac@sejm.pl, Jadwiga.Zakrzewska@sejm.pl, Anna.Zalewska@sejm.pl, Pawel.Zalewski@sejm.pl, Renata.Zaremba@sejm.pl, Wojciech.Zarzycki@sejm.pl, Ryszard.Zawadzki@sejm.pl, Marcin.Zawila@sejm.pl, Slawomir.Zawislak@sejm.pl, Lukasz.Zbonikowski@sejm.pl, Ryszard.Zbrzyzny@sejm.pl, Hanna.Zdanowska@sejm.pl, Bogdan.Zdrojewski@sejm.pl, Adam.Zylinski@sejm.pl, Stanislaw.Zelichowski@sejm.pl, Janusz.Zemke@sejm.pl, Stanislaw.Zmijan@sejm.pl, Anna.Glebocka@sejm.pl, Jaroslaw.Zielinski@sejm.pl, Marek.Zielinski@sejm.pl, Wojciech.Ziemniak@sejm.pl, Jerzy.Zietek@sejm.pl, Zbigniew.Ziobro@sejm.pl, Maria.Zuba@sejm.pl, Wojciech.Zukowski@sejm.pl, Jozef.Zych@sejm.pl, Jaroslaw.Zaczek@sejm.pl, Jacek.Zalek@sejm.pl, pavelksawery.zalewski@europarl.europa.eu

Brak głosów

Komentarze

Można też podpisać petycję. Link w mojej ostatniej notce.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#167661