lament
elekt se stuknął po raz ostatni
otarł łzę z oczka kapiącą
chustkami macha mu tłumek bratni
i żegna na stojąco
"nie płaczcie po mnie lecz płaczcie nad sobą
ojcem wam byłem i matką
tego fotela jedyną ozdobą
wysokiej izby pomadką
bracia posłowie siostry posłanki
mnie do pałacu iść pora
na straży kłódki do zamrażarki
zostawiam wam gladiatora
młody on jeszcze jest i zielony
lecz się nauczy wam służyć
laskę tę krzepko będzie dzierżyć w dłoni
i nie zawaha się użyć
zapamiętajcie nasze układy
i nie zepsujcie struktur
i nie dworujcie sobie z Rady
choć teraz będzie do luftu"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 944 odsłony
Komentarze
Zazdroszczę
10 Lipca, 2010 - 21:40
talentu i pięknej ballady o marszałkach przechodnich.
Za PRL-u był zastój i laska marszałkowska kończyła się Gucwą.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
biedny żuczek,
11 Lipca, 2010 - 00:04
ale jaki zdolny.....masz zasłużoną 10
Marika