Jakoś tak się składa że we wszystkich popisach naszego seryjnego samobójcy , nie stwierdza się udziału osób trzecich. Nic dziwnego. Przecież to zawodowcy.
Nawet największy głąb, leming, idiota, leń - jeśli nie jest ofiarą Alzahaimera , do trzech zliczyć potrafi.
No więc liczmy:
W samobójstwie bierze udział osoba pierwsza czyli domniemany samobójca. Bez niego wydarzenia nie istnieje. To...