„W duchu miłosierdzia bierzemy w ramiona wszystkich, którzy uciekają od wojen i głodu lub są zmuszeni opuścić swoją ziemię z powodu dyskryminacji, prześladowań, ubóstwa i degradacji środowiska.” napisał w orędziu Papież.
Będąc jedną z milionów szarych, nic nie znaczących owieczek, truchtających za swoim Pasterzem, popieram te słowa. Przede wszystkim uznaję je jednak za swoje, nie jako posłuszna...