Ciągle się zastanawiam, kiedy w Polsce będzie lepiej. W czasach afery Rywina, wydawało się, że przyjdzie ekipa co zrobi w tym kraju porządek. Do tego mieliśmy całkiem niezłe prosperity (pomijając dość wysokie bezrobocie). Gdy opuszczałem Polskę, wydawało mi się, że przyjdzie czas, że będzie warto i do czego wracać. Bo przecież musimy się w końcu odbić od dna, nadrabiając zaległości z minionej...