Wczoraj, w tekście “Drzewko prawdy”, odniosłem się do wywiadu, jakiego udzielił Mirosław Drzewiecki, podczas swojego pobytu na Florydzie. Wyszło jednak na jaw, że odniosłem się do czegoś, czego de facto nie było. A raczej było tylko trochę, bo cała reszta została tak w ogóle zmanipulowana, zdaniem Drzewieckiego przynajmniej.
Po pierwsze został niby wycięty przyczynek. Przyczynek traktował o...