Autorytety jajogłowe,
telewizyjne, plastikowe,
Łgają wciąż w oczy bez żenady.
Już tego słuchać nie da rady.
Więc taki mędrek ci zapląta,
Zwyczajną prostotę prostego kąta.
Tak, iż ty wiedzieć nie będziesz nigdy.
Czy kąt jest prosty, ostrością igły?
Lub, że też może być i kąt prosty,
Płaski jak blaty lub też jak mosty?
Takie ci prawdy wtrynią te mędrki,
Rozum jest cwany, a język giętki.
Byle mieć...