Pan Bronisław jest wielkim znawcą demokracji, kulury osobistej i narodu będącego pod władaniem jego.
Pan Bronisław wie, że wygrana PiS w wyborach wcale nie musi oznaczać przejęcia przez tą partię steru władzy w kraju nad Wisłą.
Pan Bronisław, będąc arcywielkim pragmatykiem, uznał, że niezależnie od tego, kto wygra wybory 9 października - no, chyba, że będzie to PO - on, pytając naród...