Przypuszczam, że Tusk, Komorowski śpią spokojnie.
Ich marzenia i plany właśnie się dokonują.
A czy jest coś piękniejszego od zrealizowanych marzeń?
Nie wiem, czy pan Seremet śpi spokojnie, mniemam, że jak najbardziej.
Wszak walka, którą wytrwale i w pocie czoła toczy, idzie o wielką stawkę.
Stawką jest ostateczne umocowanie władzy Donalda i Bronisława - jedynych na chwilę obecną ludzi...