Wszystkich zdenerwowanych, zaniepokojonych, wściekłych, przejętych, oburzonych, zmartwionych, lub w jakikolwiek inny sposób poruszonych notką "Niewierny Tomasz ?" którzy na nią zareagowali - za co dziękuję - chcę przeprosić za uchylenie się od udziału w debacie, którą wywołała.
Wiem, że na listy należy odpowiadać, rad bym z niejednym korespondentem pogadał dłużej na dowolny temat, ale tak na...