Rolexie, którego wszyscy uwielbiamy, napisałeś o rozgrywaniu leszcza. Rozgrywanie leszcza rozumiem, jest to OK, na zimno czy na gorąco, mniejsza z tym, OK. Przedstawiasz jednak tylko jedną stronę medalu. Mnie wcale nie interesuje mentalność leszcza, młyny intelektualne leszcza i ewentualna panika leszcza, ale przede wszystkim rzeczywiste intencje i rzeczywiste działania PiS-u. Ja nie piszę o...