Ziemkiewicz: Odmawiam miana

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)Można by streścić "dziennikarstwo III RP" parafrazą z wiecznie żywego na salonach Marksa: "dziennikarze mają nie pokazywać rzeczywistość, ale ją zmieniać". Jak zmieniać? Wpływać zarówno na świadomość, jak i na podświadomość. Usuwać ludziom sprzed oczu to, co nieprzyjemne - za to budować poczucie dumy i radości. Tak długo, oczywiście, jak długo władza potrzebuje dumy i radości. Jak "zapotrzebuje", żeby społeczeństwu "zabezpieczyć stracha" (jak to ujmował Kolega Kierownik), to wtedy się mu pokaże to, co na razie wstydliwie jest chowane.

Przykład klasyczny, który wiele pozwala zrozumieć, to propagandowe przygotowanie przez komunistów stanu wojennego. Twarde dane statystyczne pokazują, że pomiędzy Sierpniem 1980 a 13 grudnia 1981 przestępczość spadła o połowę, zmalało nawet znacząco spożycie wódki, a strajków było stosunkowo niewiele, akcje protestacyjne w 80 proc. polegały na oflagowaniu zakładów czy innych symbolicznych formach sprzeciwu. Niemniej gdy dziś pytamy ludzi, którzy tamte lata przeżyli bez rozbudzonej świadomości, powiedzą, iż był to okres ogromnego nasilenia przestępczości, anarchii, że dobrze pamiętają to poczucie zagrożenia, niepewności i lęku o bezpieczeństwo życiowe.

Wyjaśnienie jest proste: przed Sierpniem i po stanie wojennym cenzura surowo wycinała z programów informacyjnych jakiekolwiek informacje o przestępstwach, katastrofach, i wszystko to, co by mogło zasmucić widza.(...)

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_nowoczesnego-endeka/news/odmawiam-miana,1804588

Brak głosów