Upadek

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Grzegorz Schetyna jest szeregowym członkiem dolnośląskiej PO. Został zdegradowany z pozycji człowieka, który w sposób absolutny rządził nią od ponad 12 lat.

Grzegorz Schetyna nie wszedł do zarządu dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej. Wcześniej przegrał w regionalnych wyborach stanowisko szefa tamtejszych struktur tej partii. Nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie straci też stanowisko wiceprzewodniczącego Platformy. Sytuację tę może zmienić tylko sam Donald Tusk. Na to się jednak raczej nie zanosi.

Od kilku tygodni w PO zaognia się konflikt między stronnikami premiera a zwolennikami Schetyny, jeszcze będącego drugą osobą w partii. Teraz zarówno Jacek Protasiewicz, jak i Schetyna zapewniają, że wszystko odbyło się elegancko i w pełnym porozumieniu. Tuż po przedstawieniu tej informacji Protasiewicz stwierdził, że proponował Schetynie wejście do zarządu, ale ten się na to nie zdecydował. Podobnie jak Bogdan Zdrojewski.

– Zarówno minister Bogdan Zdrojewski, jak i Grzegorz Schetyna zdecydowali, że nie chcą wchodzić do zarządu – zaznaczył. Zaprzeczył, by brak Schetyny w zarządzie miał związek z aferą korupcyjną wokół przetargów m.in. w dawnym MSWiA i policji.

– Główny obszar zainteresowania prokuratury mógł dotyczyć czasu, kiedy wicepremier Schetyna już nie pełnił swojej funkcji – zapewniał Protasiewicz. Jednak tydzień temu Schetyna został w tej sprawie przesłuchany w prokuraturze, a oskarżonymi są jego byli współpracownicy z czasów, gdy kierował resortem spraw wewnętrznych i pełnił funkcję wicepremiera.

Protasiewicz u sterów

Zmiany w dolnośląskiej PO oznaczają dominację ludzi Protasiewicza, którego poparł w lokalnej rozgrywce Tusk. Czterema wiceprzewodniczącymi partii w regionie zostali: poseł Ewa Drozd, posłowie Stanisław Huskowski i Tomasz Smolarz oraz starosta bolesławiecki Cezary Przybylski. Nowym sekretarzem partii na Dolnym Śląsku został starosta milicki Piotr Lech, skarbnikiem zaś radna powiatu wrocławskiego Dorota Galant. Wszyscy byli rekomendowani przez przewodniczącego partii w regionie europosła Jacka Protasiewicza.

Choć problemy Schetyny sięgają roku 2009 i afery hazardowej, w której najważniejszymi postaciami byli ludzie z Dolnego Śląska, to ich kulminacja nastąpiła podczas ostatniego zjazdu regionalnych struktur partii, gdzie wybierano nowe władze. Natychmiast po przegranej Schetyny, który od razu odgrażał się, że „spisane będą czyny i rozmowy”, media ujawniły nagrania odsłaniające kulisy wyborów.

Wynikało z nich, że poseł Norbert Wojnarowski, stronnik europosła Jacka Protasiewicza, obiecuje jednemu z delegatów na zjazd dolnośląskiej PO Edwardowi Klimce załatwienie stanowiska w KGHM. W zamian żądał właśnie oddania głosu na Protasiewicza. Potem na jaw wyszedł film, w którym poseł Michał Jaros i radny z Polkowic Tomasz Borkowski mieli namawiać delegata do głosowania na Protasiewicza, a w zamian sugerować, że mógłby trafić do rady nadzorczej jednej z państwowych spółek.

Po doniesieniach medialnych i zawiadomieniu złożonym przez europosła Piotra Borysa w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów władz dolnośląskiej Platformy legnicka prokuratura rozpoczęła postępowanie sprawdzające. Śledczy mają do 30 listopada czas na decyzję, czy zostanie wszczęte dochodzenie w tej sprawie. Jednak do tej pory nie mieli zamiaru przesłuchać m.in. samego Schetyny.

W cieniu korupcji

Po ujawnieniu nagrań CBA postanowiło upublicznić informacje o aferze korupcyjnej w MSWiA i policji związanej z informatyzacją podległych im jednostek. Od 2011 r. aresztowano i postawiono zarzuty już kilkudziesięciu osobom. Łapówki dotyczyły praktycznie wszystkich przetargów związanych m.in. z Zintegrowanym Modułem Obsługi Końcowego Użytkownika, który miał pozwolić gminom zyskać dostęp do centralnej bazy danych z ewidencją ludności i wydawania dowodów osobistych, a także szacowanego na 107 mln zł projektu pl.ID, który miał umożliwić posługiwanie się dowodami osobistymi z warstwą elektroniczną. Afera objęła również słynną Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców. Prokuratorów przesłuchujących w tej sprawie Schetynę interesował m.in. zakres obowiązków i odpowiedzialności Witolda D., jego byłego współpracownika, który jako wiceminister odpowiadał za pion informatyzacji.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/60755,upadek.html

Brak głosów

Komentarze

Funkcjonariusz Schetyna - Układ Wrocławski - zapomniane video.
http://niepoprawni.pl/blog/1821/funkcjonariusz-schetyna-uklad-wroclawski-zapomniane-video

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=LN2MkWuRAik

*******************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#416715

Czekam stęskniony na końcowe gody
Te się zdarzą za rok
Gdy bandę wchłonie morski smok
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#416716