U R S U S krzepi
Quo vadis Ursus?
Styczeń 11, 2016
Ursus to siła i moc, ale też słynna już w Polsce spółka, która przez lata była synonimem sprzętu rolniczego, a zwłaszcza traktorów, a w zasadzie ciągników. Obecnie oprócz nowoczesnych i niezawodnych traktorów, firma pracuje nad elektrycznymi autobusami i pojazdami opancerzonymi. 300 procentowy wzrost sprzedaży świadczy o tym, że Ursus to wciąż synonim mocy i siły. Można zadać pytanie …
Quo vadis Ursus?
Czasy się zmieniają, ale technologie niekoniecznie. Okazuje się, że prostota jest w cenie, a brak skomplikowania podbija rynek. Ok. 7 mln złotych zarobił Ursus w pierwszym półroczu 2015 r. – jak nigdy do tej pory. Sprzedaż ciągników wzrosła o 300 proc. Afryka doceniła nasz produkt, z prostych przyczyn. Ursusy, mowa o ciągnikach, nie są wymyślne technologicznie, są proste jak drut, co powoduje, że niegroźne dla nich są trudne afrykańskie warunki pogodowe. Ponadto w razie konieczności i awarii, naprawą tych maszyn mogą zająć się sami właściciele, czyli rolnicy afrykańscy. Są w stanie naprawiać je domowymi sposobami, a to w dzisiejszym świecie elektroniki i modułów rzadkość. Coraz większe zainteresowanie również polskich odbiorców świadczy o tym, że prostota jest zaletą, nie zaś wadą, a moc jest z nami dzięki Ursusowi.
Spółka kierowana przez Karola Zarajczyka produkuje również elektryczne autobusy, a także trolejbusy. Na te ostatnie już ma kontrakt w Lublinie, który kupi 38 sztuk tych pojazdów. Ursus prowadzi również prace badawczo-rozwojowe i po latach bessy, twardo zmierza do hossy. Ursus powstał w 1893 roku, czyli ma wspaniałe tradycje i wiekową historię. Na początku produkował silniki, w 1930 roku groził mu upadek ze względu na wąską specjalizację. Przed wojną firma Ursus została przejęta przez państwo, do 1939 roku wyjechało z niej ponad 700 czołgów, setki autobusów i pojazdów wojskowych. Po wojnie spółka przeszła restrukturyzacje i zaczęła produkować ciągniki dla rolnictwa, co trwa do dzisiaj. W obecnym czasie wracają projekty produkcji również dla wojska. Inspektorat Uzbrojenia MON przygotowuje wszczęcie postępowania przetargowego na pojazdy wojskowe. Jednym z oferentów jest Ursus, który planuje montaż lekkich pojazdów wojskowych izraelskiej firmy Automotive Industries Ltd. W 2014 roku Ursus pokazał swoje pojazdy opancerzone Storm-3 M-243 zbudowane w oparciu o jeepa wranglera na Międzynarodowych Salonach Przemysłu Obronnego. Pojazdy Storm-3 mają napęd 4×4 i 2,8-litrowe silniki Diesla o mocy 194 KM. Są w stanie poruszać się w każdym terenie. Mogą być opancerzone i uzbrojone m.in. w karabin maszynowy, służąc jako środek szybkiego transportu dla komandosów. Pojazdy można również rozbudować do roli wojskowej sanitarki czy pojazdu zaopatrzenia.
Oferta jest wyśmienita, a Ursus jak widać radzi sobie z niezawodnością.
PS. Jak Ursus na arenie byka biorę cię życie za rogi, ty mnie atakujesz i znikasz, ja nie pokażę już trwogi.
_______
#Ursus
http://www.augustynski.eu/quo-vadis-ursus/
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 451 odsłon