To się nazywa tanie państwo. Dwudziestu ludzi dba o wizerunek Arłukowicza

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)W gronie współpracowników ministra znaleźli się m.in. były rzecznik SLD oraz były poseł Polskiej Partii Piwa. Ten ostatni ma średnie wykształcenie.
Jest technikiem ogrodnikiem ze specjalizacją kwiaciarstwo, warzywnictwo, szkółkarstwo i sadownictwo. Po zakończeniu kariery poselskiej wstąpił do Socjaldemokracji Polskiej, gdzie był dyrektorem biura zarządu krajowego tej partii. Dziś prowadzi firmę PR– opisuje „Super Express”.
Gazeta zastanawia się, po co ministrowie zdrowia ogrodnik. Jak zaznacza „SE”, resort informuje, że ogrodnik jest odpowiedzialny za czytanie gazet.(...)

http://wpolityce.pl/wydarzenia/25232-to-sie-nazywa-tanie-panstwo-dwudziestu-ludzi-dba-o-wizerunek-bartosza-arlukowicza

Brak głosów

Komentarze

ogrodnik będzie uprawiał ekologiczne warzywka - minister Bartosz musi się zdrowo odżywiać, a przy okazji - podczas jedzonka - poczyta ministrowi /przy piwku oczywiście/ "odpowiednią" prasę.

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#411659

 Specjalista od picia piwa  jest POtrzebny, żeby wiedział  mini-ster, jak zachowywać się w pubach, aby  przy piwku  POdchmielonym skutecznie  "wciskać kit".

 Specjalista od kwiatków - też POtrzebny jest. Przecież to, co teraz robią  to same "kwiatki POlityczne".

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#411660