Świetny tekst o pułapkach hinduizmu.

Byłem w Indiach ponad 20 razy i śmiem twierdzić, że również trochę poznałem Indie.
Oceniam ten artykuł jako zwykły paszkwil najeżony plotkami, manipulacją i zwykłą nieprawdą jak choćby to, że kobiety w Indiach są traktowane jako "podrzędny gatunek". Przeciwnie, są na piedestale.
Równie dobrze można by brać przypowieści kronikarskie ze średniowiecza i malować nimi współczesny obraz Polski i Polaków.

Nie chce mi się pisać tu elaboratu punkt po punkcie wytykającego te bzdety, ale podsumuję tylko tak:
To podłe i niskie ze strony tego księdza, że rzuca tak wredne oskarżenia na ludzi, od których wszyscy moglibyśmy się uczyć dobroci, empatii, tolerancji i ogólnie mądrości życia.
To podłe i niskie, że wywyższa swoją religię ponad inne obrzucając je stekiem oszczerstw. Takie postępowanie świadczy o bliskim związku duchowym z takimi ludźmi jak Michnik czy jego guru Urban. Te same metody i zerowa tolerancja dla inaczej myślących, czy ogólnie kultur. A wszystko po to, by zapędzić ślepe gąski do jedynie słusznej stajni.

Dodam, że nie jestem żadnym Hare-hare, Muzułmaninem, Żydem, pedałem itd. Jestem normalnym katolikiem, który jednak potrafi ocenić BEZSTRONNIE jak się sprawy mają na podstawie wielu, wielu obserwacji i znajomości, często na poziomie przyjaźni, z wieloma rodzinami Hinduskimi. To wielki Naród pod wieloma względami.

Wstyd Ojcze.

P.S. Wczoraj leciał na BBC HD wspaniały 6-odcinkowy serial pt. "The Story of India". Zalecam obejrzenie, bo jej zdecydowanie bardzo dobry. Na pewno będą powtarzać.