R.Legutko: PO ma tę cechę, jaką miała PZPR: wciąga ludzi w system i powoli ich prostytuuje

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Wypowiedź prof. Legutki jest co prawda z ub. roku, ale warta przypomnienia, bo wciąż aktualna.

Europoseł PiS stawia tezę związaną z reakcją Polaków na kolejne skandale dotyczące katastrofy smoleńskiej:

Nie ma jednak donośnego oburzenia większości Polaków i z każdym nowym skandalem związanym ze Smoleńskiem rośnie brutalność owych „środowisk opiniotwórczych”, które znajdują kolejne uzasadnienia dla tego, co się nie da uzasadnić - pisze Legutko.

Autor "Eseju o duszy polskiej" tak analizuje przyczyny takiej sytuacji:

Mamy tu do czynienia – jak sądzę – z czymś niezwykle istotnym dla dzisiejszej Polski. Polacy kibicujący Tuskowi powoli byli wprzęgani w podły scenariusz, który – gdyby go znali na początku – odrzuciliby z gniewem, a którego teraz nie tylko bronią, lecz z furią atakują tych, którzy od tego scenariusza od początku się odcinali. (...) PO ma tę cechę, jaką miała PZPR, czyli wciąga ludzi w system, który tych ludzi powoli prostytuuje, tzn. zmusza ich krok po kroku do zachowań coraz gorszych, na jakie oni w sytuacji wyjściowej z powodów moralnych i intelektualnych by się nie zgodzili. Wielu Polaków wstępujących do PZPR nie przewidywało przecież, że po jakimś czasie będą musieli robić rzeczy skrajnie upodlające, a gdy już je robili, to mówili sobie, że to przecież nic strasznego i że ci, którzy ich krytykują, to głupcy i awanturnicy - porównuje Legutko.

Puenta artykułu jest przykra i nie napawa optymizmem:

Jeśli posłużymy się analogią do PZPR, to zrozumiemy, że sytuacja jest trudniejsza, niż może się wydawać. Wychodzenie ludzi z PZPR, nie tylko formalne, lecz mentalne, trwało długo i wiązało się z zasadniczymi zmianami w kraju. (...) Wychodzenie ludzi z PO, przede wszystkim mentalne, i wyzwalanie się z upodlającego i ogłupiającego mechanizmu myślowego, który ta partia narzuciła Polakom, może się okazać równie długie i równie trudne - kończy europoseł.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/37188-ryszard-legutko-po-ma-te-ceche-jaka-miala-pzpr-wciaga-ludzi-w-system-i-powoli-ich-prostytuuje

Brak głosów

Komentarze

 Powody ulegania sprostytuowaniu są rozmaite : potrzeba awansów, odznaczeń, lepszych posad, dostępu do popularnych środków przekazu, utrzymanie się w nurcie poprawnych politycznie, a nawet i szczególnie większe pieniądze, łagodniejsze potraktowanie w przypadku przestępstw, wykroczeń, uzyskanie większej popularności, uniknięcie kontroli skarbowych i innych wymyślanych utrudnień dla działalności.. Jak to się przejawia : np "eksperci" powołani do zbadania jakieś sprawy przede wszystkim odczytują czego oczekuje władza, a następnie nawet nie badając sprawy wydają orzeczenia zgodne do tych oczekiwań, podobnie prokuratorzy, sędziowie, "naukowcy", urzędnicy skarbowi. Dokładnie tak było w PRL-u. Niestety mentalność taka się utrzymała, a nawet pogłębiła. Uznano, ze nie opłaca się być przyzwoitym. Honor, przyzwoitość, uczciwość , prawdomówność to relikty przeszłości. Liczy się w zasadzie KASA, KASA, KASA ..! Co więcej tak jak niegdyś część ludzi wymyśla sobie sama strachy - nawet tych których w rzeczywistości nie ma ! A strach ma wielkie oczy! Niestety w duzej mierze staliśmy się tchórzami i...( z góry przepraszam za słowo) skurwieliśmy!

Vote up!
0
Vote down!
0
#412834