Radio Giertych

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Najzabawniejsze, że Giertychowy grill okazał się imprezą stricte polityczną. Komentatorzy i analitycy zaczęli pisać scenariusze budowy nowej partii, wyliczali jej szable i przyszłe alianse. Wszystko opiera się na dwóch założeniach: Platforma łyknie każdego, a sam Giertych marzy o powrocie do władzy. To historia jak z licznych opowieści z radiem Erewań: niby prawda, ale tak jakoś nie do końca.

To prawda, że partii Tuska grozi wiele, ale nie niestrawność. Liberalni wyborcy Platformy pogodzili się (a nawet pokochali) z Niesiołowskim, więc właściwie czemu i nie z Giertychem? Nawet jeśli był on symbolem najgorszej nacjonalistycznej zarazy. Spokojnie, postraszeni Kaczorem łykną Konia po liftingu, ale akceptować kogoś a na niego głosować to jednak dwie różne rzeczy.(...)

http://www.rp.pl/artykul/628874,932148-Radio-Giertych.html

Brak głosów