Przerażające dane na temat prześladowań

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Zacznijmy od Syrii, która rozpala największe zainteresowanie mediów. Od początku wybuchu krwawej wojny, według danych liderów Kościoła, nawet jedna trzecia wyznawców Chrystusa mogła opuścić swoją ojczyznę.

Patriarcha katolicki Grzegorz III Laham w wywiadzie udzielonym BBC oszacował liczbę uchodźców na 450 tysięcy. W Syrii, według różnych danych, mieszka od 1,75 mln do 2 mln chrześcijan. To dane druzgocące i niestety wskazujące na stałą tendencję, która dotyczy nie tylko samej Syrii, ale wcześniej Turcji, Autonomii Palestyńskiej, Iraku. Grzegorz III Laham ma jednak nadzieję, że Kościół w Ziemi Świętej przetrwa. Patriarcha powiedział także, że prześladowanie chrześcijan wyraźnie się nasila, nie tylko w Syrii, ale na całym świecie.

To przekonanie potwierdza także najnowszy raport Pomocy Kościołowi w Potrzebie. W połowie bieżącego miesiąca brytyjskie biuro międzynarodowego dzieła katolickiego Pomoc Kościołowi w Potrzebie opublikowało raport „Prześladowani i zapomniani?”. Na 192 stronach autorzy naświetlają zjawisko niszczenia chrześcijaństwa.

Według danych PKWP sytuacja chrześcijan w wielu krajach bardzo się pogorszyła. Najgorsza sytuacja jest w Korei Północnej i Erytrei. W raporcie przyjrzano się położeniu chrześcijan w 30 krajach, m.in. w Birmie, Bośni i Hercegowinie, Egipcie, Iraku, Sri Lance czy Tanzanii. W szczególności omówiono sytuację w różnych krajach islamskich oraz w państwach, których ustroje noszą wyraźne znamiona autorytaryzmu czy totalitaryzmu. Analizowany okres obejmuje lata 2011-2013.

W większości krajów, gdzie ucisk już istniał, sytuacja jeszcze bardziej się zaostrzyła. Mało tego, spośród wszystkich przypadków łamania wolności religijnej aż 75 proc. przypadków dotyczy chrześcijan. Chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią na świecie.

Autorzy raportu skonstatowali, że przetrwanie Kościoła w niektórych regionach świata, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, stoi pod znakiem zapytania. „Arabska wiosna” okazała się w rzeczy samej „arabską zimą”, prawa człowieka nie są nadal przestrzegane, a chrześcijanie znajdują się na celowniku. Przy okazji wspólnoty chrześcijańskie padają ofiarą wszelkiego rodzaju konfliktów: politycznych, ekonomicznych, społecznych i religijnych.

W rezultacie wielu chrześcijan zostało zmuszonych do emigracji. W raporcie stwierdzono, że exodus przybiera „rozmiary biblijne”.

Kościoły są palone, chrześcijan zmusza się do zmiany wiary, brutalnie atakuje się ich domy, porywa i gwałci chrześcijanki, trwa antychrześcijańska propaganda podsycana przez środki przekazu i rządy, a także nasila się dyskryminacja w szkołach i w miejscach pracy.

Największym zagrożeniem dla chrześcijaństwa jest wzrost islamskiego fundamentalizmu, którego celem jest fizyczne wyeliminowanie wyznawców Chrystusa. W reżimach komunistycznych działania totalitarnego systemu także się nasiliły. Komunistom chodzi przede wszystkim o podporządkowanie i objęcie nadzorem sumienia i wolności obywateli, rzadziej o ich eliminację, wyjątkiem jest tu oczywiście Korea Północna, gdzie chrześcijan skazano oficjalnie na śmierć. Z kolei w Chinach Komunistyczna Partia Chin pragnie za wszelką cenę podporządkować systemowi wszystkich Chińczyków i zapanować nad ich duszami, stąd m.in. utworzenie Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich.(...)

http://www.naszdziennik.pl/wiara-przesladowania/57983,przerazajace-dane-na-temat-przesladowan.html

Brak głosów