Problemowa ankieta UE dot. przemocy wobec homoseksualistów

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Notka

Eurokraci mają wielki problem z ankietą przeprowadzoną przez Instytut Gallupa. Nie dość, że nie wskazuje ona na wzrost rzekomej dyskryminacji homoseksualistów i lesbijek w krajach europejskich, to na dodatek metoda jej przeprowadzenia stawia pod znakiem zapytania wiarygodność wyników.

Ankieta prezentowana była dotąd jako „największe i najbardziej wszechstronne badanie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono odnośnie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną oraz tożsamość płciową”. Jak się okazuje, jej wyniki kwestionowane są praktycznie przez wszystkich. Jak się okazuje, prawie 93 tys. odpowiedzi udzielonych za pośrednictwem Internetu może pochodzić… zaledwie od jednej osoby, dysponującej odpowiednim oprogramowaniem komputerowym.

Gallup przeprowadził ankietę w imieniu europejskiej agencji gromadzącej i analizującej dane na temat praw podstawowych w Europie. Jej wyniki są przedkładane europejskim politykom jako „dowód” na istnienie „powszechnej dyskryminacji i przemocy wobec osób, które identyfikują się jako lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści (LGBT)".

Homoseksualni aktywiści twierdzą, że przemoc i dyskryminacja ze względu na „orientację seksualną i tożsamość płciową” przyjęła postać „epidemii”na całym świecie. Nie potrafią jednak tego uzasadnić ze względu na brak danych. Badanie finansowane więc przez EU jest próbą wypełnienia tej luki.

Liczba wad, jakim obciążona jest ankieta przekreśla jednak jej sensowność.(...)

Read more: http://www.pch24.pl/problemowa-ankieta-ue-dot--przemocy-wobec-homoseksualistow,16348,i.html#ixzz2ZCNxr8Wv

Brak głosów