Pogrzeb ś.p. Dariusza Ratajczaka

Obrazek użytkownika Mufti Turbanator
Artykuł

Źródło: http://grypa666.wordpress.com/

Pogrzeb ś.p. Dariusza Ratajczaka, zaszczutego i zamordowanego historyka

Andrzej Szubert 22.6.2010
Nie mam najmniejszego pojęcia, w jaki sposób władzom udało się wyciszyć sprawę pogrzebu ś.p. Dariusza Ratajczaka. Jego śmierć wywołała duże poruszenie, nie tylko w Opolu. Informacja, że w pogrzebie wzięło udział zaledwie kilkadziesiąt osób, w tym głównie rodzina i najbliżsi jest dla mnie niezrozumiała.

http://www.tvopolska.pl/Artykul/Index/Spoleczenstwo,Dr_Dariusz_Ratajczak_pochowany_w_rodzinnym_grobie,1889.html

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,8047234,Pogrzeb_dr_Dariusza_Ratajczaka.html

Albo jest to kłamstwo, albo też zmuszono rodzinę do przemilczenia daty pogrzebu, który przeprowadzono w warunkach nieomal konspiracyjnych.
Powinniśmy dotrzeć do znajomych z kręgów niezależnych i patriotycznych z Opola z prośbą o przeprowadzenie przez nich wyjaśnienia, dlaczego pogrzeb ś.p. Dariusza Ratajczaka nie stał się manifestacją protestu przeciwko zaszczuciu przez władze Uniwersytetu Opolskiego, Gazetę Wyborczą i t.zw. „niezawisłe sądownictwo” niewygodnego historyka. Ponadto pogrzeb ten mógł być manifestacją determinacji ludzi domagających się rzetelnego i uczciwego śledztwa wyjaśniającego wszystkie okoliczności zabójstwa Dariusza Ratajczaka, a także domagania się ujęcia sprawców tej zbrodni. Niezwykle istotny byłby także masowy udział w pogrzebie jako protest przeciwko kneblowaniu i niszczeniu historyków tylko dlatego, że ujawniają oni prawdy historyczne skazane przez rządców naszego kraju na niebyt z przyczyn politycznych.
Najprawdopodobniej właśnie tego obawiały się władze Opola. Pogrzeb ś.p. Dariusza Ratajczaka zorganizowano po cichu, bez powiadomienia opinii publicznej. Dokonano w ten sposób świadomego wyłączenia z udziału w pogrzebie wielu zainteresowanych osób, chcących towarzyszyć ś.p. Dariuszowi Ratajczakowi w jego ostatniej drodze.

Sprawa jest o tyle istotna, że każdego z nas może spotkać podobny los.

………………….
Wrośnięci w ziemię korzeniami

Nadesłal Roman Kafel

Smutne to, ale przewidywalne …poczytajcie wiersz, jaki napisal przed laty pan Miroslaw Krupinski przewodniczacy I Solidarnosci, zaszczuty i wywalony z Polski, probowano go otruc w wiezieniu… Dedykuje go szczegolnie tym, co podziela ten sam los.

Wrosnieci w ziemie korzeniami,
ktore siegaja w antypody,
trwamy. Trwa Polska razem z nami,
choc gina panstwa i narody
tanio sprzedane, oszukane,
i uwiklane w slusznosc Swiata.
Ktorym, ze beda zapomniane,
jedyna dola i zaplata…

Historia was znieczuli cisza,
bo bedzie w niej ze was nie bylo…
Od lat juz te historie pisza
i wkrotce wcisna wam ja sila
nie szczedzac kar, wyrokow, srodkow,
aby w was zabic pamiec przodkow.

Ksiazki, zapisy, spala skrycie,
popioly sluszny wiatr rozwieje,
by wmowic wam ze wasze zycie
od wczoraj trwa – a o czym snicie
to tylko w waszych snach istnieje…

I tylko czasem wiatr zbudzony,
ktory popioly wirem kreci
przyniesie wiersz niedopalony,
ktory zazgrzyta wam w pamieci
mglistym wspomnieniem zakazanym,
nieslusznym rymem, prawdy slowem,
i zrozumiecie i lza spadnie,
gdy pochylicie nad nim glowe.

Lecz taki strzepek to niewiele,
i pewnie braknie juz wam checi
by szukac dalej w tym popiele
co wypalono wam z pamieci.

I chociaz, gdzies na Swiata skraju,
gdzie nie dotarly nowe prawa,
ludzie wciaz dobra pamiec maja
- to bedzie zbyt daleko dla was…

Bo to by moglo miec zle skutki.
A wiec wasz lancuch bedzie krotki…

/Miroslaw Krupinski, Australia/

Brak głosów

Komentarze

piszą nam od nowa co najmniej od 39'. Wzruszajacy wiersz.

Nie wszystko u Ratajczaka mi sie podobało, np.jego niechęć do Piłsudskiego. Ale szczucie i procesy zamiast polemiki?  Prawdy nie trzeba (i nie mozna) bronic paragrafami.

Niech spoczywa w spokoju.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#406199