Ostoja polskości, raj utracony

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Jeśli mielibyśmy wysnuć jakąś wspólną ideę dla wizji polskiego dworu, to chyba byłaby to idea utraconych marzeń o wolnej Polsce. Z każdego tekstu przebija ten bardzo istotny element – pierwiastek tęsknoty. Widać go bardzo wyraźnie u niemal wszystkich pisarzy: raj utracony, niemalże święte miejsce, którego już się nie odzyska – mówi o dworze w powojennej prozie dr Piotr Pirecki, literaturoznawca, pracownik łódzkiego IPN.

Jaki obraz ziemiaństwa przekazała nam powojenna literatura polska?

Ten obraz był złożony. Do roku 1956 praktycznie milczano na temat ziemian. Wytworzono model chłopa-kułaka, funkcjonujący właściwie przez cały okres tzw. socrealizmu. Dopiero po wspomnianej dacie rozpoczęły się nieśmiałe próby pokazywania środowisk ziemiańskich. Myślę tu przede wszystkim o Jarosławie Iwaszkiewiczu i jego zawartej w „Sławie i chwale” wizji jakby utraconego raju, utraconej młodości, ojczyzny nawet. Mamy tam ukazany świat Kresów, a pamiętajmy, że w kraju właściwie nie można było mówić o ziemiaństwie tak otwarcie, jak uczynił to ten pisarz.

Zupełnie inaczej sprawa wyglądała w literaturze emigracyjnej. Tutaj, przede wszystkim u Odojewskiego w Zasypie wszystko, zawieje…, świetnie ukazany został ogromny antagonizm polsko-ukraiński i dwór polski, poddany nieprawdopodobnym wręcz represjom ze strony owej „ukraińskiej prostoty” - UPA.

Podobnie w „Dolinie Issy” Czesława Miłosza znów świat Kresów pełen jest pierwotnego witalizmu, okrucieństwa, a w to wszystko wkomponowany został polski dwór jako miejsce tradycji, jako swoisty świat zatrzymany w czasie, miejsce, gdzie bohater przechodzi pewne inicjacje, dojrzewa, ale tak naprawdę nie dorasta. I chyba właśnie taki jest ów dwór i w ogóle środowisko ziemiańskie w polskiej prozie. Jest to ostoja tradycji, miejsce, gdzie kumuluje się polskość, ale i jednocześnie pewien stan wewnętrznej niedojrzałości. To zostało wychwycone niemal we wszystkich powieściach odnoszących się do ziemiaństwa.

W prozie polskiej dwór i w ogóle środowisko ziemiańskie nie do końca funkcjonowały na zasadzie miejsca, które miałoby szanse rozwijać się w czasie, tym bardziej, że inaczej wyglądała sytuacja polskiego ziemiaństwa w XIX wieku, a inaczej w XX stuleciu, kiedy o ziemiaństwie możemy mówić tylko w odniesieniu do okresu międzywojennego. Później przyszła wojna, wysiedlenia, nastąpiło uruchomienie całego mechanizmu zła, które doprowadziło do takiego symbolicznego obłupywania dworu z tego, co nazywamy Polską.

Oczywiście, nie można powiedzieć, że w odnoszącej się do tego tematu literaturze funkcjonowała jakaś jedna wspólna matryca, że ten obraz jest wynicowany z większego kontekstu społecznego, bo na przykład już Melchior Wańkowicz w „Szczenięcych latach” pokazał dwór jako miejsce, gdzie następuje pierwsze zapoznanie ze światem. Jako miejsce wychowania, ale także dojrzewania. Jeśli mielibyśmy wysnuć jakąś wspólną ideę dla wizji polskiego dworu, to chyba byłaby to idea utraconych marzeń o wolnej Polsce. Z każdego tekstu przebija ten bardzo istotny element – pierwiastek tęsknoty. Widać go bardzo wyraźnie u niemal wszystkich pisarzy: dwór to jest ten raj utracony, niemalże święte miejsce, którego już się nie odzyska.

Co ciekawe, najwięcej pisze się o dworze funkcjonującym na Kresach, a pomija się czy też mówi znacznie mniej w literaturze o sytuacji dworu polskiego na ziemiach zachodnich. A przecież chociażby w poznańskiem środowiska ziemiańskie były bardzo silne.

Wspomnieć można też o wizji Marii Dąbrowskiej, która w „Dziennikach” pisała również o dworze czy o ziemianach jako warunkujących żywot wprawdzie mozolny, ale i uczciwy. Dwór, przewijał się w jej powieściach bardzo często i jawi się tam jako miejsce, do którego – jak miała przeświadczenie – nigdy nie powróci.

Oczywiście, na tym tle w literaturze ukazywane były także różne kłótnie, waśnie, niesnaski, ale na pierwszy plan wybija się żal za taką Polską, która była już reliktem przeszłości, była symbolem pewnej etykiety, nadawała pewien sznyt społecznemu życiu. I z tym właśnie kojarzyły się dwór i polskie ziemiaństwo.

Skoro był to obraz na ogół pozytywny, to zapewne pisarze nie uniknęli problemów z cenzurą.

(...)

Read more: http://www.pch24.pl/ostoja-polskosci--raj-utracony,13787,i.html#ixzz2PKEMdw9g

Brak głosów