Msza św. w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej
Szanowni Państwo
Pragniemy zaprosić na
Mszę św. w intencji
Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej
Msza św. odbędzie się w Kościele pod wezwaniem świętego Bernarda w Sopocie w dniu 10 lipca 2010 roku. o godzinie 18.00
Związana będzie również z nadaniem parkowi na wysokości Łazienek Południowych w Sopocie nazwy:
Parku im. Marii i Lecha Kaczyńskich
Msze św. w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej odbywają się każdego 10 dnia miesiąca o godzinie 18.00
w:
Parafii Rzymsko-Katolickiej
świętego Bernarda
Sopot ul. Abrahama 41/43
tel. (058) 551 41 32
Zapraszamy :)
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 641 odsłon
Komentarze
Nie wiem jak to powiedzieć
8 Lipca, 2010 - 00:01
W niedzielę zmarł członek dalszej mojej rodziny i dzisiaj odbyła się uroczystość pogrzebowa. Nie wiem, czy wolno o tym pisać tak otwarcie, ale skoro ksiądz (zupełnie mi nie znany) z ambony powiedział, to chyba wiedział co robi.
Otóż mówił o armii Judy Machabeusza, który pomimo iż widział, że jego żołnierze nie przestrzegali praw Mojżeszowych i zatrzymali sobie rzeczy zdobyte we wcześniejszej potyczce, a które poganie ofiarowali bóstwom, to kazał modlić się pozostałej armii o wybawienie dusz poległych od czyśćca. Okazało się, że modlitwa pomogła...
Dalej ksiądz nawiązał do Tragedii Smoleńskiej mniej więcej tymi słowy (cytuję z pamięci): „Po katastrofie tak wielka rzesza, wręcz armia, wierzących modliła się o wybawienie dusz ofiar tragedii, że – według osoby, która ma kontakt z duszami czyśćcowymi, bo (według słów księdza, choć nie wszyscy w to wierzą) takie osoby istnieją – tylko jedna dusza spośród ofiar jeszcze oczekuje w czyśćcu..."
Wierzcie mi! Nie byłoby tego wpisu, gdyby moja rodzina nie potwierdziła, że słyszała te słowa.
Jednocześnie informuję, że wpis nie powstał po to, by podważać sens Mszy św. za dusze ofiar. Uważam zresztą, że modlitwa nigdy nie jest „niewykorzystana". Zawsze jakoś tam „wraca", czy pomaga innym „potrzebującym". Natomiast może oprócz modlitwy za zmarłych warto by zacząć modlić się za żywych, czyli o dobrych rządzących, o mądrość prawdziwą dla nich a nie nadaną na zasadzie np.: „według mnie on jest mądry", czy: „ktoś mu nadał tytuł profesora" i to już wystarczy.