Mocny głos p.sędziego Bogusława Nizieńskiego: Odeszli. My zostaliśmy sami, jak rozbitkowie. Ale my się nie poddamy!

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Audio

Dla wielu Polaków to bardzo ciężki, bardzo trudny czas. Nie ukrywam, że dla mnie też jest bardzo smutny; że aż serce ściska, że nie ma wśród nas ludzi, którzy tam polecieli oddać hołd naszej wymordowanej przez zbrodniarzy Armii - mówi Radiu Wnet sędzia Bogusław Nizieński.

To była elita naszego narodu - prezydent RP i ostatni prezydent na uchodźstwie. Odeszli, my zostaliśmy sami, jak rozbitkowie. Ale nie poddamy się, musimy dojść do prawdy, bo prawda jest najważniejsza. Dotarcie do prawdy jest wielkim obowiązkiem. Musimy dojść do prawdy za wszelką cenę, aby nikt nas nie okłamywał i nie wmawiał bzdur. Należy nam się prawda i my od niej nie odejdziemy - przekonywał sędzia.

A co Nizieński sądzi o lustracji np. Tomasza Turowskiego? Turowski? - Jestem daleko od spraw lustracyjnych, przeżyłem osobisty dramat, liczyłem na nasze zwycięstwo w walce ze złem. Z tymi, którzy poszli służyć w walce ze zdrajcami. Mam już słabą nadzieję, że tę walkę wygramy. Nie obserwowałem samego procesu lustracyjnego.

Nikt mnie nie pozbawi wiary, gdybym ja nie doczekał, to doczekają inni. Dziś mam więcej pojęcia o tym co się działo 10 kwietnia 2010 - podsumowywał sędzia Bogusław Nizieński.

http://www.radiownet.pl/#/publikacje/nizienski-narod-musi-znac-prawde

Brak głosów