Maoistowskim gestem Donald Tusk daje do zrozumienia, że obóz władzy nie cofnie się przed niczym
Trwające 45 minut przemówienie Tuska bardziej korespondowało z oczekiwaniami członków Platformy Obywatelskiej niż potencjalnych wyborców.
W Chorzowie lider PO wzywał partię do zwarcia szeregów i odzyskania wiary w siebie. Partia, która ma dziś praktycznie monopol władzy w państwie, czuje, że na horyzoncie majaczy już widmo politycznej klęski. A na pewno bardzo poważnych kłopotów. Ich zwiastunem jest coraz trudniejsza sytuacja gospodarcza, słabnące sondaże poparcia i pierwsza tura przedterminowych wyborów w Elblągu.
– PO potrafi dyskutować po to, by wtedy, gdy przychodzi czas konfrontacji o własne racje, walki na argumenty, być jak jedna pięść – mówił Tusk.
Zapewniał, że Platforma przyjechała na Śląsk, aby zmienić statut. Zgodnie z nim członkowie PO będą wybierać przewodniczącego w bezpośrednim głosowaniu.
– W najbliższych tygodniach nastąpi rozstrzygnięcie, wybierzecie szefa Platformy, to po takim rozstrzygnięciu Platforma pracuje jak zgodny organizm – podkreślił.
Zwrócił się z prośbą do działaczy PO, aby otwarcie mówili o tym, co według nich jest ważne, co uznają za złe dla Platformy. Podkreślił, że jedną z najważniejszych zasad, której potrzebuje dziś PO, jest „niemówienie o niej źle”.
– To jest zasada, że jak się należy do jednej wspólnoty, jak się należy do Platformy Obywatelskiej, to przynajmniej powstrzymuje się od tego, by źle mówić o tej wspólnocie – namawiał Tusk partyjnych towarzyszy.
Nie wszyscy zasady tej omerty wzięli sobie do serca. (...)
http://naszdziennik.pl/polska-kraj/42477,tusk-zaciska-piesci.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 354 odsłony
Komentarze
a zatem prawo pięści
1 Lipca, 2013 - 21:52
tym razem już bez ogródek
Bóg - Honor - Ojczyzna!