katastrofa "KATASTER" PL

Wielu z nas już słyszało o podatku katastralnym. Jednak zainteresowanie tym tematem jak zauważyłem, nie jest duże ze strony społeczeństwa. Tym bardziej jestem zdziwiony, gdyż jak mniemam będzie dotyczyć to bezpośrednio wszystkich obywateli Polski. Każdy z nas gdzieś mieszka. Jedni mają domy, inni mieszkania, jeszcze inni wynajmują. Zatem wszystkich tych, którzy mieszkają na terenie Rzeczypospolitej, podatek ten będzie dotyczyć.

Podatek katastralny to zawoalowany wielki miliardowy biznes obliczony na ogromne zyski ale nikt z Was czytających teraz te zdanie nie wie co tak na prawdę mam na myśli. Nie myślę o naszym kochanym państwie i rządzie, o ministrach, gminach, powiatach i urzędach skarbowych. Moje myśli skierowane są zupełnie w inną stronę. Podatek katastralny to szansa dla prywatnych nowo tworzonych firm, które dokonają grabieży naszych nieruchomości tym obywatelom, dla których podatek będzie zbyt wysoki aby utrzymać daną nieruchomość, czy to będzie dom, mieszkanie czy jeszcze coś zupełnie innego ale kwalifikującego się na nieruchomość, np. czystą niezabudowana działka.

Cała tajemnica tego zagadnienia tkwi w tak zwanym "sprocesowaniu" podatku. Podatek niezapłacony lub zapłacony tylko w części będzie podlegał sprzedaży. Może mało kto to zrozumie ale akurat to, zrozumieją wszyscy Ci, których to dotknie bezpośrednio. Wówczas będzie już za późno. Za chwilkę podam przykład, który mam nadzieję obudzi zaspanych obywateli Rzeczypospolitej.

Wyobraźmy sobie, że jesteś właścicielem mieszkania o przykładowej wartości 300 tysięcy złotych. Podatek katastralny ustawiony w granicach od 1% do 2,5% , może wynosić odpowiednio 3 tysiące do 7,5 tysiąca złotych rocznie dla danej nieruchomości. Zapłacenie tego podatku spoczywać będzie na właścicielu nieruchomości w odpowiednim terminie. Nie zapłacenie tego podatku skutkować będzie odsetkami karnymi ale tylko do pewnego czasu. Po upływie np.6-ciu miesięcy, niezapłacony podatek będzie mógł być kupiony przez prywatną firmę lub inny podmiot. Co to oznacza w praktyce?

W praktyce będzie to oznaczać przejęcie nieruchomości za niezapłacony podatek nawet wówczas kiedy podatek zostanie zapłacony tylko w części. Wydaje się to nieprawdopodobne? Ktoś może się zapytać jak to możliwe, że za niezapłacony podatek np 3 tysiące złotych czy np. tysiąc złotych czy dziesięciokrotnie więcej, ktoś może przejąć na własność nieruchomość wartą np. 300 tysięcy złotych. To bardzo proste. Podatek katastralny to podatek bardzo specjalny i nietypowy. Określać go będzie specjalna ustawa i przepisy wykonawcze, które taką możliwość stworzą.

Osoba, która nie zapłaciła podatku katastralnego w całości lub zapłaciła go tylko w części, a której podatek zostanie sprzedany innemu podmiotowi będzie go mogła wykupić w odpowiednim terminie za o wiele wyższą cenę, biorąc pod uwagę koszty dodatkowe dochodzące do 120% wartości podatku plus sam podatek. Po tym terminie kiedy właściciel z tego prawa nie skorzysta, nieruchomość przejdzie na własność podmiotu, który podatek wykupił, czyli osoba lub podmiot, który wcześniej podatek wykupił staje się właścicielem nieruchomości bez względu na jej wartość. Czy nieruchomość ta będzie warta 300 tysięcy czy milion, nie ma tu znaczenia. Opisywany przeze mnie model obowiązuje w USA. Podobny model opracowywany jest w Polsce.

Wiele firm zaciera już ręce. Lobbyści działają. Polska jest w przededniu ważnej decyzji dot podatku katastralnego. Jego wprowadzenie rozpocznie falę przejmowania nieruchomości za przysłowiową złotówkę przez firmy od właścicieli dla których zapłacenie tego podatku będzie wydatkiem ponad ich możliwości.