I niech pan zabierze czaszkę ze złotym zębem
i nauczył się pan ubliżać panie Gross
Narodowi który był wam przybraną Matką
a złote żniwa były przez wiele pokoleń
nie naszą...a waszą ...haniebną zagadką...
niech pan zatem prowadzi swoich braci w wierze
do ziemi obiecanej daleko od kraju
i niech pan zabierze czaszkę ze złotym zębem
do własnego wymarzonego poprzez wieki raju
i niech pan nas nie uczy historycznej prawdy
bo ją mamy wypisaną w katowniach i krwi
tylko ten co na grobie nie postawił krzyża
z miłosierdzia i miłości oraz prawdy drwi../.
a ten interes się w Polsce panu nie uda
nasza Ojczyzna będzie wierna Chrystusowi
Judeopolonia zostanie w chorej wyobraźni
tych co próbowali ubliżać naszemu ludowi
będziemy nasze dzieje rozumieć przez krzyże
i prawo Dekalogu i wielkość sumienia
bo zbyt często byliśmy podstępnie zdradzani
i za chleb nagradzani szyderstwem kamienia
to nie my stawialiśmy fabryki śmierci
i Polską handlowali w karczemnym zapale
nieśliśmy za to wasze oraz nasze krzyże
bądźcie więc powściągliwi w swym lichwiarskim szale...
"póki my żyjemy..." Serdecznie pozdrawiam. Kazimierz J. Węgrzyn
Wiersz poety Kazimierza J.Węgrzyna, którego Gdyński Klub Gazety Polskiej gościł w Gdyni rok temu.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 614 odsłon
Komentarze
ile żydzi mieli przy sobie złota?
9 Stycznia, 2011 - 19:55
Kłamca i oszczerca gross nie wmówi nikomu kto ma więcej niż jedną szarą komórkę że żydzi na śmierć szli obładowani złotem i kosztownościami. Niemcy im nawet stare buty czy okulary zabierali a zostawili by kosztowności? Wiem od wujka który był więźniem obozu że każdy żyd przed śmiercią był dokładnie przeszukiwany przez żydowskie kapo, sprawdzali również czy któryś nie ma złotych zębów i w razie gdy taki znaleźli to sami je szczypcami wyrywali. wszystko skrupulatnie oddawali niemcom bo swoją wierną służalczością kupowali sobie możliwość przeżycia.