W oczekiwaniu na przyjazd funkcjonariuszy FSB dziennikarz zagaił rozmowę z prokuratorem, który od razu nawiązał do katastrofy smoleńskiej. - Ten mężczyzna zażartował sobie w pewnym momencie, że u nas, czyli w Polsce, jest źle, bo "straciliśmy naszego prezydenta". Przy czym powiedział, że straciliśmy go dlatego, że nie potrafiliśmy go "uchronić". Kiedy powiedziałem, że to, co mówi, jest interesujące i gdy poprosiłem go o rozwinięcie tej kwestii, przyjechali niestety ochroniarze, którzy mieli nas zabrać do środka, co mężczyzna skwapliwie wykorzystał, szybko zmieniając temat - relacjonuje Piotr Falkowski. Jak dodaje, prokuratorski passus o polskim prezydencie, który zginął pod Smoleńskiem na pokładzie rządowej maszyny, utrzymany był w ironicznym tonie, absolutnie niepasującym do tragicznego kontekstu tej sprawy. - Powiedziałbym, że zostało to wypowiedziane w duchu sposobu myślenia świadomego polityki rosyjskiego urzędnika, który mówi prywatnie i tonem arcyprotekcjonalnym - stwierdził Falkowski.
Vote up!
0
Vote down!
0
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"
Komentarze
Cynizm rosyjskiego prokuratora
7 Lutego, 2011 - 09:47
"Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie"