Fala milczącej przemocy: Dom

Obrazek użytkownika wilre
Artykuł

WSTĘP:  Ciągle słyszą, że dziecko powinno być z matką. Samotni ojcowie walczą z sądami i stereotypami

Krzysztof Janoś

________________________________________________________________________________

Przemoc w m i l c z e n i u
 

 
.

Mężczyzna obiektem przemocy 
 

 
 
 
 

Mężczyźni też padają ofiarą przemocy w rodzinie. Głównie jest to przemoc psychiczna. Niestety ciągle jeszcze mało który z nich szuka pomocy. Zwykle wstydzą się tego, że są źle przez żonę traktowani.
 Część I  SEE

O przemocy psychicznej wobec mężczyzn rozmawiamy z dr Lidią Godzwon i mgr Elżbietą Krawczyk-Pasławską.
 
Czy każdy mężczyzna może stać się ofiarą przemocy psychicznej? Czy może zależy to od jego charakteru itd.?
 
Każdy człowiek, niezależnie od płci i charakteru może na swojej drodze spotkać osobę stosującą przemoc. Potencjalnie każdy mężczyzna może paść ofiarą przemocy, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Od cech charakteru (między innymi i w pewnym stopniu) zależy to, jak długo w takiej sytuacji tkwi i czy potrafi się z niej wyzwolić. Dlaczego w pewnym stopniu? Otóż nierzadko bywa tak, że ofiara przemocy nie ma jasności co do tego, czy rzeczywiście zachowanie partnera jest, czy nie jest przemocą. Przemoc psychiczna ma to do siebie, że skutkiem jej jest, między innymi, zmiana sposobu myślenia. W efekcie granice tolerancji pewnych zachowań przesuwają się. 
 
Na pewno „łatwiej” ulec przemocy osobom, które już kiedyś doświadczyły przemocy lub były świadkiem przemocy w diadzie (parze) rodziców. Najczęściej (bo bywa i odwrotnie) osoby te, już wchodząc w związek mają przesunięte granice dla tolerowania przemocowych zachowań (uważając wiele z niedopuszczalnych zachowań za normę) i doświadczenia znoszenia takiego traktowania. Ważne jest też otoczenie społeczne, w którym się wychowujemy i w którym aktualnie żyjemy – jego normy, obyczaje i rozmaite przekonania dotyczące związku. 
 
Jeśli mówimy o charakterystyce mężczyzny szczególnie podatnego na przemoc w związku, to można by tu wymienić zależność, lękowość, niskie poczucie własnej wartości, lęk przed porzuceniem, łatwość popadania w poczucie winy, ale to tylko część elementów osobowości, które mogą, ale nie muszą być odpowiedzialne za niemożność szybkiego wyjścia z sytuacji przemocy.  
 
Przemoc, rozpatrywana zarówno w aspekcie sprawcy, jak i ofiary, jest tematem niezwykle złożonym. W skrócie można więc powiedzieć, że wiele zależy zarówno od doświadczeń i cech nabytych jeszcze w dzieciństwie, jak i „siły i pomysłowości” sprawcy. Mechanizmy działające w relacjach oprawca – ofiara są bardzo złożone. 

dr n. hum. Lidia Godzwon - specjalista psychoterapii uzależnień i specjalista II stopnia ds. przeciwdziałania przemocy, wykładowca akademicki, Zastępca Dyrektora Pro Vita Centrum Zdrowia Psychicznego i Psychoterapii Uzależnień NZOZ Kraków - Śródmieście, Kierownik Poradni Psychoterapii Uzależnień i Współuzależnień Pro Vita (Kraków, ul. Estery 6)
Czy można na początku znajomości dostrzec u kobiety cechy, które w przyszłości będą predysponowały ją do stosowania przemocy psychicznej wobec męża?
 
Niestety nie posiadamy wystarczającej wiedzy, by bezbłędnie i jasno nakreślić portret, zarówno ofiary, jak i sprawcy przemocy. To bardzo uprościłoby sprawę. Najczęściej w literaturze spotykamy się z opisem cech osobowości nieprawidłowej i niedojrzałej, jako charakterystyki sprawcy. 
 
Jeśli pokusić się o teoretyczne rozważania na temat tego, jak wyglądałaby taka kobieta to można by ją scharakteryzować jako taką, która ma tendencje do przedmiotowego traktowania innych ludzi (nie wchodzi w związki uczuciowe, choć łatwo je nawiązuje), bezosobowy stosunek do seksu (mężczyznę traktuje przedmiotowo), słabo rozwinięte poczucie wstydu, winy, lęku, empatii i odpowiedzialności. Może wykazywać trudności w uczeniu się na własnych błędach, wyciąganiu wniosków z doświadczeń, planowaniu odległych celów, czy przewidywania skutków swojego postępowania, a wszystko to przy zachowaniu sprawności intelektualnej. Ma kłopot z odraczaniem gratyfikacji w czasie, dąży do natychmiastowego zrealizowania swoich potrzeb, czy popędów, ma niską tolerancję na frustrację. Może mieć za sobą próby samookaleczeń, nietypowych reakcji na alkohol, czy konfliktów z prawem. Może także szantażować samobójstwem. Bardzo często osoba taka sama była ofiarą przemocy w dzieciństwie. Należy pamiętać, że w wielu przypadkach za tą agresją stoi lęk, niskie poczucie własnej wartości i słabe poczucie bezpieczeństwa (czy nie przypomina to ofiary przemocy?). Za swoje frustracje kobieta ta obwinia innych, a poczucie bezpieczeństwa buduje poprzez kontrolę i przymus. Często jest zazdrosna i zaborcza. 
Czy można to wszystko dostrzec na początku znajomości? I tak i nie, trudno analizować każdą wypowiedź i każdy gest osoby, z którą próbujemy wejść w bliższą relację. Myślę, że początkom zwykle towarzyszy fascynacja, która skutecznie uniemożliwia dopuszczenie do siebie informacji, będących zwiastunem przyszłej przemocy. Nieco później, gdy już fascynacja przeminie, zauważenie cech, czy zachowań predysponujących kobietę do stosowania przemocy w przyszłości jest możliwe - wsłuchując się w opowiadane przez nią historie z życia, obserwując jej zachowanie (nie koniecznie wobec siebie!), a przede wszystkim być uważnym na własne odczucia i ocenę satysfakcji z relacji. Warto zwracać uwagę na takie postępowanie, w którym widoczna jest kontrola, ograniczenie swobody, czy podejmowanie ważnych decyzji bez konsultacji. Na pewno należy być czujnym w sytuacjach konfliktowych, zwracając uwagę na jej sposób komunikowania się (wyzwiska, obrażanie, poniżanie, wymuszanie itp.). Istotne, by odpowiednio reagować, by swoim obawom nie zaprzeczać, nie dawać wiary pragnieniom „to na pewno minie, ona się zmieni”, a już na pewno odrzucić myślenie „to moja wina, jak się postaram, to będziemy szczęśliwi”, „ze mną będzie inaczej”. Kobiety stosujące przemoc w poprzednich związkach, z pewnością będą to robić w kolejnych. Jednak, co istotne, większość takich kobiet będzie twierdzić, a nawet głęboko wierzyć, że to one były ofiarą przemocy.
Na czym polega przemoc psychiczna w małżeństwie? Jakie zachowania partnerki świadczą o stosowaniu przez nią przemocy psychicznej?
 
Przemoc w rodzinie to zamierzone i wykorzystujące przewagę sił działanie przeciw innemu członkowi rodziny. Celem jest kontrolowanie i podporządkowanie. Działanie to narusza prawa i dobra osobiste, powoduje cierpienie i ból ofiary, co sprawia, że ta staje się co raz mniej zdolna do samoobrony. Rozróżnia się kilka rodzajów przemocy: fizyczną, psychiczną, ekonomiczną, seksualną. Każda z nich może występować samodzielnie lub mogą przenikać się wzajemnie. 
 
Przemoc psychiczna może przyjmować rozmaite formy, dlatego trudno jest ją jednoznacznie zdefiniować. Jest to wywieranie wpływu na myślenie, przekonania i zachowanie innej osoby, bez jej zgody, łamiąc przy tym jej prawa i powodując cierpienie, przy pomocy środków komunikacji interpersonalnej (bez dotyku). Mówiąc o przemocy psychicznej w małżeństwie, mamy na myśli taką sytuację, w której jedno z małżonków  sprawuje nad drugim kontrolę psychologiczną, czyli kontrolę poprzez stosowanie psychologicznych oddziaływań, wpływając destrukcyjnie na psychikę. 
 
A teraz konkretnie: zachowania, które świadczą o stosowaniu przez partnerkę przemocy psychicznej to: wyśmiewanie, narzucanie własnych poglądów, domaganie się posłuszeństwa, ograniczanie snu i pożywienia, wyzywanie, poniżanie, upokarzanie, zawstydzanie, stałe krytykowanie, czy stosowanie gróźb (zniszczenia, wypędzenia, popełnienia zabójstwa lub samobójstwa). Przemocą psychiczną jest także karanie poprzez zaniedbanie, odmawianie uczuć, szacunku, okazywanie obojętności i lekceważenia emocjonalnego w sytuacjach, które tego naprawdę wymagają. Takim zachowaniom towarzyszy izolacja społeczna i wmawianie mężczyźnie, że tylko w tej relacji może istnieć, że nikt inny nie zechciałby z nim być. 
 
Życie w takim związku sprawia, że mężczyzna zaczyna wątpić we własną wartość i możliwości, staje się coraz bardziej bezsilny. Podejmuje bezsensowne próby zadowolenia partnerki dla uniknięcia ponownych awantur i upokorzeń. Ta jednak nigdy nie jest w pełni zadowolona, a jeśli już pochwali partnera, to ten przyjmuje to z wielką wdzięcznością (taka pochwała ma olbrzymią moc nagradzającą). 

mgr Elżbieta Krawczyk-Pasławska - psycholog, psychoterapeuta w  Poradni Psychoterapii Uzależnień i Współuzależnień Pro Vita, doktorantka w Collegium Medicum UJ
Czy takie zachowania kobiety mogą być nieświadome, czy też mają z góry założony cel?
 
Kobiety przemocowe to kobiety niedojrzałe lub z cechami psychopatycznymi. Trudno zachowania takie nazwać jednoznacznie nieświadomymi, ale z pewnością wynikają one z braku umiejętności innego stylu funkcjonowania.
 
To, na ile są świadome i celowe, najłatwiej wyjaśnić przy pomocy jakościowego rozróżnienia przemocy na przemoc gorącą i przemoc chłodną. Przemoc gorąca to efekt silnego wzburzenia: złości, gniewu. Przejawami psychicznej przemocy gorącej są krzyki, głośne wyzwiska, awantury, impulsywne zachowania. Przychodzi i odchodzi nagle, jednak po pewnym czasie pojawia się ponownie. W przypadku stosowania tego rodzaju przemocy sprawca najczęściej żałuje swoich czynów, przeprasza, obiecuje poprawę, podejmuje próby rehabilitacji, jednak mimo tego powtarza swoje zachowanie. 
 
W przypadku przemocy chłodnej mamy do czynienia z zaplanowanym zachowaniem nakierowanym na cel. Cechuje ją sztywność, stałość postępowania i działania, a także deficyt empatii oraz umiejętności utrzymywania bliskich relacji, przy jednoczesnej dużej potrzebie kontroli. Przemoc chłodna nie jest, w porównaniu z przemocą gorącą, niepohamowanym wybuchem emocji. Za chłodną przemocą również kryją się silne emocje, ale są one ukryte, a zachowanie ma swój odleglejszy cel. Kobieta stosująca przemoc chłodną znajduje usprawiedliwienie dla takiego zachowania nawet wtedy, gdy jest świadoma cierpienia, jakie zadaje, niejednokrotnie upatrując winę w ofierze (która to nierzadko tę winę przyjmuje na siebie). Zachowania naruszające granice małżonka wkomponowane są w system przekonań i wartości, przez co sprawczyni nie jest świadoma tego, że jej postępowanie jest złe. Cel tej przemocy najczęściej definiowany jest przez nią jako racjonalny, a nawet pozytywny.
 
 
Rozmawiała, 
Anna Piątkowska-Borek
 
O tym, jaki wpływ na dzieci ma taka sytuacja panująca wśród małżonków, i o tym, jak mężczyzna ma uświadomić żonie, że jego pozycja w rodzinie i potrzeby są tak samo ważne jak jej – już w następnym numerze „Zdrowia w Krakowie”.
 
 
PRO VITA Centrum Zdrowia Psychicznego i Terapii Uzależnień
NZOZ Kraków Śródmieście
 
31-422 Kraków
ul. Majora 5/1
tel.: (12) 413-80-47
 
31-056 Kraków
ul. Estery 6
tel.: (12) 421-95-67
 
31-134 Kraków
ul. Basztowa 5
tel.: (12) 628-68-10
 

 

 
 

ANEKS.

MATKI? POLKI ?

Ten smutny i przerażający cykl artykułów dedykowany feministkom walczącym z ojcami.

„Źdźbło w oku bliźniego widzą, a belki we własnym nie” ( Łk 6,41 ), gdyż dyskryminacja dzieci i ojców w ich wzajemnych prawach do siebie, trwa w najlepsze.

Czyni się wszystko, by RODKi nadal opiniowały, mimo braku podstawy prawnej do ich działania. By ten sam personel, co od lat kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu dyskryminował ojców, nadal tam pracował. Nadal w sądach rodzinnych jesteśmy gorzej traktowani, im lepszy i bardziej odpowiedzialny ojciec, tym większe „zagrożenie” dla kobiety-matki i jej interesu. Do rzeszy instytucji, praktycznie zwalczających i niesprzyjających ojcom, dołączyły powstające różnorakie ośrodki zwalczania przemocy w rodzinie. Stają się z dnia na dzień bardziej sfeminizowane i coraz bardziej sztampowo i bezkrytycznie oceniające mężczyzn – zawsze sprawców i kobiety-zawsze ofiary. A co widzimy w prawdziwym życiu? Co się stało z polskimi matkami, skoro tyle zabójstw dzieci i zdarzeń, które powalają z nóg? Co się stało z Matką Polką? Co się dzieje z polskimi kobietami ocenianymi jako najagresywniejsze na świecie?

 

 

Noworodek znaleziony na śmietniku w Polkowicach na Dolnym Śląsku

 

 

Pijana kobieta urodziła dziecko. Miało ponad 2 promile alkoholu

 

Polka zatrzymana w Wielkiej Brytanii pod zarzutem zabójstwa własnego dziecka

 

 

8-latek zadzwonił na policję. "Mama chciała mnie udusić"

 

Matka chciała zabić syna? Czterolatek w stanie krytycznym

 

http://wsumie.pl/kraj/97337-pobila-swoja-4-miesieczna-coreczke

 

 

 

Tarnów: w szpitalu niemowlę z ciętymi ranami; policja szuka matki

 

http://wsumie.pl/kraj/101697-pijana-matka-wiozla-corke-w-bagazniku

Zebranie powyższego, przykładowego materiału zajęło tylko kwadrans.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)