Do Węgier - daleko
AUTOR: Anarchia czyli Świadomość
O mnie:
Prosty człowiek nie wierzący w przypadki.
Nie da się ukryć że PiS w wyborach poległ. Wiele się na to złożyło ale przyczyna taka zasadnicza jest jedna: PiS nie jest strukturą rzeczywistą a iluzoryczną. PiS jest jedynie taką farbą mającą odświeżyć gnijące, rozpadające się dekoracje III RP. Tam gdzie jest jej grubsza warstwa tam jakoś to wygląda. Tylko że farby jest mało i starcza jej jedynie na pomalowanie paru centralnych urzędów. Nie starcza jej natomiast już na przykrycie rzeczywistości lokalnej, terenowej. Tam zaraz wychodzi stara zwykła rzeczywistość. Jest jak zawsze było.
Istota sprawy polega na tym że PiS od początku był i jest takim projektem. Było tak jeszcze za poprzedniego PiSu ponad 10 lat temu. Choć być może Braciom wydało się wtedy że ich możliwości są większe. W obecnym PiSie natomiast wszystko wróciło na swoje miejsce. PiS gra rolę, która od początku została mu napisana, czyli kreowania iluzji zmian, nowego lepszego kierunku.
Takie projekty są bardzo ważne dla Systemu czy też Układu, gdyż pozwalają rozładować narastające napięcie, zagospodarować zbiorowe pragnienie rzeczywistych zmian. PiS jest przykładem modelowym. Jest to partia hermetyczna. Naprawdę mnóstwo ludzi wspominało jak ciężko zaangażować się po ich stronie, to znaczy np. wejść w ich struktury i próbować realizować SWOJE pomysły. To jest niemożliwe gdyż nie o to chodzi. Takie partie nie są od realizacji pomysłów różnych zapaleńców. HA. Ludzi, którzy idą do polityki nie dla pieniędzy... Takie partie bowiem mają być zwarte i posłuszne i niczego istotnego realizować nie mają. Dlatego też nie potrzebują kadr. Nie potrzebują ludzi z pomyślunkiem. Ludzi ideowych. Ludzi, którzy wejdą do środka i zobaczą prawdę. Im bardziej hermetyczna tym lepiej. Mniej gąb do wykarmienia, mniej stołków do obsadzenia. Co jest ważne gdyż stary Układ część z nich musi odstąpić ale bez przesady.
Taka partia jest tylko iluzją medialną. Nie ma swojego kręgosłupa, oparcia. ZASAD! W przypadku PiS widać to na każdym kroku. Kreują się na partię niepodległościową a boją się UE jak diabeł święconej wody. Gadają że Polacy mają być na pierwszym miejscu, imigrantom mówimy nie a ściągają ich grubymi tysiącami. Ze strachem przyglądając się poczynaniom Orbana. Gdy jakiś Żyd tupnie nogą cała partia zaraz ustawia się w zwarty szereg czekając na rozkazy. Wykreowany przez Partię prezydent mizia się z członkami starego Układu a za granicą nie dadzą mu nawet krzesła jeśli ma coś podpisać. Premier dla odmiany zaliczył te wszystkie niezbędne szkoły i banki, które są niezbędne każdemu kontynuatorowi planu Balcerowicza. Premier zostając wielkim szefem od gospodarki, wchodząc do rządu nie był nawet członkiem Partii. Bo co ona ma niby w tej kwestii do powiedzenia? Polakom „dano” absurdalne 500+ jednocześnie sprowadzając tanią siłę roboczą by wywiązać się z tego obowiązku wobec obcych „inwestorów”. Przy czym warto się zastanowić jak wygodne to będzie kiedy nagle okaże się że i Polakom przyjdzie obniżyć swoje oczekiwania. Kiedy proces o którym mówił premier dotrze też do Polski.
Gdzie wszyscy ważni politycy mają swoje miejsce na taśmach, znanych i nagranych nie wiadomo przez kogo.
Można by napisać że PiS jest partią kontynuacji. Ale tak nie jest. Gdyż jest etapem realizacji. Układ potrzebuje takiej wydmuszki by realizować kolejne punkty Planu. Układ potrzebuje partii, która zagospodaruje wielki często pozytywny elektorat patriotyczny. Partii, która zdobędzie monopol w wśród tych ludzi. By nie trzeba było się niepotrzebnie męczyć z jakąś drobnicą. Jednocześnie partii słabej, bez większych osobowości, które jak 10 lat temu mogłyby dostarczyć niepotrzebnych wstrząsów. Oraz próbować zająć zaklepane już dawno miejsca przy korycie na które pracuje Naród.
Tym razem zwłaszcza takie ekscesy są niemile widziane gdyż naprawdę ma się dziać. Bo świat staje się coraz bardziej gorący. Wszędzie. Gdyż właśnie wchodzimy w kluczową fazę budowy nowego porządku. Realizacji idei Marksa. Jak sam premier sugeruje. Miska ryżu dla mas. Cała własność dla elity. Wielka wspólnota. Równych tym że jedni nie będą mieć nic a drudzy wszystko. I tylko ludzie muszą to zrozumieć. Iść naprzód razem. Zwartym szeregiem. I takie zadanie stoi przed PiSem.
Ci, którzy zawsze popierali Układ pójdą tą drogą bo oni zawsze idą gdzie im się każe. Oni już od dawna są ludźmi przyszłości. Lecz są jeszcze ci, których ma poprowadzić PiS. Oni też mają iść w tym samym kierunku. Na tym polega zadanie.
Albo grzecznie pójdą widząc gdzieś tam daleko niewyraźną oazę na pustyni, kiedy odwodnieni, spragnieni czują że to miraż ale będą tak iść do końca. Albo staną. To nie jest jeszcze całkiem przesądzone.
Ale można dzisiaj wstąpić do woja i pobierać 500 zł miesięcznie. Za bycie w gotowości.
Tak. Trzeba być gotowym. Ale nie tylko. Najpierw trzeba podjąć męską decyzję. Wybór. Iluzja czy rzeczywistość?
http://naszeblogi.pl/51754-pis-wielka-iluzja
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 735 odsłon
Komentarze
- Z odpowiedzi
4 Listopada, 2018 - 15:12
22-10-2018 [19:26] - Jaworowski | Link: @Korus
@Korus
>>Jeżdżący po Polsce Morawiecki, może nawet skuteczny w kontaktach osobistych, jednak co i rusz wyskakujący z okienka, w pewnym momencie wyglądał jak zachłystujący się propagandowym dyszkantem, podszyty wyłażącym na powierzchnię fałszem, napastliwy agitator. Nie dało się już tego słuchać!<<
Trochę jest racji w tym, co piszesz, ale nie do końca, Facet dwoił się i troił za cały PIS, który szczególnie w terenie jest kompletnie indolencyjny, niezorganizowany, całkowicie niewidoczny, kompletnie nie umiejący się sprzedać, bierny i nie ma co ukrywać mierny intelektualnie, czy może raczej powinienem określić jako, rozleniwiony umysłowo."Dół" czekał aż "góra" za nich wszystko załatwi, stąd Morawiecki robił za wszystkich, bardzo się starał i przez to, popadał w zbytni patos słowny, który drażnił i był raczej przeznaczony dla nizin społecznych, które do tej pory nigdy nie wzięły udziału w jakichkolwiek wyborach. Oczywiście te 50% społeczeństwa, jak miało wszystko w dupie, tak ma nadal a wybory traktuje jako cyrk w którym ciągle gra to samo stado miernych i podstarzałych klaunów, „fikających koziołki” z jednej partii do kolejnej i to bez jakiegokolwiek zażenowania.
>>>PiS gra rolę, która od początku została mu napisana, czyli kreowania iluzji zmian <<<
Co za piramidalna i wredna bzdura, niewarta cytowania.
Panowie tu komentujący nie biorą pod uwagę, jak krótki to okres minął od wygranej PISu i jak wielki jest opór materii komuszego lewactwa zasiedziałego wszędzie a szczególnie w sądownictwie i w kontrolowanych w 80% przez oszołomstwo postokrągłostołowe, mediach, finansowanych przez germańską blond dupę Makrelę, a przebicie się z jakimkolwiek przekazem do społeczeństwa przez ten beton obłudnego zamordyzmu propagandowego graniczy z cudem przy takiej chorej strukturze własnościowej mediów.
Próby zmian są i to każdy rozsądnie myślący widzi, tu nie ma żadnych fatamorgan, ale rezultat nie może być już, od razu, natychmiast i do tego „szałowo spektakularny” medialnie jak to sobie niektórzy bez wyobraźni wyobrażają., gdyż nie można tego 70 letniego betonu patologii i dewiacji w każdej niemal dziedzinie naszego życia skruszyć w ciągu 3 lat nawet najtrwalszym wiertłem, no chyba że prochem potraktować.
- - - ]]>https://naszeblogi.pl/comment/263350#comment-263350]]>
,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.