Bąk wylatuje z gniazda ;-)

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

(...)A teraz minutą refleksji i zadumy nad kondycją III RP pożegnajmy kolejną złotą kurę, która zniosła jaja jak berety. Żegnaj Amber Gold, żegnaj dziennikarska i menedżerska kariero premiera juniora, zwanego całkiem poważnie przez zapłakanych demiurgów przekazu premierowiczem.

Jaja jajami, teraz poważnie: co zrobimy, jeśli się okaże, że młody Tusk naprawdę wcale nie nazywa się ani Tusk, ani Michał, jeno Bąk, konkretnie Józef, gmina Żukowo, bez wykształcenia, czyli tak, jak podpisywał e-maile z raportami dla pracodawcy?! A jeśli i ojciec jest Bąk? Jeśli dlatego właśnie bąka uczyniono symbolem naszej prezydencji w Unii? To się niestety układa w logiczną całość.

Tamten Tusk, który chciał walczyć z biurokracją i otwierać firmy w jednym okienku, który po pierwszym pawiu Palikota bez wahania zdzieliłby go w pustostan, mógł zostać podmieniony – na Bąka właśnie. A u Bąków standardy nie są zbyt wysokie.(...)

http://www.uwazamrze.pl/artykul/925538.html

Brak głosów