Ryszard Bugaj; Jak uwłaszczali się ludzie "Wyborczej"

Obrazek użytkownika Katarzyna
Artykuł

Zemsta jest słodka.;) Dziś z tej „słodyczy" skorzystał Ryszard Bugaj.


Kiedy przed kilku laty napisał w „Rzeczpospolitej" , że przekształcenie Agory w spółkę akcyjną jest operacją „naganną ze względu na gigantyczne korzyści, jakie uzyskali jej główni animatorzy (często w przeszłości czynni w demokratycznej opozycji)", „oni mu tego nie darowali" i 21.03.2004 r. Skoczylas i Bereś dokonali swoistej zemsty.


„W wydaniu weekendowym (na dwóch stronach rozkładówki!) ukazał się poświęcony demaskacji mojej skromnej osoby artykuł autorstwa wypróbowanych autorów od trudnych spraw..." Pisze Ryszard Bugaj w dzisiejszym wydaniu „Dziennika".


http://www.dziennik.pl/opinie/article322033/Jak_uwlaszczali_sie_ludzie_Wyborczej.html


Diabli mnie, co prawda, biorą, kiedy pomyślę, że Niepoprawnym polecam lekturę w „Der Dzienniku", ale czy to moja wina, że w żadnej innej gazecie ten ciekawy artykuł nie ukazał się?
Mnie jego treść daje pewną satysfakcję, bo podobnie odbierałam uwłaszczenie Agory i zgadzam się z poglądami autora. Młodym czytelnikom może jednak wyjaśnić kulisy zawłaszczenia przez Michnika zwycięstwa „Solidarności". Może też lektura artykułu pomóc im w zrozumieniu postawy członków „S" z lat osiemdziesiątych, którzy nie uznają okrągłego stołu za zwycięstwo „Solidarności" i upadek komuny.
Czy mają rację?


Ryszard Bugaj przypomina historię powstania „Gazety Wyborczej", proces zawłaszczania sobie jej do jednego nurtu politycznego, udział Adama Michnika w kreowaniu opinii społecznej i wpływaniu na wydarzenia polityczne, w tym na obalenie rządu Jana Olszewskiego.
Warto poznać ot choćby takie oto kulisy operacji uwłaszczenia „Agory":


„DZIWNA ULGA PODATKOWA
Ale być może jest jeszcze jeden - mam nadzieję, że nie zamknięty - rozdział związany z operacją uwłaszczenia Agory. To kwestia opodatkowania sprzedaży akcji Agory należących do najważniejszych beneficjentów tej operacji.
Chyba pod koniec 2000 roku z inicjatywy Ministerstwa Finansów wniesiono projekt zmian do ustawy o podatkach od osób fizycznych. Pozwalał ona uniknąć podatku od dochodu ze sprzedaży akcji, nabytych wcześniej w obrocie niepublicznym. Ulga przysługiwała w zamkniętym okresie - do końca 2003 roku. Oznaczało to, że mogli z niej skorzystać tylko ci, którzy nabyli akcje odpowiednio wcześniej. Dziennikarze zauważyli, że w praktyce jest to przywilej dla bardzo niewielkiej grupy. Potencjalnie szczególne znaczenie miało to dla osób, które uzyskały bardzo duże pakiety akcji Agory. Oszacowano (Rzeczpospolita z 3.02.2003), że ta grupa mogłaby "zaoszczędzić" na podatku (przy ówczesnym wysokim kursie akcji Agory) maksymalnie prawie 600 mln zł.
Cała ta sprawa była dziwna i niejasna. W każdym razie posłowie - po sygnałach prasowych - błyskawicznie uchwalili nowelizację usuwającą poprawkę. Ale pojawił się prezydent Kwaśniewski, który skierował tę ostatnią ustawę do Trybunału Konstytucyjnego z powodu naruszenia zasady vacacio legis. To naruszenie istotnie miało miejsce i TK ustawę uchylił. Nie wiem jakie były praktyczne tego następstwa dla budżetu. Nie ma też dowodów, że Agora (lub jacyś "jej ludzie") zabiegała o ulgę. Okoliczności skłaniają jednak do zbadania tej sprawy. Skoro - i słusznie - GW pilnie docieka, jak gromadziło majątek dawne środowisko PC, skoro badano okoliczności pojawienia się w innej ustawie słów "i czasopisma", to..."


Wielce interesujący jest też link do artykułu:
>>> Pani na Agorze. Przeczytaj sylwetkę Heleny Łuczywo


Owocnej lektury porannej życzę Niepoprawnym ;)

Brak głosów

Komentarze

material godzien lektury

Vote up!
0
Vote down!
0

andygo

#403375