KRUTKA CHISTORYJKA

Była taka kiedyś chistoria na wsi. Jak co dzień hłopaki spotkały się pod sklepem. Zżutę zrobili, na flaszkę starczyło. Zakópó dokonali ale rze tżeh ih było to i poziom eóforII stonowany. Oprurznili co mieli w minót parę nie urzywając zbędnych pojemnikuw no ale do stanó błogości daleko. Stoją hłopaki zafrapowane bo portfel na dalsze zakópy nie pozwala, miny zatroskane arz jeden nie wżaśnie:

- SŁYSZAŁEM RZE Z RED BULEM DOBRZE KOPIE!!!!
- NO ALE JUŻ ZA PUŹNO – Tżeźwo zaówarzył drugi
- SPRUBÓJMY – powiedział tżeci pełen NADZIEJI

Efekt tego eksperymentó był rzaden więc hłopaki jednogłośnie stwierdzili:

- DO DÓPY TEN RED BUL

PS. Przepraszam za brzydkie słowo...