Grozi nam fala rządowych bubli. "Obawy są uzasadnione"

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Rząd poprawił regulamin własnej pracy i to w taki sposób, który może skutkować nadprodukcją bubli. Interwencję szykuje Rzecznik Praw Obywatelskich. - Obawy wydają się uzasadnione - mówi Onetowi dr Jarosław Zbieranek z Instytutu Spraw Publicznych. Nawet poseł Platformy zwrócił się do premiera Tuska z kłopotliwym pytaniem, czy rząd się wycofa.

Na czym polegają zmiany? Otóż 6 grudnia 2011 r. rząd przyjął uchwałę nr 214, a w niej przede wszystkim zmianę paragrafu, który wcześniej wymagał szczegółowych OSR-ów (ocen skutków regulacji) nowych projektów ustaw. OSR-y opisywały szczegółowo oczekiwane efekty wprowadzenia w życie projektu.
Teraz wnoszonemu projektowi ma towarzyszyć tzw. test regulacyjny, który obejmuje "wstępną analizę ekonomiczną, finansową i społeczną, (…) oszacowanie obciążeń regulacyjnych, porównanie z rozwiązaniami przyjętymi w innych krajach, wskazanie osoby odpowiedzialnej za projekt". Ale on - a formuła jest niejasna - nie jest tak rozbudowany jak OSR-y.
Mało tego. Konsultacje społeczne teraz są nieobowiązkowe. Wynika to z wprowadzonego zapisu, że wymagane jest "przedstawienie wyników konsultacji, jeżeli zostały przeprowadzone". Konsultacje muszą się odbyć, ale dopiero na etapie przygotowywania aktów normatywnych.

Zmiany te zaniepokoiły nie tylko organizacje pozarządowe (jak np. Obywatelskie Forum Legislacji przy Fundacji im. Stefana Batorego), ale także Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Irenę Lipowicz i krakowskiego posła Platformy Obywatelskiej Łukasza Gibałę.(...)

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/grozi-nam-fala-rzadowych-bubli-obawy-sa-uzasadnion,1,5010079,wiadomosc.html

Brak głosów