W czasach mojej młodości książka ,,Pozwólcie nam krzyczeć,, Stanisławy Fleszarowej-Muskat była kultowa. Nie dość, że wszyscy ją sobie polecali, to i pożyczali - do jej przeczytania były kolejki. Rzecz była o młodych kobietach na robotach przymusowych w niemczech, kobietach, które swój ból, swoją krzywdę, w akcie protestu przeciw zbrodniarzom, którzy je więzili, odreagowywały zbiorowym krzykiem do...