Do tego, że złośliwe oprogramowanie może atakować nas nawet na zaufanych stronach, zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Nowością jest jednak fakt, że odwiedzane strony mogą być spreparowanymi kopiami, serwowanymi przez służby specjalne.
Najnowsze dokumenty, ujawnione przez Der Spiegel, opisują, jak brytyjski wywiad podstawił fałszywe strony LinkedIn i Slashdot, wzbogacone o odpowiednie exploity, pracownikom firm telekomunikacyjnych, do których chciał się włamać. Zaawansowanie technologii MiTM użytych w tym ataku budzi podziw – i przerażenie.