Nie ma co, PRL wrócił do Polski kuchennymi drzwiami. Cichaczem.
Podstępnie.
Nie jest ubrana w mundury, tylko w wypasione garnitury.
Teraz komuna ma medialną, uśmiechniętą twarz pana Donalda, stworzonego przez media i dla mediów. Przez PiaR i dla PiaRu.
Wszystko po to, aby naród wierzył bezkrytycznie i nieustannie, że jest piękniej, lepiej i że może być jeszcze fajniej.
Tylko...