Media grzmią od rana, że pan Radek szykuje w dyplomacji wielką rewolucję.
Osobiście, po przeczytaniu samego tytułu, kiedy podążałem do czytania wielce poruszającego tekstu, myślałem, że skoro media z takim poruszeniem opowiadają o kolejnym, epokowym wyczynie pana Radka, to z pewnością musi to dotyczyć w jakiś sposób Towarzysza Ławrowa.
Są tacy - choć pewnie niewielu - którzy pamiętają...