Na stronie Stanisława Krajskiego (polecam ją w ogóle) znalazłam relację z pewnego zdarzenia na Krakowskim Przedmieściu. Satanista z opuchniętą ręką poskarżył się, że jeden z obrońców Krzyża uderzył go. Ale parę osób było świadkami tej sytuacji. Ci stwierdzili, że jest w tym ziarno prawdy. Tyle że ów satanista zaatakował staruszka... A zaatakowany człowiek użył laski, broniąc się.
http://wobroniekrzyza.wordpress.com/2010/09/06/stanislaw-krajski-skarga-satanisty-%e2%80%93-kto-mieczem-wojuje-ten-od-miecza-ginie/