Istotą wielkiego kłamstwa, które uprawia rząd Tuska co do naszej sytuacji w Unii Europejskiej, jest przekonywanie skołowanych i zdezinformowanych Polaków, że ustępujemy z naszych suwerennych praw po to, żeby żyło nam się lepiej, żeby Polska szybciej się rozwijała, więcej było tanich towarów w supermarketach i łatwiej o kredyt. Słowem, że godząc się na grubszą obrożę, w zamian dostaniemy pełniejszą michę.
W istocie wszystko zmierza w przeciwnym kierunku. Z każdym tygodniem coraz wyraźniej.
Upadek euro wydaje się przesądzony - pytanie raczej "kiedy" niż "czy". (...)