W ostatnich dniach zauważyłam, że na ulicach mojego pięknego miasta rozdawana jest rekordowa ilość darmowych szmatławców. Kolporterzy stoją na co drugim przystanku, racząc przechodniów prawdą wydawcy gw-nianej gazety.
Obroty gw, jak wszyscy wiemy, spadają na łeb, na szyję (duża w tym zasługa kibiców Lecha, którzy za punkt honoru obrali sobie zdyskredytowanie niedyskredytowalnej, wydawałoby się do...