Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: boldandcharm Panie Odpowiem Panu, ale nie jak lemingowi, jednak. ;) Otóż mnie kompletnie nie interesuje kwestia, co poprawić wewnątrz PiS. Bo niby i czemu? Jestem wyborcą, jak każdy z nas. Spośró dostępnych podmiotów politycznych wybieram ten, który mi najbardziej odpowiada. Swoim rządami w latach 2005-2007, i to mimo wymuszonej niefortunnej koalicji, PiS dał mi gwarancje i nadzieje, że ta właśnie partia potrafi i umie działać na rzecz Polski takiej, w jakiej chciałbym żyć. Od kiedy PiS jest w opozycji, wypowiedzi polityków tej partii trafiają do mojego przekonania. To nie jest mój ideał - ideałów nie ma - ale partia, którą najchętniej widziałbym u steru. Partie polityczne powinny być dla nas czymś na kształt produktów na sklepowych półkach. Kupuję mydło o zapachu lawendy, a nie czosnku, bo takie mi bardziej odpowiada. Pretensje do wytwórcy mydła, że opakowanie niewłaściwe, pani reklamująca mydło ma nieładny makijaż i przez to mydło czosnkowe sprzedaje się lepiej - przypominają mi pretensje do PiS. Czosnek to czosnek, a lawenda to lawenda, prawda? Tym bardziej, że mydłem czosnkowym szorujemy się od 6 lat i widać efekty. Smród, brud i świąd. No, jeżeli ktoś nie widzi realnych efektów stosowania podonych produktów, jeżeli zatracił instynkt samozachowawczy - to z nim jest coś nie w porządku, a nie z PR producentów mydła lawendowego. Ktoś lubi smród - to lubi, można mieć co najwyżej nadzieję, że się z tego otrząśnie, być może przy pomocy przyjaciół, którzy wyperswadują mu, że śmierdzi. Inaczej nic nie pomoże, nawet jeśli pani od reklamy pokaże się topless i z doskonałym, tym razem, makijażem. Pozostaje - "edukacja lemingów", fanów czosnku. ____________________ Porzucając metafory. Nie znam realiów szczecińskich, jeśli tak jest, ten pan po prostu nie powinien zostać wybrany, a PiS powinien się z nim policzyć swoją drogą. Samorządy to jeszcze insza inszość. W większośc funkcjonują źle, konsumują nasze pieniądze, a służą jako trampolina dla miejscowych ambitnych wanna-be kacyków, którzy w głebokiej perspektywie mają zarówno dobro mieszkańców, przynależność partyjną i lojalnośc, a szerszych horyzontó nie posiadają. Do "samorządzenia się" ewidentnie nie dorośliśmy. Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @ Max, @ , @ maruś PiS ma organizować naród? No i właśnie o to mi chodzi. Ludzie nie chcą "zostać zorganizowani", a już szczególnie nie przez PiS. Ci, z któymi sięto mogło udać już są zaktywizowani. Pozostali - jak piszę niżej, muszą do tego dojrzeć. Przy naszej konkretnej pomocy, bo łatwiej do nich dotrzeć nam, ich przyjaciołom, krewnym, znajomym - niż poprzez oficjalne akcje partyjne. Nie, młodzieży nie trzeba dawać tego co chce. Młodzież należy edukować, bo inaczej będziemy równać w dół. Mieszkam w mieście wybitnie uczelnianym. Codziennie słucham rozmów, pożal się Boże, studentów. To jest, w przeważającej większosći, dramat. Męka dla uszu, tortura dla umysłu. Można się ironicznie uśmiechnąć, co najwyżej lub załamać ręce. A co Ruch Narodowy ma do zaoferowania tej młodzieży - bo nie wiem... Programu, jak pisałen - nie ma. Wypady na demonstracje? Ależ frekwencja 11 listopada, w trzech ostatni latach, to dzieło PiS, Klubów GP, środowisk RM, wreszcie zwykłych szarych, nie zaangażowanych w żadną zorganizowaną działalnosć, obywateli. Dziwią nadzieje pokładane w Ruchu Narodowym. Wyrażane często przez ludzi, których autentycznie szanuję i absolutnie nie uważam za niemądrych. Ale to fakt. Za nic mają, czy też nie chcą zauważyć tam obecności figur dwuznacznych, czy wręcz osób o podejrzanej przeszłości. Powtórzę jeszcze raz: trzeba skończyć z życzeniowym myśleniem, niedostrzeganiem burej codzienności i szukaniem, innej "siły", która porwie za sobą "przyczajonych patriotów". Równie dobrze można by zakładać partię, zjednoczy pod jej sztandarem krasnoludki. Bo to wina PiS, bo nie wygrał... To trzeba było na niego głosować. I tyle. Nie głosowałeś/głosowałaś mój drogi lemingu, lewicowego czy prawicowego chodu (prawicowe mają krótsze łapki) - to nie narzekaj. Pan głosował, ja głosowałem - ale jest wielu, którzy nie ruszyłi czterech liter sprzed telewizora czy innego komputera w dniu wyborów, a potem skonstatowali: no tak, PiS przegrał, bo kampania żle prowadzona. Dziwne: to znaczy, byłoby DOBRZE, gdyby wygrał (mysłi leming), ale ja na wybory nie poszedłem. I to ich wina. To jak wiedziałem, że trzeba od władzy PO&Spółkę odsunąć i nie zrobiłem nic, to na kogo wyszedłem? Odpowiem cytatem. "Na idiotę." - Tak, mój drogi lemingu. A z resztą się zgadzam - działać trzeba. Przy czym "poprawianie PiSu" powinno być pod koniec listy priorytetów, nie na pierwszym miejscu. Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @adriano - chyba mylisz Drogi Autorze, napiszę jak ja to widzę. Uprawianiem fatalizmu byłaby konkluzja: tak było, jest i będzie, nic się nie zmieni i nic się nie da zrobić. A ja piszę o konkretnych, bardzo konkretnych rzeczach. Może być ciężko i proces może trwać, ale, owszem, da się. Moja własna cegiela, którą dołożyłem to "nawrócenie" trzech czy czterech osób z opcji lewicująco-tumiwisistowskich na aktwnych wyborców wiadomej partii. To i dużo, i mało zarazem. Po prostu przesrzegam przed diagnozami nie obejmującymi całości problemu, zdejmuję tez z PiS odium "winy", co jest ulubionym tematem rozważań uprawianych przez niektórych dziennikarzy jak też prawicowych blogerów, komentatorów... Wizja dobrego, mądrego narodu, czekającego na "właściwie działającą opozycję", spychotechnika, nadzieja na masowe poruszenie wśród patriotycznie nastawionej młodzieży jest kompletnie nierealna, utopijna. Bazowanie na utopii, z kolei, jest śmiertelnie niebezpieczne. Jeśli dane wejściowe są niepełne lub zafałszowane - najświetniejszy program komputerowy wygeneruje takież niepełne lub zafałszowane wyniki. Napisałem, żeby rozejrzeć się wokół siebie, wśród ludzi, z którymi mamy kontakt na co dzień, o których wiemy, że "nie interesują się" względnie twardo wierzą w "zieloną wyspę"... To oni, świadomie czy nieświadomie, częściej to drugie, zafundowali nam bananową republikę, w której żyjemy. Zaprosić ich, aby zaczęli robić użytek ze swoich mózgów, aby wreszcie zadbali o SWÓJ własny interes, aby otwarli oczy. Swoista "praca organiczna". Bez rozwijania sztandarów kolejnych ugrupowań, partii. Bo przy obecnym stanie mentalności wyborców PiS może stanąć na głowie, przeprowadzić idealną kampanię - i tak nie wygra. Zacząć od wbicia ludziom do głów podstawowej prawdy" demokracja (a niech już będzie ta demokracja, co począć) to wybór mniejszego zła. Zawsze! Tym mniejszym złem, lub większym dobrem, jest właśnie PiS. Poszukiwania bliskich ideałowi "rozwiązań", kanap politycznych, oferujących, prawdziwy patriotyczny patriotyzm, raj na ziemi i ogólnie szermujących wspaniałymi hasłami - jest ulubioną zagrywką liderów tychże kanap, którzy od lat, rozpaczliwie próbują wszystkiego, aby zamienić siedlisko z kozetki na fotel. Posła lub senatora. Są dramatycznie nieskuteczni, nie wychodzi im, ale zawsze jakiś tam procencik, dwa, urwą. Wyjaśnić ludziom JAK działą ordynacja w Polsce, jak liczone są głosy - bo nie wiedzą... Jedna osoba na 10 zdaje sobie sprawę, że głos "kanapowy" nie "przepada", ale "wędruje dalej". Jeśli ktoś mi nie wierzy, niech przeprowadzi prosty test, zapyta swoich znajomych. Brak elementarnej wiedzy, orientacji jest plagą. Także wiedzy o polskiej rzeczywistości. I tak działać. Żaden PiS, żadna opozycja, żaden Kaczyński, żadne struktury nie załatwią za Polaków jednej rzeczy - nie sprawią aby ci przejrzeli na oczy i stali się mądrzejsi. Jeśli nie marzymy o zamachu stanu, pozostaje tylko jedno: przekonywać, przekonywać i jeszcze raz przekonywać. pozdrawiam serdecznie Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @Max Bardzo bym chciał, żeby to była racja - z elektoratem do zagospodarowania... Byłoby światełko w tunelu. Ale wątpię. Z PR'em jest w ogóle ciekawie. Mnie osobiście, mierzi. Szczególnie tem platformiano-lewicowy. Prymitywizm przekazu, nicość merytoryczna - rażą, że głowa boli. Z drugiej strony widzę, że jest skuteczny. Ubolewam na tym, ale to fakt. Więc po co partie mają się przejmować takim typem jak ja, co to nosem kręci i wybrzydza. Produkują masowo równie "nośne" hasła co "nie róbmy polityki - budujmy szkoły". O zgrozo, to działa. A jak to świadczy o wyborcach - no, źle. Jeszcze raz odeślę do notki Smoka, przeczytałem ją sobie dzisiaj, nic nie straciłą na aktualności... Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Prawda. Natomiast... Prawda. Natomiast... zauważę, z lekką tylko nutką przekory, że powstanie wspomnianych "list proskrypcyjnych" jest logiczną konsekwencją funkcjonujący regulacji prawnych. Ktoś nie przewidział takiego efektu, tworząc je? Czy przewidział? ;) Białoruskie listy proskrypcyjne
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @ Adriano, sorry ... Oczywiście, że wszystkie działania o jakich pisze Adriano nie zaszkodzą, a wręcz pomogą. Obawiam się tylko, że to za mało - ujmując sprawę lapidarnie: Polacy nie są gotowi na PiS, czy jakąkolwiek inna partię konserwatywną i patriotyczną. Na wszystkim kładzie się cieniem opisywana przez Smoka dwa lata temu (link w jego komentarzu) makabryczna zapaść w dziedzinie edukacji, wręcz degrengolada intelektualna całego społeczeństwa. Rzeczywiście, słoneczko przyświecające nad horyzontem niektórych osobników ma kolor niebieski, z trzema pomarańczowymi znaczkami na tarczy. Środkowy przypomina widły... A politycy i partie? Raz, sami politycy są nieodrodną cześcia tego społeczeństwa. Dwa, obowiązuje prawo podaży i popytu. Zeby się dobrze "sprzedać" w wyborach, trzeba trafić w gusty większości wyborców. Pozorna tajemnica niepowodzeń PiS tkwi w fakcie, że Jarosław z uporem nie chce odstąpić od pewnych tez i idei, nie powiela i propaguje popularnej pseudonowoczesnej i "europejskiej" wizji świata. Dla nas oczywiste i tak być musi, ale dla szeroko rozumianych lemingów - absolutnie jest to nie do przyjęcia. PS. Wytrzymałem "ona tańczy dla mnie" do 0.58, więcej nie dałem rady... ;) Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Całkwicie się z Panem nie zgadzam Czy fatalizm... Powiedziałbym, że nie widzę prostego i szybkiego wyjścia z impasu. Szczególnie, co podkreślę, że dopatrujemy się źródła kłopotów gdzie indziej, a panaceum szukamy na trądzik, nie dostrzegając kiły. :) Ruch Narodowy? Tutaj ja pozwolę sobie wyrazić odmienną opinię. Kompletna efemeryda, bez realnego programu i bez poparcia. Fakt, że tak wiele (i z nadzieją) się o nim pisze jest efektem kolejnej iluzorycznej wizji. Oto, wedle tejże wizji, gdzieś tam, tuż za horyzontem, czeka wielka rzesza patriotycznie nastawionych Polaków, w dużej mierze ludzi młodych, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić, ale chcieliby dobrze, o, jak bardzo chcieliby! Biedaki do tej pory nie robili nic, bo "nie mieli na kogo głosować". A Ruch Narodowy ich, rach-ciach, zagospodaruje. Pięknie i ładnie, urocza wizja (założę nawet, a priori, wysokie kompetencje i najlepsze intencje liderów RN - choć można mieć tu pewne wątpliwości, ale mniejsza) - tyle że takich ludzi, tego mitycznego elektoratu, nie ma. Patriota, konserwatysta, nacjonalista nie siedzi na czterech literach przez X lat, nie chodząc na wybory, pozwalając na pogłebiającą się dewastację Kraju, rządzonego przez mafię i kolesi. Bo - wtedy nie jest patriotą. RN - wydmuszka, sny o potędze prysną, kiedy okaże się, iż otrzymają w porywach 1% głosów. A w ogóle, chcąc traktować ludzi poważnie, niech przedstawią jakiś konkretny program. Jeśli chcemy porównywać się z Węgrami - porównujmy Węgrów z Polakami, nie Fidesz z PiS. A to porównanie wypada na tę chwilę kiepsko. Co prawda Węgrzy też "potrzebowali" klku lat rządów nieudaczników i drani aby się "przebudzić" - ale też Węgrom nie prztrafiło się nic na miarę Smoleńska. A Polacy? Polacy grillują, popijają piwko, świętują niedziele w hipermarketach, narzekają że jest źle - a nie robią nic. A już szczególnie obojętna i niechętna robieniu czegokolwiek jest młodzież. Co z tego, że nie jest to pokolenie tak "stracone" jak obecni 30-latkowie. Wystarczy spojrzeć na frekwencję wyborczą, jak przychodzi co do czego. I tak jeszcze zawyżoną, bo osiemnasolatek na pierwsze, drugie czy trzecie wybory pójdzie, traktując jako nowość i atrakcję, zanim dojdzie do "słusznych" wniosków, że nie warto. Swoją drogą uważam, że próg wiekowy dla czynnego prawa wyborczego powinien zostać konkretnie podwyższony - ale to dyskusja na inny dzień i, zapewne, w innym miejscu. :) pozdrawiam PS. "Przegrani, starsi politycy z PiS" po kilku latach od stworzenia partii wygrali wybory. :)) Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: @Max"O jednej już pisałem. Polacy wolą rządy PO&Spółki od rz "Spektakl", którego jesteśmy widzami od lat siedmiu (a licząc inaczej nawet i od 24 lat) nie pozostawia wiele złudzeń trzeźwo myślącym. Naprawdę byłoby nieźle móc sobie powiedzieć z przekonaniem: tak to wina PiS, to wina całej prawicy, mogli zrobić lepiej, więcej - to przez nich mamy, co mamy. Niestety, tak nie jest. Grzechów po prawej stronie znalazłoby się trochę, z pewnością, ale sednem problemu jest mentalność i postawa Polaków. Gdyby świadomość polityczna społeczeństwa polskiego nie była w stanie opłakanym, nigdy by Tuski i Palikoty tylu głosów nie zebrały i nie rządziły. Po prostu. Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Przedstawiam wyniki wyborów 2015! Osobiście, już od dłuższego czasu jestem przekonany, że Polacy mają taki rząd - jaki chcą mieć. Rozczarowani, do których i my należymy, czują się sfrustrowani faktem, że od wielu lat wyborcy preferują Platformę, jak też przystawki w postaci SLD, PSL czy Palikota. A po kolejnej klapie wyborzcej zaczyna się szukanie przyczyn i winnych. Najłatwiej i najwygodniej obciążyć winą jedyną prawdziwą partię opozycyjną. PiS zrobił to, nie zrobił tamtego, kampania wyborcza była źle prowadzona, "doły" źle pracują/nie pracują. Nie zadbano o frekwencję, o "młodego wyborcę". I tak dalej, i tak dalej - znamy wszyscy te argumenty. Tymczasem, aczkolwiek zarzuty nie muszą mijać się z prawdą, pies jest pogrzebany zupełnie gdzie indziej. Po pierwsze primo: ani PO, ani SLD, ani taki RP nie jest w niczym - w niczym - lepsze od PiS, a raczej zdecydowanie gorsze. Wszelkie zarzuty stawiane PiS można spokojnie postawić "partiom zwycięskim" i być pewnym, że są 200% prawdą. No to o co tu chodzi? O, czyżby jednak nie o to chodziło? A po drugie primo. Pomijamy milczeniem niewygodne prawdy. O jednej już pisałem. Polacy wolą rządy PO&Spółki od rządów PiS. Koniec, kropka - i nie jest to wina PiS, że patriotyzm, konserwatyzm popularny wśród Polaków nie jest. Że ich mało co obchodzi Smoleńsk. Dalej. Fetysz mysłenia o demokracji jako jedynym i najlepszym systemie. Otóż demokracja nie tylko nie jest najlepsza, nie jest nawet dobra. Demokracja liberalna, twó stosunkowo nowy, liczący sobie niespełna 100 lat - to efemeryda, której słabości stają się coraz bardziej dostrzegalne. Powtórzę po raz n-ty fundamentalne pytanie, na które żaden z piewców demokracji nie znajduje odpowiedzi: czy sprawiedliwy jest system, gdzie głos przestępcy waży tyle samo co głos uczciwego człowieka? Gdzie głos człowieka mądrego wart tyle co głupiego? I jak myślicie, jakie partie będą wybierane? Ano takie, które lepiej wpasują się w gust przeciętnego Iksińskiego. I dochodzimy do kwestii ostatniej. Ludzie są głupi, w większości. Głupi, samolubni, ograniczeni. A to większosć decyduje o nas wszystkich. Reasumując: a) Polakom się podoba różowo-czerwony układ b) przy obecnym systemie jest niewielka szansa, że cośsię zmieni. Jesteśmy narodem ogłupionym (żeby nie powiedzieć głupim), chcielibyśmy aby sprawy załatwili za nas inni w ramach spychotechniki (wina PiS, wina Kaczyńśkiego - nie: wina tej pani w autobusie, tamtego pana, Waszych sąsiadów, kolegów z pracy i kuzynów), pozbawionym instynktu samozachowawczego (nawet tego!), zakompleksionym i tchórzliwym. W takich warunkach to i tak cud, że PiS uzyskuje w wyborach te swoje 30%. W sumie należałoby pogratulować. A jak chcemy szukać winnych - wystarczy się rozejrzeć dookoła: na ulicy, w pracy, w domu (nikomu nie życzę akurat tego :D). Podziękujmy Polakom. I podziękujmy demokracji! Przedstawiam wyniki wyborów 2015!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Max
10 lat temu Re: Re: ... O, jak tu miło, w tym zakątku. Może wystarczy? Panie Bogusławie - blokada konta na 48 godzin, w czasie których przekażę sprawę Koleżankom i Kolegom, z prośbą o podjęcie finalnej decyzji. Blok nie za poglądy, za przekroczenie, nazwijmy to ładnie, norm dobrego smaku. Resztę Państwa również proszę o powściągnięcie emocji, "polemika" prowadzona za pomocą inwektyw jest zawsze równie niepożądana. pozdrawiam 1 MOC JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony